Patisony szorujemy pod bieżącą wodą i osuszamy. Odcinamy nożem „czapeczki”, czyli górne części i odkładamy je na bok. Następnie za pomocą łyżeczki, wydrążamy miąższ – pestki wyrzucamy pozostawiając ścianki grubości 1-1,5 cm; należy przy tym uważać, aby ich nie uszkodzić. Tak przygotowane patisony wkładamy na kilka minut, razem z „czapeczkami”, do lekko osolonego wrzątku i blanszujemy, a potem wyjmujemy i pozostawiamy do przestygnięcia.
Przyrządzenie pikantnego farszu rozpoczniemy od usmażenia w rondelku kurek na sklarowanym maśle. Doprawiamy je solą i pieprzem, wbijamy jajko i wsypujemy posiekany koperek. Filety kurczaka kroimy w kostkę, oprószamy solą, pieprzem oraz tymiankiem i przekładamy na patelnią z mocno rozgrzaną oliwą. Miąższ patisonów doprawiamy solą, pieprzem oraz słodką papryką i przesmażamy na drugiej patelni, razem z posiekaną cebulą, ząbkami czosnku pociętymi w drobne wiórki, białą częścią pora pociętą w krążki, cząstkami pomidorów, oczyszczoną i pokrojoną w paski papryką oraz połową czuszki – oczywiście bez pestek – którą należy bardzo drobno pokroić. Pod koniec smażenia dodajemy także kawałki filetów oraz kurki i mieszamy, aby wszystkie składniki połączyły się. Wtedy napełniamy patisony farszem, najlepiej „z górką”, obkładamy kilkoma wiórkami masła – albo skrapiamy oliwą z oliwek – i przekładamy na blachę, obok układając „czapeczki”. Zapiekamy przez ok. 30 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni.
Po wyjęciu z piekarnika obsypujemy patisony startym serem oraz natką pietruszki. Podajemy na stół na dużym talerzu razem z „czapeczkami”.
składniki:
• kilka patisonów
• dwa filety kurczaka
• 25 dag kurek lub innych grzybów leśnych
• por, 2 pomidory
• po strąku czerwonej i zielonej papryki, 1/2 czuszki
• 10 dag żółtego sera
• koperek, natka pietruszki
• 2 ząbki czosnku, 2 cebule
• oliwa z oliwek, łyżka masła
• sól, pieprz, słodka papryka, tymianek
Patison to skarb
Szkoda, że to urodziwe, lekkostrawne i bardzo pożywne warzywo, o delikatnym smaku i aromacie, nie cieszy się u nas taką popularnością, jaką ma w kuchni śródziemnomorskiej.
Dietetycy zalecają patisony szczególnie ludziom z nadwagą i nadciśnieniem tętniczym. Zawierają sporo węglowodanów, witamin z grupy B i PP, karotenu, wapnia, magnezu, potasu i żelaza. Marynowane mogą zastąpić kiszone ogórki, od których mają aż pięć razy więcej witaminy C. Z patisonów można przyrządzać także frytki, czy surówki. Najczęściej jednak bywają faszerowane, duszone – z mięsem i innymi warzywami – smażone i zapiekane.
Czy to biret, czy rozgwiazda?
Patisony należą do rodziny dyniowatych i są krewniakami cukinii oraz kabaczka. Pochodzą z Ameryki Środkowej, uprawiali je już Aztecy, a na Stary Kontynent trafiły na hiszpańskich galeonach. W świecie znane są ich rozmaite odmiany od jasnych, kremowych, zielonych, pomarańczowych i złotych, po granatowo-fiołkowe i prawie czarne. Swoim fantazyjnym kształtem przypominają jednym rozgwiazdę, drugim dysk, a jeszcze innym skrzyżowanie dzwonu kościelnego z...UFO. Nazywają je także „dyniami talerzowymi”, a we Francji – „biretami księży”, albo „czapkami elektorskimi”.