Logo Przewdonik Katolicki

Bogactwo nie zapewnia zbawienia

Błażej Tobolski
Fot.

Bogactwa, choć jest samo w sobie dobrem, nie należy uważać za dobro absolutne przypomniał Benedykt XVI w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański w Castel Gandolfo. Nie zapewnia ono bowiem zbawienia, a nawet może mu zaszkodzić. Natomiast prawdziwy skarb chrześcijan znajduje się w niebie, jak tłumaczył Ojciec Święty. Oto polskie tłumaczenie papieskiego rozważania: Drodzy...

– Bogactwa, choć jest samo w sobie dobrem, nie należy uważać za dobro absolutne – przypomniał Benedykt XVI w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański w Castel Gandolfo. Nie zapewnia ono bowiem zbawienia, a nawet może mu zaszkodzić. Natomiast prawdziwy skarb chrześcijan znajduje się w niebie, jak tłumaczył Ojciec Święty.

Oto polskie tłumaczenie papieskiego rozważania:

Drodzy bracia i siostry!
W dzisiejszą XVIII niedzielę zwykłą Słowo Boże nakłania nas do refleksji nad tym, jaki ma być nasz stosunek do dóbr materialnych. Bogactwa, choć jest samo w sobie dobrem, nie należy uważać za dobro absolutne. Przede wszystkim nie zapewnia zbawienia, a nawet może mu poważnie zaszkodzić. Właśnie przed tym niebezpieczeństwem w dzisiejszej Ewangelii Jezus ostrzega swoich uczniów. Dowodem mądrości i cnoty jest nieprzywiązywanie serca do dóbr tego świata, gdyż wszystko mija, wszystko może się nagle skończyć. Prawdziwy skarb, którego winniśmy szukać bez ustanku, znajduje się dla nas, chrześcijan, w „tym, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadając po prawicy Boga”. Przypomina nam o tym dziś św. Paweł w Liście do Kolosan, dodając, że nasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu (por. 3, 1-3).

Do skierowania wzroku „ku górze”, ku niebu, zachęca nas uroczystość Przemienienia Pańskiego, którą będziemy obchodzić jutro. W ewangelicznej opowieści o przemienieniu na górze otrzymaliśmy zwiastun, który pozwala nam spojrzeć na królestwo świętych, gdzie i my, na koniec naszego ziemskiego życia, będziemy mogli mieć udział w chwale Chrystusa, która będzie pełna, całkowita i ostateczna. Wówczas cały wszechświat zostanie przemieniony i wypełni się nareszcie Boży plan zbawienia. Dzień uroczystości Przemienienia pozostaje związany ze wspomnieniem mego czcigodnego poprzednika, Sługi Bożego Pawła VI, który właśnie tu, w Castel Gandolfo, w 1978 r. wypełnił swoją misję i został wezwany do wejścia do domu Ojca Niebieskiego. Pamięć o nim niech będzie dla nas zachętą do patrzenia ku górze i do wiernego służenia Panu i Kościołowi, jak on to czynił w niełatwych latach ubiegłego wieku.

Niechaj wyjedna nam tę łaskę Maryja Dziewica, którą czcimy dziś w sposób szczególny, obchodząc liturgiczne wspomnienie dedykacji bazyliki Matki Bożej Większej. Jak wiadomo, to pierwsza bazylika na Zachodzie wzniesiona ku czci Maryi i przebudowana w 432 r. przez papieża Sykstusa III dla uczczenia Boskiego macierzyństwa Dziewicy, dogmatu, który został uroczyście ogłoszony przez sobór ekumeniczny w Efezie rok wcześniej. Dziewica, która bardziej aniżeli jakiekolwiek stworzenie uczestniczyła w tajemnicy Chrystusa, niechaj wspiera nas w naszej drodze wiary, abyśmy, jak zachęca nas do modlitwy dzisiejsza liturgia, czyniąc wysiłki w czynieniu sobie ziemi poddaną, nie pozwolili się opanować chciwości i egoizmowi, lecz zawsze szukali tego, co ma większą wartość u Boga (por. Kolekta).

Chciałbym teraz specjalną myśl skierować do kierownictwa i wiernych prawosławnego Kościoła Rumunii, kilka dni po śmierci patriarchy Jego Świątobliwości Teoktysta. Na uroczystości pogrzebowe, które odbyły się w ubiegły piątek w katedrze patriarchalnej w Bukareszcie, skierowałem jako mego przedstawiciela, kard. Waltera Kaspera, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan wraz ze specjalną delegacją. Wspominam z szacunkiem i miłością tę szlachetną postać pasterza, który miłował swój Kościół i wniósł pozytywny wkład w relacje między katolikami i prawosławnymi, nieustannie wspierając Międzynarodową Komisję Mieszaną ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem katolickim i Kościołem prawosławnym jako całością. Wyraźnym świadectwem jego ekumenicznego zaangażowania są dwie wizyty, jakie złożył memu czcigodnemu poprzednikowi Janowi Pawłowi II, oraz przyjęcie, jakie ze swej strony zgotował biskupowi Rzymu w czasie jego historycznej pielgrzymki do Rumunii w 1999 r. „Niechaj pamięć o nim będzie wieczna” – tak w prawosławnej tradycji liturgicznej kończy się uroczystość pogrzebowa tych, którzy zasnęli w Panu. Powtarzamy tę inwokację, prosząc Boga, aby przyjął tego naszego Brata do swego królestwa nieskończonej światłości i dał odpoczywanie oraz pokój, obiecane wiernym sługom Ewangelii.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki