Logo Przewdonik Katolicki

Miłość

kard. Gianfranco Ravasi
Fot.

To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem (J 15, 12)

 

 

Zacznijmy od pewnej ciekawostki statystycznej. W Nowym Testamencie rdzeń greckiego terminu określającego miłość, agàpe, rozbrzmiewa 320 razy (116 w rzeczowniku, 143 w czasowniku i 61 w przymiotniku). Stajemy tu zatem wobec fundamentalnej kategorii idealnej. Wbrew temu co się myśli, jest ona obecna już w Starym Testamencie, o czym przypomina Jezus, odpowiadając uczonemu w Piśmie pytającemu Go o "pierwsze ze wszystkich przykazań" słowami: "Będziesz miłował Pana, Boga swego [...] Będziesz miłował swego bliźniego", które są cytatem z dwóch fragmentów biblijnych (por. Mk 12, 29-31, Pwt 6, 4-5, Kpł 19, 18).

Mojżesz i Jezus mówią zatem tym samym głosem, a wtóruje im św. Paweł, posługując się tą samą frazą (Rz 13, 9-10). Hebrajskim pojęciem oddającym najlepiej tę boską i ludzką miłość jest hesed, który wyraża całą zróżnicowaną gamę uczuć i zobowiązań występujących między dwiema osobami złączonymi przymierzem miłości. Księga Mądrości tak mówi o Bogu: "Miłujesz bowiem wszystkie byty, [...] co uczyniłeś. [...] Władco, miłujący życie!" (11, 24. 26). Do Niego też należy objawianie tej miłości: "Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość [hased]" (Jr 31, 3).

Chrześcijaństwo podejmuje to przesłanie Pierwszego Przymierza i czyni z niego niemal swój sztandar, tworząc niezwykłe stwierdzenia: "Bóg jest miłością" (1 J 4, 8. 16), jest On "Bogiem miłości" (2 Kor 13, 11). Sama misja Jezusa polega na objawianiu, iż: "Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał" (J 3, 16). I rzeczywiście, "przeszedł On, dobrze czyniąc" wszystkim cierpiącym (Dz 10, 38). Na tę Bożą miłość, która nie ignoruje sprawiedliwości jako znaku jej prawdziwości, powinna odpowiadać nasza miłość: "jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winnśmy się wzajemnie miłować. [...] Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała" (1 J 4, 11-12).

Miłość ta ma dwa wymiary, jak sugerował Jezus wspomnianemu już uczonemu w Piśmie. Przede wszystkim musi być zorientowana na Boga Ojca, przyjmując Jego Słowo i Jego Prawo. "Miłuję Cię, Panie, Mocy moja" (Ps 18, 2). Te słowa mogą być wspólnym wyznaniem miłości i żyda, i chrześcijanina, a Pieśń nad Pieśniami albo historia proroka Ozeasza są symoliczną parabolą tej miłości, która zna intymność, ale i czas próby i naszej zdrady.

Miłość musi następnie kierować się ku braciom: "Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego" (1 J 4, 21). Chrystus wyniesie to starożytne biblijne przykazanie aż do jego ekstremalnych konsekwencji, ktorych szczytem jest przebaczenie nieprzyjacielowi i oddanie samego siebie: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15, 13). Ta szlachetność obejmująca szczególnie najsłabszych, ubogich i cierpiących będzie decydującym argumentem podczas Bożego sądu nad ludzkością u kresu historii, ponieważ – powie Chrystus – "wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (J 25, 40).

 

 


 

Poznać - w języku Biblii termin ten nie ma zabarwienia jedynie kognitywnego: zaangażowane są tu także wola, pasja, działanie, tak, że czasownik ten służy również określeniu relacji seksualnej między dwiema osobami.

 

Mówić językami - ten charyzmat (czyli szczególny dar) wyrażany jest za pomocą greckiego terminu glosolalía. Jest to więcej niż analogiczna działalność tłumacza, w rzeczywistości chodzi tu o zdolność wychwalania i mówienia o Bogu w sposób wysoki, intensywny i nieomylny (1 Kor 12, 10 i rozdz. 14).

 

 

Tłum. Dorota Stanicka-Apostoł

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki