Logo Przewdonik Katolicki

U Świętego Józefa w Kaliszu

Michał Gryczyński
fot. Archiwum/PK

Położoną na szlaku bursztynowym Calisię wymieniał już w II w. po Chrystusie uczony aleksandryjski Ptolemeusz. W tym, uważanym za najstarsze na ziemiach polskich, mieście znajduje się okazała świątynia, która jest jednym z najważniejszych w świecie ośrodków kultu św. Józefa.

Kustoszem kaliskiego sanktuarium – a zarazem proboszczem istniejącej od siedmiu wieków parafii Wniebowzięcia NMP – jest  ksiądz dr prałat Jacek Plota. Został nim 1 października 2001 r., po nagłej śmierci poprzednika, ks. prałata Lucjana Andrzejczaka. Sam o sobie powiada, że...

Wychował się w cieniu kolegiaty
A to dlatego, że w latach młodzieńczych często uczestniczył w niej w odpustach ku czci św. Józefa i innych uroczystościach religijnych. To była wielka radość, gdy w 1978 r. Paweł VI podniósł ją do godności bazyliki mniejszej. Swoją pracę doktorską z teologii pastoralnej poświęcił więc ksiądz Plota kultowi św. Józefa Kaliskiego. A był to czas, kiedy brakowało jeszcze naukowych opracowań doktrynalnych na ten temat.
Nie to co dzisiaj, zważywszy na dorobek intelektualny Polskiego Studium Józefologicznego, które powołano w Kaliszu w 1969 r., a więc na długo przed powstaniem diecezji. W przyszłym roku upłynie czterdzieści lat istnienia  studium. Wtedy, pod koniec września, odbędzie się w Kaliszu...

X Międzynarodowy Kongres Józefologiczny
Odpowiedzialność za jego zorganizowanie przejęła grupa robocza, która pracuje pod przewodnictwem ordynariusza kaliskiego biskupa Stanisława Napierały. Pierwszy taki kongres odbył się w 1970 r. w Rzymie, przy okazji obchodów setnej rocznicy ogłoszenia Cieśli z Nazaretu Opiekunem Kościoła. Później było Toledo – 1976 r., Montreal – 1980 r. i Kalisz – 1985 r.
Wydarzeniem towarzyszącym wówczas kaliskiemu kongresowi była rekoronacja obrazu po zuchwałej kradzieży, której dokonano dwa lata wcześniej. Przyszłoroczny kongres będzie nawiązywał do słów Jana Pawła II, który napisał w adhortacji apostolskiej „Redemptoris custus”, że św. Józef jest patronem na nasze czasy, na trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa. Zdaniem księdza kustosza, liczne przedsięwzięcia duchowe i materialne udają się dzięki temu, że biskup Napierała...

Wszystko postawił na św. Józefa
W diecezji większość prowadzonych dzieł szczyci się jego patronatem. Sam biskup ordynariusz ma wielkie nabożeństwo do św. Józefa Kaliskiego. Do promocji kultu przyczynili się także kapłani, którzy w czasie wojny byli więźniami obozu koncentracyjnego w Dachau. Oni dobrze wiedzieli, że zawdzięczali mu swoje cudowne ocalenie z obozowego piekła 29 kwietnia 1945 r. Przybywali więc do Kalisza każdego roku i to najczęściej nie sami, lecz razem z wiernymi ze swoich diecezji czy parafii. Dziś żyje ich już niewielu. W podziemiach kolegiaty istnieje ufundowana przez nich w 1970 r. kaplica Męczeństwa i Wdzięczności. Ksiądz kustosz wprowadził nas do tego niezwykłego miejsca przez salę muzealną, w której zgromadzono pamiątki z Dachau. Surowy wystrój kaplicy kontrastuje z bielą ścian; za ołtarzem znajduje się mur z wnęką w kształcie krzyża, a w niej dłonie wzniesione do nieba w błagalnym geście...Ale najbardziej rozsławił kult św. Józefa Jan Paweł II, który 4 czerwca 1997 r. nie ukrywał, że przybył tutaj ze względu na Opiekuna Zbawiciela. W homilii wygłoszonej wówczas na placu przed bazyliką Ojciec Święty mówił o nim jako obrońcy życia dzieci nienarodzonych oraz rodziny. Ksiądz kustosz pokazuje bezcenne skarby: arcydzieło sztuki złotniczej, patenę z ok. 1193 r., ufundowaną przez Mieszka III Starego oraz gotycki kielich mszalny, dar Kazimierza Wielkiego dla kolegiaty z 1363 r. A potem wprowadza nas...

Do serca świątyni
Czyli do prawej nawy bocznej bazyliki. Tam, nad ołtarzem, znajduje się łaskami słynący, cudowny obraz namalowany – jak głosi podanie – według wskazań samego... św. Józefa. Otóż jego fundator – niejaki Stobienia, mieszkaniec podkaliskiej wsi Szulec – podczas ciężkiej choroby błagał Boga, aby go zabrał ze świata i przyzywał św. Józefa, patrona dobrej śmierci. W nocy ujrzał starca, który obiecał mu, że wyzdrowieje, jeśli każe namalować obraz Świętej Rodziny i ofiaruje go kaliskiej kolegiacie. Stobienia rozpoznał w owym starcu św. Józefa. A kiedy obraz już powstał, ucałował go i natychmiast odzyskał zdrowie. Działo się to ok. 1670 r.
Kopia kaliskiego wizerunku otrzymała papieskie korony 31 maja 1783 r. z rąk Piusa VI, a 15 maja 1796 r. nastąpiła uroczysta koronacja oryginału. Korony nałożono wówczas nie tylko Dzieciątku i Jego Matce, ale również – to precedens w dziejach kościoła – św. Józefowi. 19 marca 2002 r. biskup kaliski ustanowił w kaplicy Cudownego Obrazu Wieczystą Adorację Najświętszego Sakramentu. Każdego roku, już od 1637 r., z Kalisza wyrusza...

Najstarsza polska pielgrzymka
Pątnicy wędrują pieszo na Jasną Górę. Pielgrzymka ta różni się od innych, bo prowadzi „od Józefa do Maryi” i z powrotem – „od Maryi do Józefa”. Ale i do Kalisza przybywa coraz więcej pielgrzymów – zapewnia ks. prałat Plota – zwłaszcza ze Śląska, a także z Pomorza. Coroczna październikowa pielgrzymka „Rodziny Radia Maryja” – w tym roku będzie już trzecia – gromadzi osiem tysięcy osób. W pierwsze czwartki każdego miesiąca bazylikę wypełniają wierni gromadzący się na modlitwie w intencji życia dzieci nienarodzonych. Liczba zarejestrowanych pielgrzymów zwiększyła się do ponad 200 tysięcy od chwili, gdy rozpoczęły się transmisje Radia Maryja i Telewizji Trwam. Wielu słuchaczy i telewidzów podejmuje decyzję, aby osobiście odwiedzić św. Józefa. I dlatego postanowiono uruchomić w świątyni stały konfesjonał. Ale są, oczywiście, i tacy, którzy sami od lat odwiedzają systematycznie sanktuarium.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki