Pan zawołał: “Samuelu, Samuelu!". Samuel odpowiedział: “Mów, Panie, bo sługa Twój słucha" (1 Sm 3, 10)
"Powołanie" to termin pochodzący od łacińskiego czasownika "vocare" – wołać, który został przyjęty na określenie misji o charakterze przede wszystkim religijnym. W Biblii jest bardzo wiele opisów powołań, które ukazują różnorodność postaw adresatów Bożego wezwania. Wspólne dla wszystkich jest pierwszeństwo Boga wzywającego człowieka. Według Jeremiasza i Pawła, jesteśmy powołani już w łonie matki. Nawet ten, kto jest nieuważny lub daleki od Boga, może zostać poruszony Jego przejściem i Jego głosem, o czym w oparciu o własne doświadczenie przypomina Paweł, cytując proroka Izajasza: "Dałem się znaleźć tym, którzy Mnie nie szukali, objawiłem się tym, którzy o Mnie nie pytali" (Rz 10, 11).
Powiedzmy teraz o różnych formach powołania. Mamy więc powołanie Abrahama, zbudowane z rozkazu i jego natychmiastowego wykonania: "Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej! [...] Abraham udał się w drogę, jak mu Pan rozkazał" (Rdz 12, 1. 4). Tak będzie również z uczniami Jezusa na brzegu Jeziora Galiliejskiego. Inna jest historia powołania Mojżesza i Jeremiasza, którzy zgłaszali wiele zastrzeżeń co do swoich kwalifikacji, wskazując na swą niezdolność do przemawiania, zaś Samuel pomylił głos Boga z głosem swego mistrza, kapłana Helego, i dopiero po jakimś czasie zrozumiał, czyje jest to tajemnicze nocne wołanie (por. 1 Sm 3).
Natomiast Izajaszowi wydaje się, że w uroczystej oprawie liturgii w świątyni zostaje przyjęty do niebiańskiego dworu i odpowiada na oficjalne wezwania Pana w sposob wolny i zdecydowany: "I usłyszałem głos Pana mówiącego: "Kogo mam posłać, kto by Nam poszedł? Odpowiedziałem: "Oto ja, poślij mnie!" (6, 8). Treść tego powołania, podobnie jak w przypadku Ezechiela, będzie twarda i trudna. Dwunastu zostaje powołanych przez Jezusa w ściśle określonym celu: "Potem wszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy" (Mk 3, 13-14). Także inni uczniowie otrzymują własne powołnie misyjne (por. Mk 6, 7-13).
Chociaż jest prawdą – jak powiedzieliśmy – że w powołaniu pierwszeństwo należy do Boga ("Przywołał do siebie tych, których sam chciał"), to jest również prawdą, że Bóg pozostawia człowiekowi wolność w odpowiedzi. "Wielu jest powołanych, lecz mało wybranych", powie Jezus (Mt 22, 14). Istnieje możliwość odmowy, czego doświadczył bogaty młodzieniec, który ze smutkiem wrócił do zarządzania swymi licznymi bogactwami, nie mogąc się ich wyprzeć. Zaparcie się siebie jest bowiem najcięższym warunkiem powołania: "Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie i niech Mnie naśladuje" (Mt 16, 24-25).
Arka Przymierza - była przenośnym sanktuarium Izraela pielgrzymującego przez pustynię do Ziemi Obiecanej. Była to skrzynia z drewna akacjowego, pokryta złotem. Złota płytka na pokrywie, zwana kapporet, uważana była za "podnożek dla stóp Pana" schodzącego z nieba, by spotkać się ze swoim ludem. Wewnątrz przechowywano dwie kamienne tablice Mojżesza, a według słów Listu do Hebajczyków, także naczynie z manną i laskę Aarona (9, 4).
Rabbi - to słowo hebrajskie (po aramejsku rabbuni), które dało początek naszem terminowi rabin. Dosłownie oznacza "mój pan" i było honorowym tytułem nadawanym skrybom, studiującym biblijne Prawo.
Tłum. Dorota Stanicka-Apostoł