Logo Przewdonik Katolicki

Tajemnice radosne

ks. Maciej K. Kubiak
Fot.

Tajemnica pierwsza: Zwiastowanie Tak trudno swoje życiowe plany, ambicje, dążenia konsultować z Panem Bogiem, bo trudno pytać o wolę Bożą. Maryja umiała roztropnie pytać: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? (Łk 1, 34). Jej wielkość to umiejętność i odwaga pytania o wolę Bożą. Pan Jezus wyraził to słowami: Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego,...

Tajemnica pierwsza: Zwiastowanie
Tak trudno swoje życiowe plany, ambicje, dążenia konsultować z Panem Bogiem, bo trudno pytać o wolę Bożą. Maryja umiała roztropnie pytać: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?” (Łk 1, 34). Jej wielkość to umiejętność i odwaga pytania o wolę Bożą. Pan Jezus wyraził to słowami: „Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał...” (J 4, 34).

Tajemnica zwiastowania uczy nas odważnego i ufnego pytania o wolę Bożą i – jak Maryja – pokornego jej wypełniania.

Tajemnica druga: Nawiedzenie
Tak wielu ludzi często spieszy się i powtarza: nie mam czasu. Tajemnica nawiedzenia też o tym mówi: „... Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry (...). Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę” (Łk 1, 39-40). Pośpiech Maryi był podyktowany miłością do Elżbiety, swej krewnej, a nasz pośpiech czym jest podyktowany? Polskie przysłowie brzmi: „Gdzie się człowiek spieszy, tam się diabeł cieszy”. Ks. Jan Twardowski napisał „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”... Śpieszmy się, jak Maryja, kochać, a nie mieć.

Tajemnica trzecia: Narodzenie
„A na ziemi pokój ludziom dobrej woli” – śpiewali aniołowie na widok Dzieciątka Jezus. Śpiewali te słowa nie tylko widząc małego Jezusa, ale także dla Niego. To On jest przecież Księciem Pokoju. To Zbawiciel daje ten pokój, którego świat dać nie może. By cieszyć się Bożym, czyli prawdziwym pokojem, trzeba mieć dobrą wolę. Ludzka niezgoda, konflikty małżeńskie, sąsiedzkie waśnie, jeśli w nich trwamy, czy możemy powiedzieć, że mamy dobrą wolę? Niech Pan Jezus narodzi się w naszych sercach, byśmy nigdy nie mieli złej woli.

Tajemnica czwarta: Ofiarowanie
Przynieśli Dzieciątko Jezus do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie. Ofiarowanie Jezusa w świątyni to oddanie pierworodnego syna Bogu. Tym samym podziękowanie Bogu za dar życia. A co ja daję Bogu? Są ludzie, którym łatwo przychodzi złożyć ofiarę pieniężną, pomóc załatwić jakąś sprawę dla parafii, księdza, hospicjum, najtrudniej zaś dać Bogu swój czas. Nigdy nie dajmy odczuć Temu, który jest Panem czasu, że dla Niego nie mamy czasu.

Tajemnica piąta: Znalezienie
Gdy po trzech dniach poszukiwań znaleziono Jezusa w świątyni, Maryja i Józef usłyszeli słowa tłumaczenia: „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni jednak nie rozumieli tego, co im powiedział” (Łk 2, 49-50). I my nie zawsze rozumiemy wolę Bożą, nie zawsze rozumiemy Boga. Ale czy o to chodzi w naszej wierze, by wszystko zrozumieć? „A matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu” (Łk 2, 51). To jest odpowiedź. Naśladujmy Matkę Bożą, byśmy jak Ona umieli w sercu zachować to, czego nie rozumiemy.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki