To jedno słowo stało się mottem jubileuszowego spotkania młodzieży, która z ośmiu krajów środkowej Europy przybyła do Mariazell świętować 850-lecie tego sanktuarium. W spotkaniu wzięła udział trzydziestopięcioosobowa grupa młodzieży z Duszpasterstwa Młodych SUBIACO przy Europejskim Centrum Spotkań Wojciech Adalbert w Mogilnie wraz ze swym duszpasterzem, ks. Hubertem Nowakiem.
Na zaproszenie kardynała Christopha Schönborna przyjechali do Mariazell młodzi Austriacy, Węgrzy, Czesi, Słoweńcy, Chorwaci, Bośniacy i Polacy. Grupa z Mogilna w drodze do austriackiego sanktuarium, zwanego sercem Europy odwiedziła Brno z jego piękną katedrą oraz Blansko, z którego parafią św. Marcina mogileński klasztor utrzymuje kontakty już od ponad dziesięciu lat. Na trasie pielgrzymowania znalazła się również katedra św. Szczepana w Wiedniu i opactwo Heiligenkreuz, które w najbliższym czasie odwiedzi Benedykt XVI.
Mariazell
Spotkanie Młodych w Mariazell zostało uroczyście otwarte w niedzielny wieczór, 12 sierpnia. Młodzież przywitał gospodarz diecezji Graz, bp Egon Kapellari i minister ds. młodzieży Andrea Kdolsky. Entuzjazm i spontaniczność młodzieży udzieliły się oficjelom, a burza braw i okrzyków odbijała się echem od zabytkowej fasady potężnej budowli sanktuarium.
Dla ciała i ducha
Program spotkania był bogaty zarówno w wydarzenia duchowe, jak i kulturalne. W otoczeniu wspaniałych alpejskich szczytów i pięknych zabytków młodzi ludzie z kilku krajów Europy mogli brać udział w bardzo starannie przygotowanej liturgii oraz w wielu różnych zajęciach warsztatowych. Do wyboru był i śpiew gregoriański, i duchowość Kościołów Wschodnich, i sztuka baroku, i medytacja ignacjańska – a nawet chrześcijański hip-hop czy malowanie na T-shirtach.

Być chrześcijaninem znaczy: wyruszyć
Z biskupami
Na każdym kroku młodym towarzyszyli austriaccy biskupi. Niejeden uczestnik spotkania był zaskoczony, widząc ustawiającego się za nim w kolejce po śniadanie kardynała Schönborna, czy siedzącego razem z młodymi na schodach biskupa Antona Leichtfrieda. Dyskretną opieką duchową otaczały młodych siostry ze Wspólnoty św. Jana – to one dbały przede wszystkim o namiot adoracji, otwarty codziennie od 6.00 aż do północy.
Z Papieżem
Zwieńczeniem spotkania w Mariazell była Eucharystia w uroczystość Wniebowzięcia NMP.
Kardynał Schönborn mówił w homilii o nadziei na przyszłość, która jest wyróżnikiem chrześcijan. Te dwa słowa – nadzieja i przyszłość – rozbrzmiewały w Mariazell nieustannie. Do nich nawiązał też
Benedykt XVI, który na zakończenie pozdrowił uczestników spotkania z Castel Gandolfo. Papieskie pozdrowienie transmitowano na telebimach.
Tabor
Z Mariazell młodzi polscy pielgrzymi wyruszyli dalej – do Taboru, miasta koło Czeskich Budziejowic, które stało się gospodarzem ogólnoczeskiego Krajowego Spotkania Młodzieży. Hasłem spotkania było motto tegorocznego ŚDM: „Miłujcie się wzajemnie, jak ja was umiłowałem”. Pięć i pół tysiąca młodych katolików z całej Republiki Czeskiej spotkało się w Taborze w dniach 13-19 sierpnia. Młodzież z ECS miała zaszczyt reprezentować Polskę na tym ważnym dla naszych sąsiadów wydarzeniu, które pokazało żywotność i duchową siłę czeskiego Kościoła, z odwagą i nadzieją patrzącego w przyszłość. Znakiem troski o tę przyszłość jest starannie przygotowane i konsekwentnie prowadzone duszpasterstwo młodzieży: widoczny był wysiłek organizatorów włożony w codzienne katechezy, spotkania w grupach diecezjalnych, zajęcia tematyczne czy koncerty. Uwagę przykuwała obecność wielu sióstr zakonnych, które swój czas poświęcały młodym – obecność tym bardziej cenna, iż ze względu na niewielką liczbę sióstr w całych Czechach, wymagała mobilizacji wszystkich zgromadzeń.

Mogileńska grupa w Libicach
Praga i Libice
W drodze powrotnej mogileńska grupa dotarła z Taboru do Pragi, gdzie odwiedziła założony przez św. Wojciecha w 993 roku klasztor Brzewnów. Młodzi modlili się również na Mszy św. sprawowanej w Libicach, w miejscu urodzenia św. Wojciecha i św. Radzyma. Pod ich pomnikiem pozostawili nie tylko biało-czerwone kwiaty, lecz także pielgrzymkowe kostki z czerwonym sercem – znak powołania, którym Bóg obdarzył każdego. Powołania do tego, by aufbrechen – wyruszyć, tak jak oni niegdyś wyruszyli z rodzinnych Libic na drogi Europy.
Wyruszyć
Największą niespodzianką dla wracających do domu młodych było to, że w klasztornych krużgankach mogileńskiego klasztoru przywitał ich gwar rozmów – po czesku! Grupa z diecezji Hradec Kralove w swojej pielgrzymce do grobu św. Wojciecha zatrzymała się na nocleg właśnie w Europejskim Centrum Spotkań. Lecz cóż w tym dziwnego – przecież być chrześcijaninem to aufbrechen – wyruszyć!