Wystawą o organach piszczałkowych zainaugurowano na bydgoskim Starym Rynku akcję „Ratujemy organy”. Celem tego projektu jest ratowanie instrumentów, które znajdują się w najstarszych świątyniach miasta. Akcję wspierają parafie różnych kościołów chrześcijańskich, Akademia Muzyczna oraz Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy.
Inicjatorami akcji są młodzi ludzie – miłośnicy muzyki organowej. W pierwszej kolejności chcą zebrać środki na ratowanie organów Wilhelma Sauera na placu Wolności.
Nasza „Oliwa”
Instrument zachował się w oryginale w prawie stu procentach. Jednak od czasu zakończenia II wojny światowej niszczeje. Jak powiedział koordynator akcji – organista parafii Matki Bożej Fatimskiej, Michał Kołodziej, impulsem do działań stały się zabytkowe organy w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
Dzięki staraniom muzyków bydgoszczanie zobaczyli prezentację pięciu instrumentów, odwiedzili również kościół ewangelicko-augsburski oraz ewangelicko-metodystyczny. – Planujemy organizować wycieczki po mieście, by pokazywać organy. Chcemy też przygotowywać koncerty. Pragniemy, aby nasze miasto zyskało renomę. By w Bydgoszczy odbywało się wiele festiwali i koncertów. Takie wydarzenia nie muszą odbywać się tylko w Gdańsku czy innych ważnych ośrodkach. Nasze miasto ma naprawdę wspaniałe instrumenty, które trzeba przywrócić do życia – powiedział współorganizator akcji, Łukasz Kubiak.
O tym, że o organy należy dbać bez przerwy, pamięta proboszcz parafii na bydgoskich Wyżynach ks. kanonik Józef Orchowski. – Mamy nowy instrument, który nieustannie dostrajamy do całego budynku. Wciąż go dopracowujemy. Dzięki organom powstaje sztuka w najwyższym tego słowa znaczeniu. One nigdy nie przebrzmią. Warto, by młodzi tę sztukę kultywowali i upowszechniali w świecie. Chwała im za to, że organizują taką akcję – powiedział kapłan.

Z miłości do miasta
Akcję „Ratujemy organy” od samego początku popiera Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy. – W naszym mieście działają filharmonia, opera oraz uczelnie kształcące przyszłych muzyków. Niestety, organy są często zapomnianym instrumentem. Mało kto wie, że gród nad Brdą jest jednym z miast, które ma najwięcej organów słynnej firmy Wilhelma Sauera. Wierzę, że dzięki tej akcji uda się naprawić instrumenty, a Bydgoszcz będzie „zagłębiem muzycznym” znanym w całej Polsce – powiedział prezes towarzystwa, Jerzy Derenda.
Od października co tydzień będą się odbywały koncerty organowe. Jeden z nich wpisze się w 85-lecie parafii ewangelicko-augsburskiej. Z okazji rozpoczęcia akcji powstała również specjalna strona internetowa
www.ratujemyorgany.pl Patronat nad akcją objęli: ordynariusz diecezji bydgoskiej, wojewoda kujawsko-pomorski oraz prezydent miasta.