Meksykanie nazywają ją Flores de Noche Buena – kwiat świętej nocy. Dla nas, chrześcijan, święta Bożego Narodzenia są bardzo ważne i staramy się podkreślić ich wyjątkową atmosferę odpowiednimi dekoracjami. Do niedawna głównym symbolem była choinka, a od kilku lat towarzyszy jej także poinsecja.
Historia
Roślina ta pochodzi z Meksyku, gdzie w naturalnych warunkach osiąga nawet 5 m wysokości. Odkrył ją w XIX w. J.R. Poinsett, ambasador USA w Meksyku, i przywiózł pierwsze egzemplarze do swego kraju. Stąd ten niezwykły wilczomlecz piękny (Euphorbia pulcherrima) rozprzestrzenił się na cały świat i trafił do Europy. Istnieje też pewna legenda związana z poinsecją. Mówi ona, że dwoje meksykańskich dzieci chciało przystroić żłóbek Dzieciątka w kościele, ale nie mając nic ze sobą, po drodze zerwało pędy pospolitej rośliny. Kiedy umieściły je wokół żłóbka, liście upodobniły się do czerwonej gwiazdy. W swej ojczyźnie kwiat ten zawsze dekorował świąteczny stół, a z czasem tradycja ta przeniosła się do innych państw.
Uprawa
W rejonach tropikalnych i subtropikalnych (Meksyk, Gwatemala, Kolumbia) poinsecje sadzi się w ogrodach, w pojemnikach, na miejskich rabatach i kwietnikach. Prezentują się tam okazale, osiągając duże rozmiary, co często szokuje Europejczyków. W naszych warunkach sadzi się je w szklarniach, a szczyt sprzedaży przypada na okres świąteczny. Jej ozdobą są duże, najczęściej czerwone liście przykwiatkowe, często mylone z kwiatem. Dzięki technice hodowlanej możliwe jest uzyskanie różnych barw przykwiatków (różowych, morelowych, bordo, żółtych, kremowych), a nawet odmian cieniowanych i pstrych, zaspokajających najwybredniejsze gusta. Natomiast kwiaty tej rośliny są małe (3-5 mm średnicy), żółte, zebrane w baldachy. Jest to roślina krótkiego dnia (gdy słońce świeci przez 10-12 godzin dziennie), więc sterowanie oświetleniem w szklarni prowadzi się do kwitnienia w określonym, pożądanym terminie.
Praktyczne uwagi
Przy zakupie gwiazdy betlejemskiej, jak ją często nazywamy, pamiętajmy, że jest rośliną ciepłolubną i nawet krótkotrwałe przechłodzenie poniżej 10°C może spowodować opadanie liści. Nie cierpi przeciągów i przelania (ma bardzo wrażliwy system korzeniowy), najlepiej wodą lać na podstawek, a jej nadmiar wylewać. Przy zakupie sprawdźmy, czy nie ma szkodników, szczególnie białej muszki (mączlika szklarniowego), która mogłaby przenieść się na nasze rośliny w domu. W tym celu wystarczy delikatnie potrząsnąć rośliną. Poprośmy sprzedawcę o szczelne opakowanie, zwłaszcza kwiatu, aby nie dopuścić do schłodzenia. Po przyniesieniu do domu zostawmy roślinę na kilka godzin częściowo rozpakowaną, aby zaadaptowała się do temperatury pokojowej. Poinsecji będzie służyło miejsce jasne, dobrze oświetlone, o temp. 18-22°C. W wyższych temperaturach liście mogą żółknąć, podobnie reagują na niską wilgotność powietrza. Uważajmy też wietrząc mieszkanie – wtedy najlepiej poinsecję przenieść. To krucha roślina, czasem zdarza się złamanie pędu. Można go wtedy umieścić w wazonie, ale przed włożeniem do wody należy opalić koniec pędu, aby nie wydzielał się mleczny sok (zawiera lateks, ale nie jest trujący). Może wywołać podrażnienie, dlatego po kontakcie z sokiem dobrze jest przemyć skórę wodą.
Chociaż jest rośliną wieloletnią, to bez doświadczenia i szklarni lepiej traktować ją jako jednosezonową. Możemy jednak spróbować po kwitnieniu skrócić jej pędy, ograniczyć podlewanie i trzymać w chłodnym pomieszczeniu. Od kwietnia odżyje, wtedy obficie ją nawadniamy, a po 15 października przy odrobinie szczęścia zacznie formować przykwiatki i wybarwiać się.