We wszystkich religiach celebruje się rytuały będące próbą skutecznego zmazania winy wierzącego, przywracające więź z bóstwem, którego prawo i wolę się pogwałciło. Ten akt, któremu towarzyszą często ofiary, tradycyjnie nazywany jest ekspiacją – jest to termin łaciński, który oznacza “oczyszczanie, naprawianie”, podczas gdy biblijny język hebrajski używa czasownika, który występuje w nazwie największej uroczystości pokutnej Kippur (zob. Kpł 16) i znaczy “zakrywać”. Grzech bowiem zostaje “zakryty”, oddalony od oczu Boga, który dzięki temu znów spogląda na swój lud z życzliwością.
W Biblii najważniejszy dla zrozumienia funkcji aktu zadośćuczynienia jest związek przymierza występujący między Bogiem a ludem. Ten ostatni w swej historii okazuje się często niewierny, rozluźniając tym samym więzi łączące go z Bogiem. Stąd konieczność nawrócenia i pokuty. Dokonuje się jej przez składanie ofiar określane za pomocą dwóch terminów: hatta'at, “ofiara za grzechy” i 'asham “ofiara przebłagalna”. Te rytuały pozwalają uzyskać oczyszczenie z grzechu złamania zobowiązań wynikających z przymierza z Panem.
Prorocy kładą jednak nacisk na konieczność przemiany serca i życia, ponieważ “moją ofiarą, Boże, duch skruszony” (Ps 51, 19). Ta perspektywa zwraca nas ku chrześcijańskiej wizji ekspiacji, której radykalny rozwój następuje w Osobie Chrystusa, w Jego śmierci i Jego zmartwychwstaniu. Odpuszczenie grzechów nie następuje tu wskutek serii rytuałów ale dzięki ofierze Chrystusa z samego siebie, której dokonuje On na krzyżu. Trzeba tu się odwołać do centralnej części Listu do Hebrajczyków (por. 5-10) mówiącej o tym, że Jezus, doskonały i miłosierny Kapłan, “nie jest zobowiązany, jak inni arcykapłani, do składania codziennej ofiary najpierw za swoje grzechy, a potem za grzechy ludu” (7, 27).
Świętując Ostatnią Wieczerzę, oświadcza nad kielichem eucharystycznego wina: “ oto moja Krew przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” (Mt 26, 28). Jest to potwierdzenie słów wypowiadanych już podczas publicznej działalności: “Syn Człowieczy [...] przyszedł, żeby [...] dać swoje życie jako okup za wielu” (Mk 10, 45). Ten najwyższy akt zadośćuczynienia rodzi się z Jego posłuszeństwa wobec planu sprawiedliwości i miłości Ojca (w języku biblijnym sprawiedliwość oznacza zbawienie): “Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania dzięki wierze mocą Jego krwi. Chciał przez to wykazać [...] sprawiedliwość” (Rz 3, 25).
Św. Jan z mocą podkreśla przekonanie, że “On [...] jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata” (1 J 2, 2). A dzieje się to przez wybór miłości, który wkłada na barki Syna Bożego ciężar naszych win, by nas od nich uwolnił i zmazał je: “W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i że posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy” (4, 10).
Wywyższenie
W czwartej Ewangelii zmartwychwstanie opisane jest także jako “wywyższenie” Chrystusa: “A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy kto w Niego wierzy, miał życie wieczne” (J 3, 14-15; por. 12, 32). Chrystus ukazuje na krzyżu swoją boskość i chwałę i ofiaruje swoje zbawienie. To przedstawienie Paschy Chrystusa jako chwalebne “wywyższenie” obecne jest także u św. Pawła (Flp 2, 6-11).
Ziggurat
Była to charakterystyczna, “pionowa” świątynia świata mezopotamskiego. W pewien sposób wyobrażała ona świętą górę. Po wielu stopniach wchodziło się na szczyt, gdzie mieściła się kapliczka, uznawana za siedzibę bóstwa. Łączyły się tam niebo i ziemia. Słynna “wieża Babel”, o której mowa w księdze Rodzaju (rozdz.11) to właśnie sławny babiloński ziggurat. Przypomnijmy sobie również drabinę z ziemi do nieba, która śniła się Jakubowi w Betel (Rdz 28, 12).
Tłum. Dorota Stanicka-Apostoł