Blisko czterdziestu przewlekle chorych w różnym wieku, z różnymi dolegliwościami, członkowie ich rodzin, dodatkowi opiekunowie, wolontariusze, udali się niedawno we wspólnej, niezwykłej peregrynacji do Głogowa, aby tam, w wyspecjalizowanej placówce apostolatu Centrum Ochotników Cierpienia (CVS) wziąć udział w dwutygodniowym turnusie rehabilitacyjno-rekolekcyjnym. Swoista pielgrzymka do Domu Uzdrowienia Chorych była możliwa dzięki staraniom animatorów i członków Centrum działających na terenie naszej diecezji od przeszło dwóch lat.
Piotr Piechocki mógłby sporo opowiedzieć o tym, jak wielka jest odpowiedzialność organizatora podobnego rodzaju przedsięwzięć: – To przynajmniej pół roku przygotowań, przez ostatnie trzy miesiące bardzo intensywnych. Kwestie refundacji przysługujących chorym, organizacji transportu, „skrzyknięcie” personelu… Mam nadzieję, że nie zawiedziemy naszych podopiecznych i przyjaciół – mówił w autokarze Piotr, jeden z członków Centrum.
W drodze do Głogowa nawiedzono sanktuarium maryjne na Świętej Górze w Gostyniu.
Aktywność mimo przeszkód
Bydgoskich pątników – rekonwalescentów oczekiwał ks. Janusz Malski, moderator krajowy CVS. Kapłan objaśnił nam fenomen Domu Uzdrowienia Chorych: – Cierpiący nie może być jedynie przedmiotem troski Kościoła, ale wbrew wszelkim przeciwnościom stanowi jego aktywny podmiot. To wyraźnie wypływa m.in. z pism i homilii Jana Pawła II. Trzeba jednocześnie rehabilitować ciało oraz ducha. Tak właśnie robimy. Rano są zabiegi, a później konferencje, spotkania – z duszpasterzem, psychologiem, modlitwa, zabawa, rozmaite wycieczki…
PS w numerze przedstawiamy świadectwo (artykuł "Dom wschodzącego Dobra") jednej z młodych uczestniczek głogowskiego turnusu.
Witrażowy motyw z kaplicy polskiego Domu CVS
Kalecy, cierpiący, ale powołani!
Głównym zadaniem duchowym Centrum Ochotników Cierpienia jest łączenie wiernych zdrowych oraz chorych w jednej wspólnocie modlitwy. Miejscem posługi formacyjnej są szpitale, domy opieki, ale również najbliższe danej osobie środowisko, znajome rodziny... Apostolat działa najmocniej poprzez małe grupy przewodnie, oparte na zaangażowaniu wolontariuszy. Tam dokonuje się odkrywanie istoty i znaczenia ludzkiej niemocy w wymiarze Kościoła. Łagodne, radosne „powołanie cierpiącego” uświadamia mu jego szczególną więź z Ukrzyżowanym. Duszpasterze i animatorzy Centrum przemawiają do chorych także poprzez działalność artystyczną, misteria, posługę medyczną. Ludzi CVS spotkamy w tej chwili na terenie sześciu rodzimych diecezji: warszawskiej, bydgoskiej, olsztyńskiej, elbląskiej, gdańskiej i zielonogórsko-gorzowskiej.
Poszukujący kontaktu z regionalnym apostolatem CVS mogą zgłaszać się telefonicznie m.in. w naszej redakcji.