Logo Przewdonik Katolicki

Dlaczego warto jadać ryby?

Michał Gryczyński
Fot.

Wiadomo, że jadamy ich zbyt mało. Ubolewają nad tym specjaliści od żywienia, którzy raz po raz zachęcają nas do ich częstszego spożywania. Ryby są bowiem źródłem pełnowartościowego i dobrze przyswajalnego białka.

 Wiadomo, że jadamy ich zbyt mało. Ubolewają nad tym specjaliści od żywienia, którzy raz po raz zachęcają nas do ich częstszego spożywania. Ryby są bowiem źródłem pełnowartościowego i dobrze przyswajalnego białka.

 

Mają go prawie tyle samo co mięso wołowe i wieprzowe oraz wędliny, dostarczając organizmowi cały szereg aminokwasów egzogennych. Choć jednak wiadomo, że są źródłem licznych cennych składników odżywczych, to ich wysoka cena stanowi często przeszkodę zaporową. W rezultacie ryby -  zwłaszcza świeże - pojawiają się na naszych stołach jako...

 

rarytas na szczególne okazje

Podczas gdy przeciętny Europejczyk konsumuje rocznie 20 kg ryb, a Japończyk aż 40 kg, w Polsce zjadamy ich zaledwie 6,5 kg. A szkoda, bo mięso ryb jest niskokaloryczne i lekkostrawne, a zarazem smaczne i delikatne. Wpływa korzystnie na stan uzębienia i kości, a także na równowagę hormonalną i regulację czynności układu odpornościowego. A poza tym, dostarcza licznych minerałów i mikroelementów, m.in. fosforu, potasu, magnezu, chloru, sodu, siarki, jodu, miedzi o cynku, a także witamin z grupy A, B, D, E i PP. 

O ile ryby rzeczne są prawdziwą skarbnicą fosforu, o tyle tłuste ryby morskie  - np. łosoś, makrela, sardynka czy śledź -  są bogate w wielonienasycone...

 

kwasy tłuszczowe Omega – 3

Odgrywają niebagatelne znaczenie w profilaktyce niedokrwiennej choroby serca, bo korzystnie oddziałują na układ sercowo-naczyniowy, obniżają poziom cholesterolu i nadciśnienie, zmniejszają krzepliwość krwi, spowalniają procesy miażdżycowe tętnic wieńcowych i zmniejszają ryzyko zachorowania na nowotwory, a także działają antydepresyjnie. Najwięcej kwasów tłuszczowy Omega - 3 zawierają ryby świeże, mrożone, solone i wędzone.  Mięso ryb chroni nas również przed osteoporozą.

Podstawowym walorem, którym powinniśmy kierować się przy zakupie jest...

 

świeżość ryb

Wbrew pozorom nie tak trudno ją ocenić. Należy zwracać uwagę przede wszystkim na wygląd skóry, jaskrawą barwę skrzeli i błyszczące oczy, śluz  oraz  zapach.

Ze względu na wysoką cenę świeżych ryb, większość spośród nas sięga po filety rybne mrożone. Wybierajmy więc tylko te, które nie mają przebarwień, widocznych skrzepów krwi ani nazbyt dużo glazury lodowej.

Przygotowując ryby do spożycia, poddajemy je obróbce kulinarnej. Pamiętajmy więc, że najwięcej wartości mają te, które gotujemy na parze, dusimy, pieczemy w piekarniku (bez tłuszczu) albo grillujemy w folii aluminiowej. A jeśli już  koniecznie chcemy je usmażyć, używajmy oleju rzepakowego albo oliwy z oliwek.

Warto włączać ryby również do jadłospisu naszych dzieci i wnucząt – jeśli, oczywiście, nie stwierdzono u nich nietolerancji pokarmowej - aby już od najmłodszych lat oswajały się z ich smakiem i zapachem.

Chyba już czas, abyśmy uważniej zaczęli wczytywać się w treść zamieszczaną  na  etykietach opakowań, z której możemy poznać szereg ważnych informacji nie tylko o gatunku i masie mięsa ryb czy terminie przydatności do spożycia, ale również obszar połowu.

 

 

 

Oznaczenia obszarów połowu ryb morskich:

 

FAO 21 – Północno-Zachodni Atlantyk 

FAO 27 – Północno-Wschodni Atlantyk 

FAO 31 – Środkowo-Zachodni Atlantyk

FAO 34 – Środkowo-Wschodni Atlantyk

FAO 41 – Południowo-Wschodni Atlantyk

FAO 47 – Południowo-Zachodni Atlantyk 

FAO 27.IIId - Morze Bałtyckie

FAO 37.1, 37.2 i 37.3 - Morze Śródziemne

FAO 37.4 - Morze Czarne

FAO 51 i 57 - Ocean Indyjski

FAO 61, 67, 71, 77, 81 i 87 - Ocean Spokojny

FAO 48, 58 i 88 - Antarktyda


 

 

 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki