Logo Przewdonik Katolicki

Litera, która zabija

kard. Gianfranco Ravasi
Fot.

Mogliśmy stać się sługami Nowego Przymierza, przymierza nie litery, lecz ducha; litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia. (2 Kor 3,6)

 

W naszej biblijnej antologii nie mogło zabraknąć tego Pawłowego zdania, tak wyrazistego i niemal przysłowiowego. W naszych czasach odżywa ono ponownie, by zdefiniować przywarę, będącą  podstawą tak zwanego fundamentalizmu. Niektórzy muzułmanie, hinduiści, lecz także chrześcijanie, uczepieni „litery” świętego tekstu, wymachują twierdzeniami swych Ksiąg niczym  mieczem, trochę jak w owym „wojennym” psalmie: „chwała Boża będzie w ich ustach, a miecze obosieczne w ich ręku, aby dokonać pomsty wśród pogan i ukarać narody” (149, 7).

Paradoksalnie w ten sposób łatwiej jest świadczyć o swojej religii niż autentyczną wiarą. Miał rację argentyński pisarz agnostyk Jorge Luis Borges, mówiąc: „Łatwiej jest umrzeć za religię niż żyć nią wiernie na co dzień”. Już na pierwszy rzut oka odnajdujemy więc w sformułowaniu św. Pawła głęboką prawdę. Jednak jego słowa, oparte na kontraście „litera–Duch”, sięgają dalej, jak się domyślamy z kontekstu tego tak zwięzłego i sugestywnego zdania.

Apostoł bowiem potępia religijność, która zatrzymuje się na sztywnym i chłodnym przestrzeganiu biblijnego Prawa, w przekonaniu, że można tak zasłużyć na zbawienie. W praktyce Bóg byłby więc  jedynie notariuszem, który powinien zaświadczyć, że zdobyliśmy wystarczającą liczbę punktów, by osiągnąć szczęśliwość Jego królestwa. W rzeczywistości zbawienie, jakie On nam daje, jest czymś o wiele większym niż to, co udaje się nam uzyskać dzięki naszym uczynkom, czyli „literalnemu” zachowywaniu przepisów moralnych. Jest to bowiem przybranie za synów, udział w życiu samego Boga, w Jego wiekuistej światłości. To wszystko przekracza nasze możliwości, jest łaską par excellence, jest właśnie darem „Ducha, który daje życie”. To błyskotliwe twierdzenie dotyka serca myśli Pawłowej, centrum religii chrześcijańskiej, dostrzegającej prymat łaski, której musi odpowiadać nasz wolny wybór przylgnięcia przez wiarę. Chcemy jednak dodać do niego inne podobne zdanie św. Pawła, równie żywe i interesujące.

Oto ono, zamieszczone kilka wersów wcześniej, w tym samym piśmie skierowanym do Koryntian: „Wy jesteście naszym listem, pisanym w sercach naszych (...) listem Chrystusowym dzięki naszemu posługiwaniu, listem napisanym nie atramentem, lecz Duchem Boga żywego, nie na kamiennych tablicach, lecz na żywych tablicach serc” (3, 2–3). Zestawienie, którego dokonaliśmy, jest dość dowolne, ponieważ po grecku występują w tych zdaniach dwa różne słowa: „litera”, która zabija, nazwana jest gramma (od czego pochodzi nasz termin „gramatyka”), natomiast żywa „litera”  utworzona z wiernych Koryntian i zapisana w ich sercach i w sercu Pawła, zwana jest epistole (list). Wspólne dla obu jest jednak odwołanie się do Ducha, który jest życiem, daje życie i czyni z chrześcijanina żywą i przemawiającą przez jego świadectwo życia Biblię.

 

 

Tłum. Dorota Stanicka-Apostoł

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki