W dniach 10-11 lipca kilkaset tysięcy słuchaczy Radia Maryja, pomimo upalnej pogody i grzejącego słońca, spotkało się u bram domu Jasnogórskiej Pani, by wspólnie rozważyć słowa hasła tegorocznego roku duszpasterskiego „Bądźmy świadkami Miłości”. Do Rodziny Radia Maryja należą ludzie tworzący różne wspólnoty utożsamiające się z linią programową radia, takie jak Koła Przyjaciół Radia Maryja, Podwórkowe Kółka Różańcowe Dzieci czy Młodzieżowe Koła Przyjaciół Radia Maryja, i wszyscy inni słuchacze rozgłośni.
Dwudniowe spotkanie było dla nich nie tylko czasem jednoczącej wszystkich modlitwy, ale również okazją do wspólnego wysłuchanie ciekawych koncertów. Na scenie wystąpiły między innymi Kapela znad Baryczy, orkiestra kopalni „Staszic” i orkiestra „Victoria” z Warszawy.
Modlitwa w intencji narodu
Podczas jednego z najważniejszych wydarzeń odbywających się na Jasnej Górze tradycyjnie już, jak podczas każdej pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, modlono się za Polskę. W tym roku szczególnie skupiono się na wydarzeniach ostatnich miesięcy, które stały się ważne dla całego narodu. Już w pierwszym dniu pielgrzymki podczas Eucharystii, którą koncelebrowali biskup pomocniczy diecezji sandomierskiej Edward Frankowski, bp Stanisław Stefanek - ordynariusz diecezji łomżyńskiej, dyrektor Radia Maryja o. dr Tadeusz Rydzyk oraz ojcowie pracujący w rozgłośni, padły słowa zawierzenia Matce Najświętszej tego, co dzieje się w Polsce w bieżącym roku. - W roku obecnym, spotykamy się z naszą Matką i Królową w czasie szczególnie trudnym: w 70. rocznicę ludobójstwa katyńskiego, przychodzimy tutaj po katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem, to drugi Katyń, po klęsce powodziowej i stajemy w obliczu nie mniej groźnej powodzi, bo wzbierają fale rozszalałego libertynizmu, który robi, co chce, aby niszczyć to, co Boże, święte, godne i szlachetne i zniewalać Naród – mówił w swej homilii bp Edward Frankowski. Przypomniał on również, że pielgrzymka zbiegła się z czasem „wielkich rocznic, a więc 400-rocznicą wspaniałego, choć zapomnianego zwycięstwa wojsk polskich pod Kłuszynem niedaleko Smoleńska, 600-leciem wielkiego zwycięstwa odniesionego nad Krzyżakami pod Grunwaldem” i czekającej nas już wkrótce 90. rocznicy Cudu nad Wisłą, zwycięstwa nad wojskami bolszewickimi pod Warszawą.
W obliczu katastrofy smoleńskiej
Podczas pielgrzymki kilkakrotnie poruszano kwestie, o których mówił ksiądz biskup. Powrócono do tak boleśnie przeżywanej przez Polskę tragedii pod Smoleńskiem. - Raz po raz budzi się solidarność polskiego narodu, nie tylko w chwilach zwycięstw, ale także w obliczu wielkich zagrożeń – wspominał te ciężkie chwile bp Frankowski, dodając, że „w tym nieszczęściu naród zjednoczył się i pięknie zachował się w obliczu śmierci i podczas pogrzebów tak wielu osób, które zginęły”.
Nieprzypadkowo w pielgrzymce uczestniczyli bliscy zmarłych w katastrofie lotniczej, którzy domagają się wyjaśnienia tej tragedii. Jak mówiła dr Jadwiga Gosiewska, matka tragicznie zmarłego posła Przemysława Gosiewskiego, żądają oni m.in. „powołania międzynarodowej komisji technicznej, zwrócenia oryginałów czarnych skrzynek, przesłuchania przez Prokuraturę rządu, wystosowania przez rząd polski noty dyplomatycznej do rządu rosyjskiego domagającej się równorzędnego uczestnictwa organów polskich w prowadzonym śledztwie”. Natomiast Małgorzata Wassermann kierując swe słowa do o. Rydzyka, i zgromadzonych pielgrzymów powiedziała, że wierzy głęboko, iż wspólnie uda się rozgonić „tę mgłę, która nadal zalega nad lotniskiem w Smoleńsku. Bo za tą mgłą kryje się prawda”.
O najnowszych kartach naszej historii mówił również, w homilii wygłoszonej 11 lipca bp Stefan Regmunt, pasterz diecezji zielonogórsko–gorzowskiej, który również domaga się wyjaśnienia smoleńskiej katastrofy. Zwrócił on uwagę, że sprawa ta ma wciąż dużo pytań, na które odpowiedzi nie są nam jeszcze znane. - Szukanie prawdy jest także drogą świadczenia miłości tym wszystkim, dla których ta tragedia wciąż jest żywa – tłumaczył biskup.
W drugim dniu pielgrzymki zbierane były podpisy pod apelem rodzin i bliskich katastrofy smoleńskiej, by utworzyć międzynarodową komisję ds. wyjaśnienia przyczyn tej katastrofy.
Wsparcie dla powodzian
Rodzina Radia Maryja modliła się również za powodzian. W chwili, gdy dotknęły nas kilkudziesięciostopniowe upały, wspominano o ogromnej ludzkiej krzywdzie spowodowanej katastrofą powodzi w Polsce mającej miejsce kilka miesięcy temu. Bp Edward Frankowski zwrócił uwagę na fakt, że pomimo iż zakończyła się walka z żywiołem, nie skończyły się problemy osób dotkniętych tą tragedią. Podkreślił, że właśnie teraz „zaczęła się kolejna batalia powodzian z urzędnikami, dla których niejednokrotnie biurokratyczne przepisy są ważniejsze niż człowiek”. Również bp Stefan Regmunt zauważył, że problemy nie zniknęły, a raczej ucichły, gdyż „temat powodzi przestał być atrakcyjny medialnie”. Zaapelował, więc by nie zapominać o potrzebnym dla powodzian wsparciu zarówno materialnym, jak i duchowym. Słowa podziękowania za dotychczasową pomoc padły z ust Anny Grajko, wójta gminy Łubnice w woj. Świętokrzyskim, dotkniętej klęską powodzi. Pani wójt mówiła m.in. o wielkiej ofiarności ludzi dobrej woli.
Powierzyć się Matce
Przychodząc na Jasną Górę pielgrzymi dziękowali Matce Bożej za dotychczasową opiekę nad radiem i prosili o dalsze wsparcie. O. Tadeusz Rydzyk, dyrektor toruńskiej rozgłośni, podczas rozważania w trakcie Apelu Jasnogórskiego przypomniał, że pierwszy raz pielgrzymi przyszli do Maryi, gdy Radio było zagrożone i wówczas uzyskali pomoc. - Przychodzimy co roku - mówił dalej przed obrazem Czarnej Madonny - by Ci dziękować, by Cię słuchać, słuchać, czego od nas pragniesz, by Ci zrobić, jak dobre dzieci, radość. O. Rydzyk podkreślił też w swoim rozważaniu, że dzisiejszy świat „przypomina schyłek cywilizacji starożytnej w IV wieku po Chrystusie. Można wskazywać na liczne paralele: rozpad więzi społecznej, przesycenie erotyzmem, szał igrzysk, gigantyczny przerost administracji, systemowa zorganizowana grabież, rozwody i aborcje, sodomia nazywana, iż to jest naturalne, wyludnianie się obszarów wiejskich, proletaryzacja miast, wzrost przestępczości”. Jedynym, co różni nas od tamtych czasów, jest – jak stwierdził - postęp techniki i bezwzględna jej dominacja: „technologia wtłacza ludzi w sztuczny system, który stopniowo eliminuje wszystkie naturalne metody - od zapłodnienia aż po śmierć czy pogrzeb”.
W XVIII Pielgrzymce Rodziny Radia Maryja wzięli udział pielgrzymi z całej Polski. Nie zabrakło także flag i transparentów reprezentantów Polonii zagranicznej. Nikogo nie zraziły wysokie temperatury wskazywane na termometrach, bo wszyscy chcieli być po prostu razem. Jak co roku modlić się na Jasnej Górze i z radością przeżyć wspólnie dwa dni. I tak jak mówił o. Roman Majewski, przeor Jasnej Góry, przyjść „w tej wielkiej rzeszy, aby tak jak potrafimy najlepiej oddać hołd naszej miłości i wdzięczności, aby złożyć i zawierzyć Jej Niepokalanemu Sercu siebie, dzieło Radia Maryja, Kościół i Ojczyznę”.
Fragmenty telegramu do Ojca Świętego Benedykta XVI wysłanego w imieniu pielgrzymów Radia Maryja
Wasza Świątobliwość, Najukochańszy Ojcze Święty,
Już 18. raz Rodzina Radia Maryja przybyła do Pani Jasnogórskiej, aby w dziękczynnej modlitwie wyrazić wdzięczność za Jej opiekę nad Radiem Maryja i wszystkimi dobrymi dziełami wyrosłymi w klimacie stworzonym przez tę rozgłośnię.
W Roku Kapłańskim otrzymaliśmy w Polsce wspaniałe dary z Nieba. Były to: kanonizacja świętego arcybiskupa Zygmunta Szczęsnego Felińskiego oraz wyniesienie został na ołtarze kapłana - męczennika Jerzego Popiełuszki. Pan Bóg w odpowiednim czasie daje nam znaki przez swoich świętych i błogosławionych. Staramy się te znaki odczytać i rozumieć. Potrzebne są one Polsce właśnie teraz. Tragiczna katastrofa polskiego samolotu pod Smoleńskiem i śmierć tak wielu osób - z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim na czele - ofiarnie służących Polsce, a także zaraz potem katastrofalna powódź nawiedzająca znaczne obszary kraju wywoływały ból i żal. Jedynie modlitwa do Pana Boga oraz ufność w Miłosierdzie Boże pomagały nam wszystkim z nadzieją spoglądać w przyszłość. Tę nadzieję podtrzymywały również słowa Waszej Świątobliwości o solidarności i łączności w modlitwie przekazane nam po tych bolesnych wydarzeniach. Dodawały nam one otuchy. (…)
Przybyliśmy do Pani Jasnogórskiej, aby w modlitwie wraz z Pasterzami Kościoła w Polsce, prosić Maryję o Jej opiekę nad dalszą posługą ewangelizacyjną Radia Maryja i Telewizji „Trwam”. (…)
Prosimy Waszą Świątobliwość o przyjęcie zapewnienia o naszym synowskim oddaniu oraz o codziennej modlitwie milionów Polaków prowadzonej na antenie Radia Maryja we wszystkich intencjach Waszej Świątobliwości. |