Logo Przewdonik Katolicki

Szkaplerz św. Dominika Savio

Michał Gryczyński
Fot.

Przed 150 laty, 9 marca 1857 r., zmarł najmłodszy kanonizowany przez Kościół wyznawca św. Dominik Savio. Chociaż żył zaledwie piętnaście lat, jest uznawany za najwybitniejszego wychowanka wielkiego pedagoga św. Jana Bosco, z którym łączyła go szczególna więź duchowa. Pochodził z wioski Riva di Chieri pod Turynem i był drugim z jedenaściorga dzieci kowala Karola Savio i krawcowej...

Przed 150 laty, 9 marca 1857 r., zmarł najmłodszy kanonizowany przez Kościół wyznawca św. Dominik Savio. Chociaż żył zaledwie piętnaście lat, jest uznawany za najwybitniejszego wychowanka wielkiego pedagoga św. Jana Bosco, z którym łączyła go szczególna więź duchowa.

Pochodził z wioski Riva di Chieri pod Turynem i był drugim z jedenaściorga dzieci kowala Karola Savio i krawcowej Brygidy Ga­iato. Jako pięciolatek został ministrantem, a na Mszę św. przychodził zazwyczaj dużo wcześniej i – bez względu na pogodę – klęczał przed zamkniętą bramą kościoła. Obecnie jest patronem ministrantów.

W 1854 r. poznał Don Bosco i wkrótce znalazł się w jego oratorium. 12 września 1856 r. wpadł do pokoju ks. Jana, aby uzyskać zgodę na wyjazd do domu, ponieważ pragnął odwiedzić poważnie chorą matkę. Powiedział także, że Matka Boża – „nasza Pani”, jak nazwał Maryję – chce się nią zaopiekować. Kapłan próbował dociec, skąd Dominik się o tym dowiedział, ale chłopiec oświadczył tylko, że po prostu wie.

W domu chłopiec zastał matkę wyczerpaną bólami porodowymi; pomimo pomocy kilku sąsiadek nie mogła wydać na świat dziecka. Dominik serdecznie ją uściskał i ucałował. Wkrótce bóle ustąpiły, a kilka godzin później – zanim ojciec zdołał przywieźć lekarza - przyszła na świat Kasia, kolejna siostra Dominika. Wtedy ktoś dostrzegł, że na szyi pani Savio wisi szkaplerz Matki Boskiej, którego wcześniej nie miała. Po powrocie do oratorium Dominik wyznał, że matka ma się już dobrze, bo podarował jej szkaplerz.

Kiedy Dominik z powodu własnej choroby musiał opuścić oratorium, w rozmowie z matką przywołał tamto zdarzenie. Powiedział wówczas, że dzięki szkaplerzowi Matka Boża pomogła jej w łagodniejszym porodzie i poprosił, aby zakładała go także innym kobietom, jeśli będą miały podobne problemy z urodzeniem dziecka. Pani Savio posłuchała syna, dzięki czemu moc szkaplerza przyniosła ulgę kilku kobietom; jedną z nich była Teresa, siostra Dominika.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki