Suszone jak żywe
Beata i Wojciech Szała
Na zimowe bukiety nadają
się trawy, zioła, gałązki
i niektóre odmiany roślin
ozdobnych o trwałych
kwiatach.Już same nazwy wskazują na ich
przeznaczenie: suchlin, suchokwiat,
nieśmiertelnik, wiecznik,
wiekuistka. Suszone bukiety są
bardzo trwałe i choć mogłyby zdobić
nasze mieszkania nawet przez cały
rok, to polecamy je właśnie
na zimę, bo wtedy najtrudniej
o żywe kwiaty,...
Na zimowe bukiety nadają
się trawy, zioła, gałązki
i niektóre odmiany roślin
ozdobnych o trwałych
kwiatach.
Już same nazwy wskazują na ich
przeznaczenie: suchlin, suchokwiat,
nieśmiertelnik, wiecznik,
wiekuistka. Suszone bukiety są
bardzo trwałe i choć mogłyby zdobić
nasze mieszkania nawet przez cały
rok, to polecamy je właśnie
na zimę, bo wtedy najtrudniej
o żywe kwiaty, choćby
ze względu na ich cenę.
Przygotowania
Materiał należy gromadzić
już jesienią, a nawet
latem. Najłatwiej suszyć te,
które już „za życia” mają
suche kwiaty (np. kocanki,
suchołuski, zatrwiany, gipsówki,
suchokwiaty, wiekuistki).
Ważne, aby suszyły
się powoli, w miejscu przewiewnym,
z dala od słońca
(stracą barwy), najlepiej
zawieszone pąkami w dół.
Delikatne kwiaty należy
konserwować w wysuszających
preparatach (np. mieszanka
suchego, wyprażonego
piasku z boraksem,
sól lub żel krzemionkowy).
Kwiaty należy ściąć w pogodny
i suchy dzień, w fazie
tuż przed rozwinięciem
– będą najładniejsze. Same
kwiaty, bez łodyg, suszymy
na metalowej siatce. Wysuszonym
kwiatom można nadać wymagany
kształt, umieściwszy je wcześniej
nad parą, a gdy lekko zwilżeją,
poddadzą się formowaniu i nie będą
się kruszyć.
Wybieramy rośliny
Oprócz wymienionych wcześniej
polecamy takie rośliny, jak: hortensje
(nie zmieniają barwy, szczególnie
dekoracyjne są niebieskie), kocanka
ogrodowa, szarłat, tasznik, len, lawenda,
tymianek, tymotka łąkowa,
pogorzan pospolity, rozchodnik okazały,
zatrwian (duży wybór kolorów).
Warto też zwrócić uwagę na rośliny
o ozdobnych owocostanach. Należą do
nich np. dzika róża (suszyć w wodzie
z gliceryną – owoce nie pomarszczą
się), chaber wielkogłówkowy, czosnek
białawy, dziewięćsił bezłodygowy, jeżówka
purpurowa, kosaciec, krwawnik
wiązówkowy, łyszczec wiechowaty,
miechunka rozdęta, mikołajek
alpejski, pióropusznik strusi, proso
rózgowate, rudbekia błyskotliwa,
świecznice, tawułka chińska, turzyca
Graya, zatrwiany.
Zabiegi specjalne
Suszenie roślin możemy uzupełnić
zabiegiem podnoszącym trwałość
przez spryskanie kwiatostanów lub
owoców lakierem do włosów. Inny
zabieg nazywamy szkieletowaniem
liści. Aby uzyskać efekt szkieletu,
pozostawiamy liście w wodzie, aż
miękkie tkanki zmiękną, a nawet
zgniją. Wtedy łatwo je usuniemy
mechanicznie lub pod silnym strumieniem
wody, aż zostaną tylko
unerwienia liści tworzące szkielet.
Suszki możemy też barwić, malując
je barwnikami anilinowymi. Naturalny efekt uzyskamy, malując
tylko fragmenty, np. szyszki,
gałązki, liście, strąki. Ciekawy
element kompozycji stworzą
rośliny bielone. Należy je zanurzyć
w wybielaczu zawierającym
chlor (np. Ace, Bielinka,
Clorox, Domestos – 3 części
wody na 1 część wybielacza)
na kilka dni (świeże), a nawet
do dwóch tygodni (suszone).
Wybielone płuczemy, a potem
suszymy.
Jak komponować
Oprócz tradycyjnych bukietów,
możemy układać rośliny
na specjalnych gotowych popielatych
gąbkach o różnorodnych
kształtach. Dzięki nim uzyskamy
wspaniałe aranżacje w kształcie
kuli, stożka, drzewka na dłuższym
pniu, obręczy, wianka, półkuli
itp. Robi się je bardzo szybko,
po prostu wbijając łodyżki
w piankę. Innym sposobem jest
przygotowanie mieszanki kwiatów
bez łodyg poprzez przesypanie
warstwami soli. Po dwóch
tygodniach odsiewamy sól i dodajemy
utrwalacz zapachu, np.
aromatyczny olejek. Po sześciu
tygodniach mamy gotowe potpourri,
które w małych miseczkach
możemy rozłożyć w różnych
miejscach w mieszkaniu.
Do kompozycji można wykorzystać
też gałęzie, korę, naturalne
pojemniki, np. kosze, stare
metalowe naczynia, cynowe
lub miedziane dzbany, glinianą
ceramikę. Suszone bukiety przypomną
nam o bujności przyrody,
która zimą odpoczywa.