3 maja i 14 września przybywa tutaj około półtora tysiąca pielgrzymów z bliższej i dalszej okolicy. Miejscowi czciciele Krzyża nawiedzają sanktuarium codziennie, specjalnie w piątki. Czas Wielkiego Postu jest z pewnością odpowiedni, aby jak najszerzej przypomnieć wyjątkowy kult Cudownego Pana Jezusa Kcyńskiego.
Już ponad trzysta lat trwa w Kcyni modlitewne ożywienie wokół świątyni pozostającej niegdyś pod opieką karmelitów, noszącej wezwanie Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Piękny kościół stoi w rynku. Wyposażający go zakonnicy przewieźli niegdyś z pobliskiego Grocholina XV-wieczny krucyfiks, przeznaczony początkowo do kruchty. Okazało się, iż wraz z figurą Umęczonego Chrystusa sprowadzono do miasta zdrój cudów i łask.
Kiedy około roku 1775, po pożarze i przebudowie kościoła, figurę umiejscowiono w głównym ołtarzu, pobożna sława kcyńskiego Pana Jezusa sięgała Jarocina, Włocławka, Koronowa, Złotowa, a nawet okolic Gdańska czy Pucka. Wcześniej już sporządzono pierwszy oficjalny protokół potwierdzający prawdziwość miejscowych uleczeń, ich zgodność z nauką Kościoła. Mówiono również o jeszcze jednym widzialnym, szczególnym znaku – naturalne włosy, wystające spod cierniowej korony Zbawiciela – odrastają!
Cudowny Pan Jezus Kcyński
Włosy panny cierpiącej
Są ciemne, opadają Chrystusowi na czoło. Wokół nich tworzono wiele dopowiedzeń, nieporozumień. Ks. kanonik Michał Kostecki, od 1990 roku duszpasterzujący parafii, dementuje najpopularniejsze skojarzenie: – Spotykam się nieraz z twierdzeniem, iż niezwykłość polega na tym, że włosy wyrastają z figury Jezusa, podobnie jak włosy na skórze człowieka. Nie jest tak. Kosmyki są nałożone, przytrzymuje je korona... – zapewnia kapłan. Podczas ostatnich prac remontowych, kiedy krucyfiks przenoszono, była okazja do oględzin, wymuszonych względami konserwacji. Ks. kanonik Marian Lewandowski, ekspert z Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu, szacował wiek i stan zachowania figury. Ustalono interesujący szczegół: – Nogi Cudownego Chrystusa, aż po golenie, są wtórnie dorobione. Przed wiekami, gdy krzyż wisiał niżej, nogi zostały zapewne przez wiernych „scałowane”, zużyły się – ciągnie swą opowieść kcyński proboszcz.
Czy wiadomo czyje włosy dopasowano figurze? Czy skrócone rosną? Odpowiedzi zawierają źródła i dokumenty. W akcie spisanym w roku 1754 przez kapłana z Panigrodza oraz dekanalnego notariusza, wskazuje się na niejaką pannę Wilczyńską ze wsi Żurawia. Cierpiąca na potężne bóle głowy dziewczyna obcięła swe włosy, modląc się, otuliła nimi głowę figury. Cierpienia ustały. Wilczyńska stała się zaś pierwszą orędowniczką kultu Cudownego Pana Jezusa Kcyńskiego. Szybko przybywało kolejnych wyznawców, a także wotów dziękczynnych. Głusi odzyskiwali słuch, ślepcy wzrok... Karmelici oraz miejscowi włodarze z czasem postanowili sprawdzić powracające relacje o rosnących, przystrzyżonych wcześniej kosmykach. Obcięto próbkę; włosy przez rok przechowywane w zaplombowanym kielichu miały urosnąć o cal. – Niejeden ze współczesnych być może oczekiwałby, aby Cudowny Krucyfiks wciąż badać, oddać pod naukowe „szkiełko i oko”. Wystarczy jednak tu być i mieć otwarte oczy na Boże działanie. Widziałem sporo przez lata mojej posługi. Mogę śmiało powiedzieć – kto do Cudownego Pana Jezusa przychodzi z ufnością, pełen wiary i nadziei, zostanie wysłuchany. Tak jest tutaj od wieków – twierdzi ks. Kostecki.
Pielgrzymi i internauci
Najwięcej dzieje się w sercach, w cichych, prywatnych dialogach z Bogiem. Są jednak dni, gdy sanktuarium wypełnia się pątnikami. Daty odpustów są oczywiście związane z kultem Krzyża. 3 maja to wspomnienie Odnalezienia Krzyża Świętego, 14 września – Święto Podwyższenia Krzyża. Grupy wiernych nieraz przybywają do Kcyni pieszo. Idą m.in. z Nakła, Gołańczy, Smogulca, Jaktorowa. Nie brak dzieci i młodzieży. Modlą się przed Cudownym Wizerunkiem, oddają cześć kcyńskim relikwiom Krzyża Świętego. W Roku Jubileuszowym wieś Sierniki, licząca sobie około 110 praktykujących mieszkańców, stawiła się grupie 98-osobowej!
Ks. Adam Andrzejczak, wikariusz, dba, aby sanktuarium było również „dostępne” drogą internetową. Prowadzi aktualizowaną elektroniczną witrynę (
www.kcyniaklasztor.prv.pl): – Każdy znajdzie tam wiadomości z życia sanktuarium i parafii, wiele informacji i zdjęć je obrazujących, relacje i podziękowania związane z prowadzoną konserwacją naszej unikatowej kalwarii, przylegającej do świątyni – podsumowuje ks. Adam.
W każdy piątek, o godz. 9, w kościele sprawowana jest Msza. św. wotywna, połączona z wystawieniem Najświętszego Sakramentu oraz sanktuaryjnych relikwii. Podczas nabożeństwa usłyszymy starą miejscową pieśń „Ukrzyżowany świata Zbawicielu”. Jej słowa, które dziś w całości zamieszczamy, mówią mocniej niż prasowy artykuł, księgi…
Kcyńskich wiernych śpiew
UKRZYŻOWANY ŚWIATA ZBAWICIELU
Ukrzyżowany świata Zbawicielu,
Cudami w kcyńskim słynący Karmelu.
Do Ciebie w krzyżach i nędzy wołamy,
Niech je cierpliwie z rąk Twych odbieramy.
Zasłużyliśmy krzyżyków niemało
Krzyżując znowu Twoje święte Ciało.
Ale już z grzechem pożegnać się chcemy,
Toć z krzyża odpust z łotrem usłyszymy.
Dlategoś cierpiał Jezu ukochany,
I krew wytoczył przez głębokie rany.
Żebyś nas obmył z orzechowego brudu,
I nie potępiał okupnego ludu.
Toć i my mamy nadzieję przy Kcyni,
Że Twoja dobroć tego nie uczyni.
Abyś miał gubić, dla których Twoje
Płynęły z Ciała przenajświętsze zdroje.
O Drzewo Rajskie Żywota Wiecznego,
Apteko chorych, podporo każdego.
Przy Tobie nędzni odbierają zdrowie,
Ślepoty widzą i słyszą głuchowie.
Kiedy na włosku życie ludzkie bywa,
Ożyje, kto się do Ciebie odzywa.
I luboś Jezu twarz zakrył włosami,
Jednakże widzisz, co się dzieje z nami.
Jeszcześmy dotąd o tem nie słyszeli,
Żeby ktoś odszedł bez Twej kurateli.
Są tego znaki w kaplicy na ścianie,
Jak dźwigasz nędznych, miłosierny Panie.
Za co do nóżek przybitych padamy,
I z Magdaleną u nich się wieszamy.
Ratuj nas Jezu, niech z Twojej opieki,
Nie wypadamy, teraz i na wieki.
Dziś zaś o Jezu widzisz łzy i rany,
Co serca nasze do głębi przebodły.
Za obojętnych braci Cię błagamy.
I za upadłych! Usłysz nasze modły.
Amen.