Św. Szczepanowi przysługuje zaszczytny tytuł „protomartyr” - to znaczy: pierwszy męczennik.
W czasach, gdy niemal każdego dnia czytamy doniesienia o męczeńskiej śmierci chrześcijan, warto pamiętać o tym, który jako pierwszy oddał życie za wiarę. Kościół wspomina go w drugie święto Bożego Narodzenia. Wiadomo, że należał do grona pierwszych diakonów Kościoła, którzy zostali wybrani z grona uczniów i ustanowieni przez Dwunastu. Dzieje Apostolskie nazywają Szczepana mężem „pełnym wiary i Ducha Świętego”. Naraził się on poganom nawróconym na religię mojżeszową, którzy wnieśli przeciw niemu oskarżenie i podstawili fałszywych świadków. Postawiono go przed Sanhedrynem, czyli żydowskim parlamentem. Bronił się, wygłaszając płomienną mowę wobec starszyzny żydowskiej, która wywołała wzburzenie; został wypędzony poza miasto i skazany na śmierć przez ukamienowanie. Podczas egzekucji szat oprawców ciskających kamieniami pilnował Szaweł, niebawem okrutny prześladowca chrześcijan, a później wielki Apostoł Narodów. Do ostatniego tchnienia Szczepan modlił się żarliwie za swych katów. A kilka wieków później, w 415 r., odkryto pod Jerozolimą jego grób.