Logo Przewdonik Katolicki

Przed Bogiem będę tańczył

Kamila Tobolska
Fot.

− Uczymy się tutaj różnych tańców. Niektóre są tak radosne, że chce się skakać do nieba. Podczas tych kontemplacyjnych pozostaje tylko trwać przed Bogiem opowiada Magda. W jej życiu modlitwa tańcem obecna jest od wielu lat.

− Uczymy się tutaj różnych tańców. Niektóre są tak radosne, że chce się skakać do nieba. Podczas tych kontemplacyjnych pozostaje tylko trwać przed Bogiem – opowiada Magda. W jej życiu modlitwa tańcem obecna jest od wielu lat.

 

 

 

Tak jak prawie pięćdziesiąt osób z całego kraju, Magda Leszczyńska ze Szczecina, pod koniec października przyjechała do Poznania, aby wziąć udział w Ogólnopolskich Warsztatach Tańca Integracyjnego, Hebrajskiego i Modlitewnego. Zorganizował je Teatr Droga działający w ramach Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Kultury i Ewangelizacji „Droga” we współpracy z Kołem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży tutejszego Uniwersytetu Medycznego.

 

Po prostu całą sobą

Magda skończyła studia dwa lata temu. W czasie ich trwania należała do diakonii tańca w swoim duszpasterstwie. Teraz, kiedy pracuje jako katechetka, angażuje się we wspólnotę „Nowa Wiosna Kościoła”. Podejmuje ona dzieło nowej ewangelizacji, w której wykorzystuje także elementy tańca modlitewnego. Kiedy więc tylko nadarzy się okazja do uczestnictwa w warsztatach, Magda stara się zgłębiać tajniki tej szczególnej formy modlitwy. − Pozwala mi ona wyrazić się w pełni. Mogę pomodlić się po prostu całą sobą – wyznaje. Taniec pozwala bowiem włączyć w modlitwę, oprócz muzyki i śpiewu, także gesty. − Kiedy ma się świadomość, co one oznaczają, stają się wtedy modlitwą – wyjaśnia Magda. Nie trzeba jednak obawiać się trudności. − Tańce modlitewne są bardzo proste. Chodzi o to, aby znając już kroki, nie skupiać się na gestach, tylko żeby się nimi modlić – przekonuje.

 

Życie jak koło

Jak tłumaczy również Anna Wieradzka, współprowadząca poznańskie warsztaty, modlitwa tańcem charakteryzuje się prostotą i czystością gestów. Podkreśla też, że nie ma ściśle określonego ich kanonu. Mogą one w różnorodny sposób przemawiać do każdej z tańczących osób. – Warto na przykład wspomnieć, że w tańcach izraelskich obrót ze wzniesionymi dłońmi jest gestem wielbienia – mówi Anna. Bardzo wymowny jest także taniec w kole. − To jest gest wspólnoty. Tak wygląda nasze życie, razem przez nie idziemy. Kiedy wchodzimy do środka koła, ze świadomością, że w centrum naszego życia jest Bóg, to wchodzimy, aby od Niego czerpać łaskę. Moment, kiedy wracamy do koła, możemy interpretować w taki sposób, że po jej otrzymaniu Bóg na nowo posyła nas tam, gdzie żyjemy, abyśmy mogli się nią dzielić – wyjaśnia instruktorka tańca modlitewnego, ale również teolog i katechetka.

 

Rekolekcje we dwoje

Warto podkreślić, że warsztaty tańca modlitewnego są formą rekolekcji. − Przyjechałem do na nie, aby spędzić trzy dni w skupieniu, a jednocześnie przez taniec wyrazić swój kontakt z Bogiem – wyznaje Michał Tarnawski z Warszawy, na co dzień zaangażowany we wspólnotę ewangelizacyjną „Opoka”. Michał wziął udział w takich warsztatach po raz pierwszy, zachęcony przez swoją dziewczynę Magdę. – To dla nas bardzo ważne, że możemy razem przeżywać te rekolekcje taneczne – dodaje.

Zresztą wszyscy uczestnicy tych warsztatów, jak zauważa siostra Barbara Wilkowska ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej, mimo różnicy wieku bardzo szybko stworzyli wspólnotę. − To dlatego, że są to ludzie otwarci na działanie Bożej łaski i na siebie nawzajem – mówi siostra, która przyjechała z małej wioski Liskowo w województwie zachodniopomorskim.

 

Świadomi swego ciała

Podczas warsztatów jest oczywiście czas na wspólną Eucharystię, spotkania grup dzielenia oraz medytację Słowa Bożego. − Taniec rodzi się bowiem ze Słowa i jest jego dopełnieniem. Co więcej, jeszcze bardziej je wyraża – podkreśla Magda.

Ważnym elementem warsztatów są także zajęcia, podczas których przekazywana jest wiedza zwiększająca świadomość ciała. Prowadzi je Marek Stecko, współtwórca religijnego, a jednocześnie zawodowego „Teatru A” z Gliwic. – Uczę na warsztatach tego, co jest potrzebne w tańcu: świadomego ruchu, zachowania postawy i utrzymywania równowagi – wyjaśnia.

Przyznam, że przyglądanie się tańczącym uczestnikom warsztatów sprawia, że pragnie się trwać na modlitwie tak jak oni. Nie musieli mnie więc bardzo zachęcać, abym się do nich przyłączył... Moją szczególną uwagę zwrócił jednak taniec pewnej młodej kobiety. I to nie tylko ze względu na jego piękno, ale również dlatego, że tańczyła ona z dzieckiem pod sercem, które przyjdzie na świat dopiero za kilka miesięcy. I wcale nie zdziwiło mnie jej wyznanie, że kocha tańczyć. To było po prostu widać.

 

 


Anna Wieradzka, instruktorka tańca modlitewnego

− Osoby, które poszukują niecodziennej formy modlitwy, zapraszam na najbliższe warsztaty wprowadzające w modlitwę tańcem, które odbędą się w Poznaniu w dniach 12−14 listopada. Ich uczestnicy dowiedzą się, czym w ogóle jest modlitwa tańcem, jak doświadczać Boga w tańcu i nauczą się Go w ten sposób wielbić. Proponujemy naukę opartą na trzech stopniach: taniec integracyjny, czyli wejście w doświadczenie wspólnoty, tańce izraelskie zbudowane na konkretnych tekstach Słowa Bożego oraz modlitwę tańcem.

Szczegóły i zapisy na stronie: www.teatrdroga.pl oraz www. modlitwatancem.pl

 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki