W 50. rocznicę ustawienia pierwszego krzyża na miejscu planowanej budowy pierwszego kościoła w Nowej Hucie, 10 listopada, kard. Stanisław Dziwisz poświęcił pomnik Obrońców Krzyża.
Metropolita krakowski wspomniał, że pół wieku temu poświęcenie krzyża w tym miejscu było ważnym i upragnionym wydarzeniem dla mieszkańców dzielnicy. – W krzyżu bowiem widzieli znak prawdziwej nadziei. Nadziei na normalność, czyli taki porządek społeczny, w którym każda osoba będzie mogła spokojnie i z godnością wyznawać swoją wiarę i nią żyć – mówił. Zaznaczył przy tym, że mimo agresji ówczesnych władz i ideologicznej walki z Kościołem „nie udało się zatrzeć prawdy o tamtych wydarzeniach”. – Ona przetrwała dzięki odważnej postawie dziesiątków zwyczajnych ludzi; dzięki działalności wspólnoty Obrońców Krzyża, pamięci kultywowanej w domach; dzięki kazaniom i katechezom nowohuckich duszpasterzy. Żyjemy w wolnej Ojczyźnie i bez obaw możemy przyznawać się do wiary i jej symboli. Nie wolno jednak zapominać, jaką miarą cierpienia nas samych czy naszych ojców zostało to okupione! – przypomniał kardynał. Podkreślił, że trzeba to uświadamiać szczególnie ludziom młodym.
Powierzchnia krzyża nie jest gładka: odbicia dłoni przypominają o bezbronności ludzi, którzy pół wieku temu, upominając się o swoje potrzeby duchowe, stanęli oko w oko ze zbrojnym ramieniem władzy. Wtłoczone z autentycznych matryc szpalty gazet z tamtych lat są znakiem nietrwałości nieprawdy. Rzeźba wyrasta z popękanych płyt, na których znajdzie się m.in. napis: „Janowi Pawłowi II – obrońcy Krzyża – wdzięczni mieszkańcy Nowej Huty”. Autorem pomnika jest krakowski artysta rzeźbiarz Stefan Dousa.