- Wielkim wyzwaniem chwili jest dziś przypominanie, a wręcz upominanie się o godność osoby ludzkiej” – powiedział bp Jan Tyrawa podczas obchodów 19. rocznicy powstania Radia Maryja.
Uroczystości rozpoczęto od koncertu w wykonaniu Eleni. Krótko po nim głos za pośrednictwem łączy telefonicznych zabrał dyrektor i założyciel Radia Maryja i Telewizji Trwam o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR. – Dziękujemy Bogu i ludziom za to, że jesteśmy w katedrze. Katedra to serce diecezji. Nie ma Kościoła bez biskupa. Dlatego cieszymy się, że ordynariusz jest z nami – mówił. Redemptorysta przypomniał początki tworzenia rozgłośni radiowej, mówiąc o trudnościach, na jakie napotykał. Podkreślił, że radio należy się Bogu i ludziom, a katolicy to nie jakiś „gorszy element” niż wszyscy inni Polacy.
Bp Jan Tyrawa, który przewodniczył Eucharystii w katedrze pw. św. Marcina i Mikołaja, podkreślił w homilii, że uroczystość Niepokalanego Poczęcia stawia przed nami „znak pewnej nadziei i pociechy”. – Ten znak i pociecha ukazywane są w samej Maryi, jak i we fragmentach Pisma Świętego. Dzisiejsze czytania każą nam przypatrzeć się zniszczonej więzi pomiędzy człowiekiem a Bogiem – mówił.
Hierarcha dodał, że wierni, gromadząc się na modlitwie, powinni dziękować za dzieło zbawienia, za owe znaki „nadziei i pociechy” dane w Maryi, za Kościół, w którym urzeczywistnia się więź z Bogiem i z ludźmi, ale również za dzieła podejmowane w konkretnym wymiarze historii. – A Radio Maryja jest takim dziełem. Chciejmy oddać się modlitwie i refleksji o naszej godzinie historii, w jaki sposób dzisiaj powinniśmy wypełniać misję Kościoła – stwierdził.
Mówiąc o upominaniu się w sprawie godności osoby ludzkiej, hierarcha przypomniał słowa wygłoszone na ten temat przez wielkich myślicieli. – Zauważmy, że to nie osoba decyduje o tym, że jest osobą. To nie człowiek decyduje o swoim czasie urodzenia, kim będzie: mężczyzną czy kobietą, jaki będzie miał kolor włosów, oczu i pozostałe cechy, całą swoją osobowość. Dzisiaj człowiek o tym zapomina. Sam chce decydować, jakim ma być w przyszłości – przestrzegał.
Biskup uważa, że współczesny człowiek często nie chce przyjąć prawdy o istnieniu i działaniu Boga. Nie umie powiedzieć, skąd wziął się świat, aby tylko nie uznać Boga i jego działania. – To wszystko, o czym mówię, wyczytałem z Ewangelii, z pism papieży, z mądrości ludzi, którzy tworzą intelektualną tradycję europejskiego myślenia. Stawiam zatem pytanie, w czym Jan Paweł II, Benedykt XVI, św. Tomasz z Akwinu i wielu innych mieliby być mniejszymi prorokami od współczesnych proroków prasy, radia i telewizji? W czym Ewangelia, papieskie encykliki miałaby być mniej „święte” od „świętego przesłania” współczesnych środków społecznego przekazu? Powiedzmy zatem tak: albo Ewangelia, nauczanie Kościoła nie mają racji i wówczas nie mamy się czym przejmować, albo mają rację, ale wówczas wszyscy musimy się nawrócić – mówił pasterz.
Radio Maryja swoją pierwszą audycję nadało 8 grudnia 1991 r. w Toruniu i Bydgoszczy. W Mszy św., transmitowanej przez radio i Telewizję Trwam, uczestniczyli kapłani oraz słuchacze z Bydgoszczy oraz różnych zakątków Polski.