Aniele Boży, Stróżu mój.... Prawie każdy uczy się tej modlitwy jako pierwszej i prawie każdy z biegiem lat o niej zapomina lub traktuje ją tylko jako miłe wspomnienie z dzieciństwa. A przecież misja, jaką powierzył Pan Bóg Aniołom Stróżom, nie kończy się wraz z osiągnięciem przez człowieka pełnoletności. Opiekują się nami od chwili poczęcia aż do śmierci, mimo że często tego nie dostrzegamy lub, co gorsza, w to nie wierzymy.
Katechizm Kościoła Katolickiego uczy, że aniołowie, jako stworzenia czysto duchowe, posiadają rozum i wolę, są stworzeniami osobowymi i nieśmiertelnymi. I dalej, za św. Bazylim Wielkim, iż każdy wierny ma u swego boku anioła jako opiekuna i stróża, by prowadził go do życia. Aniołowie zatem mają nas prowadzić, ochraniać, upominać i wspierać w realizowaniu powierzonych nam zadań oraz strzec od niebezpieczeństw i pokus. Są uosobieniem Opatrzności Boskiej, pośrednikami, zwiastunami i naszymi najwierniejszymi przyjaciółmi. Niczego bowiem Anioł Stróż nie pragnie bardziej, jak dobra i zbawienia człowieka, który został mu powierzony. I nawet jeśli ten człowiek upadnie, on przy nim trwa, zanosząc do Boga prośby o łaskę nawrócenia.
Ojciec Pio zwykł mawiać: „Kiedy potrzebujecie mojej modlitwy, zwróćcie się za pośrednictwem swoich Aniołów Stróżów do mojego Anioła Stróża”. Liczne świadectwa dowodzą, że duchowi opiekunowie nigdy nie zawodzili... Bliski kontakt ze swoim Aniołem Stróżem miała także żyjąca pod koniec XIX wieku św. Gemma Galgani. Pisała o nim niemal na każdej kartce swojego dziennika. Chronił ją, pocieszał, udzielał rad, a nawet ganił mówiąc: „wstydzę się za Ciebie”. Gemma miała temperament. Słyszano, jak spierała się z nim tak ostro, że jej spowiednik ojciec Germano musiał przypomnieć kobiecie, iż rozmawia z błogosławionym duchem. Do swojego Anioła Stróża często zwracał się także papież Jan XXIII, prosząc go o pomoc i wsparcie. Kto prosi, ten otrzymuje...Kto prosi bardziej, otrzymuje więcej. Nie lekceważmy więc naszych Aniołów Stróżów i wsłuchajmy się w ich szept, który tak często nazywamy przeczuciem.
Kim jest Anioł
Ks. Jan Twardowski
Pierwsza nasza modlitwa
była i jest do naszego
Anioła Stróża
w tym jest nasza wiara
że Bóg nam towarzyszy
przez swojego Wysłannika
unosi się na skrzydłach
by zawsze być na czas
nasza modlitwa
niezupełnie zrozumiała
nie stój a bądź
zawsze ze mną
dlatego daję Ci skrzydła
byś mógł wszędzie dolecieć