Czasem są to osoby, które same są bliźniakami lub rodzicami bliźniąt. Ich łatwo poznać, uśmiechnięci od ucha do ucha spoglądają na maluchy z rozrzewnieniem. Czasem jednak zagadują ludzie z autentycznym przerażeniem w oczach składający wyrazy współczucia: "Pani to ale się zarobi z takimi". „Nie ma życia...". Dlatego chciałabym paniom przestraszonym wizją ciąży mnogiej pokazać kilka podstawowych strategii przetrwania.
Dlaczego bliźnięta są takie fajne?
Warto zdać sobie na początek sprawę, co zyskujesz dzięki bliźniętom.
Przede wszystkim bardzo wzmacniają się więzy małżeńskie. Już wkrótce zaczynacie współpracować jak dobrze naoliwiona maszyna. Nawet jeśli masz więcej dzieci, przy bliźniętach mąż odgrywa poważniejszą rolę w ich wychowywaniu, karmieniu, przewijaniu itp. Z czystej konieczności staje się bardzo istotną częścią ich życia.
Bliźnięta pobudzają kreatywność. Zaczynasz znajdywać niestandardowe rozwiązania problemów, dzięki czemu może okazać się że np. przewinięcie i przebranie bliźniąt zabiera ci tyle samo czasu co jednego dziecka!
Bliźnięta nie nudzą się. Gdy podrastają na tyle, by się bawić z innymi dziećmi, mają pod ręką idealnego partnera do zabawy – w dokładnie tym samym wieku. Bliźnięta są bardzo ze sobą związane emocjonalnie (szczególnie jednojajowe) i bywa, że potrafią się skuteczniej pocieszyć nawzajem niż rodzice.
Co zrobić, by życie z bliźniakami było przygodą, nie problemem?
1) Rutyna
Niemowlęta i małe dzieci lubią, gdy różne rzeczy w ich życiu dzieją się o stałej porze i w określonej kolejności. Jest to szczególnie ważne przy bliźniakach. Staraj się np. by chodziły spać o tej samej porze wieczorem. Zmieniając pieluchę jednemu, zmień też drugiemu – dzięki temu nie będziesz się zastanawiać i po kilka razy sprawdzać, kto może mieć mokro. Kąp je i ubieraj hurtowo – jedno po drugim. I, co szczególnie przydatne, staraj się je karmić równocześnie.
2) Poducha do karmienia
Na rynku są dostępne doskonałe poduchy do karmienia bliźniąt w tzw. chwycie futbolowym. Nóżki jednego dziecka znajdują się pod pachą a jego buzia, zwrócona ku przodowi swobodnie chwyta pierś. Drugi maluch zostaje umieszczony tak samo pod drugą pachą. Zaletą jednoczesnego karmienia jest też fakt, że nie zastanawiasz się, które dziecko ostatnio ssało mleczko. Niektóre mamy robią sztywny podział – każdy dzidziuś ma "swoją" pierś. Dzięki temu bez zapisywania masz kontrolę, czy któreś dziecko nie jest przegłodzone – czujesz, czy pierś jest przepełniona, czy nie.
3) Spanie
Wydaje się niemożliwe, by się wyspać z bliźniętami... a jednak można spróbować. Istnieje na to wiele sposobów. Oto kilka z nich.
A) Niektóre małżeństwa wypracowują spanie na zmiany. Nakarmiwszy dzidziusie mama idzie spać o koło 20.00 lub 20.30 wieczorem. W tym czasie dziećmi zajmuje się tata. „Zmiana ojcowska" trwa mniej więcej do północy, wtedy tata karmi dzieci mlekiem modyfikowanym lub odciągniętym wieczorem przez mamę i idzie spać. Maluchy zwykle prześpią do drugiej lub trzeciej, kiedy to opiekę nad nimi przejmuje mama (karmienie, ewentualna zmiana pieluch). W ten sposób oboje rodzice mogą uzyskać ok. 6 godzin nieprzerwanego snu.
B) Niepracująca mama śpi w osobnym pokoju z maluchami. Potrzebne jest szerokie łóżko oraz dwa łóżeczka dostawiane (otwarte od strony łóżka). Gdy maluch budzi się w nocy, mama bez rozbudzającego wstawania sięga po dziecko i karmi na leżąco w łóżku, odkładając po karmieniu.
C) Gdy jedno dziecko się budzi, obudź i drugie, i nakarm je wspólnie (lub jedno bezpośrednio po drugim) – zwiększy to prawdopodobieństwo dłuższej przerwy.
D) Jeśli potrafisz – dosypiaj w czasie dnia - gdy bliźnięta śpią lub o określonej porze, gdy ktoś inny zajmuje się maluchami.
4) Dziel i rządź
Informacja dla panów, którzy uważają, że nie potrafią zajmować się niemowlakami i żona zrobi to lepiej – tak się nie da z bliźniętami. Niezależnie od obaw lub uprzedzeń mąż musi nauczyć się zmieniać pieluchy, przebierać, kąpać i karmić maluchy. Amerykanie mają takie powiedzenie: „when mom's not happy, nobody's happy" – „gdy mama nie jest szczęśliwa, nikt nie jest". Przemęczona żona zmieni dom w małe piekło. Dlatego lepiej podzielić się obowiązkami.
5) Wyrzućcie co możecie
Biały dywan? Eleganckie kurzące się ozdóbki? Mnóstwo roślin doniczkowych? Przejdź się po domu i znajdź najgorsze pożeracze czasu. Nie oznacza to oczywiście kompletnej surowizny i gołych ścian, a przynajmniej kilkuletnią wymianę wyszukanej elegancji na łatwiejszą w obsłudze. Wyrzuć – schowaj – wydaj to, nad czym spędzasz najwięcej czasu.
6) Noworodki i młodsze niemowlęta
Naucz się prosić o pomoc. Wielu przyjaciół, znajomych i członków rodziny będzie chciało pomóc. Nie wahaj się z tego korzystać. Choć większość nie zastąpi cię w opiece nad dziećmi, mogą dla was zrobić zakupy, ugotować coś lub posprzątać. Mogą zaopiekować się starszym rodzeństwem, zabrać je do kina lub ZOO. Jeśli masz problem z proszeniem o pomoc, pomyśl, że to nie dla ciebie, to dla twoich dzieci i całej rodziny, bo... gdy mama nie jest szczęśliwa, nikt nie jest.
6) Starsze niemowlęta
Nie musisz się nimi zajmować cały czas. Czas gdy śpią, wykorzystuj na robienie rzeczy, które wymagają przechodzenia z pokoju do pokoju. Natomiast gdy czuwają, możesz w tym samym pokoju czytać, pisać listy, wypełniać rachunki, mając je cały czas na oku. Weź je ze sobą do kuchni, posadź w wysokich krzesełkach i daj zabawki (np. drewniane łyżki do pukania, gazety do darcia itp.), a sama możesz coś ugotować.
Szkoła przetrwania z bliźniętami w skrócie:
1) Poproś o pomoc – rodzinę, przyjaciół, sąsiadów, inne rodziny z bliźniętami.
2) Wypracuj sposób na zapewnienie sobie snu.
3) Prawidłowo się odżywiaj.
4) Ćwicz – spacer, bieganie, pływanie, areobik, taniec – coś co lubisz.
5) Przynajmniej raz w tygodniu wygospodaruj czas dla siebie.
6) Miej realistyczne i elastyczne oczekiwania wobec siebie i innych.
7) Skończ co robisz, zanim rzucisz się do kolejnego zadania.
Czego nie robić:
1) Nie izoluj się w domu.
2) Nie stosuj alkoholu, lekarstw ani narkotyków, by radzić sobie ze stresem.
3) Nie oskarżaj się lub męża za poczucie zestresowania.
4) Nie staraj się być supermamą, która zawsze samodzielnie sobie ze wszystkim poradzi.
5) Nie wykorzystuj „czasu dla siebie" na pracę, zakupy „dla domu" itp.
6) Nie spodziewaj się, że inni zgadną, czego potrzebujesz, bez mówienia im o tym.