Następcą Tony’ego Blaira na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii i szefa Partii Pracy został 56-letni Szkot Gordon Brown. Do tej pory piastował stanowisko ministra finansów i cieszył się reputacją jednego z najbardziej zaufanych współpracowników Blaira.
Świeżo upieczony premier zadeklarował, że jego gabinet „przywróci wiarę w politykę” i będzie „nowym rządem z nowymi priorytetami”, wśród których wymienił przede wszystkim sprawy edukacji i zdrowia.
Brown przyznał jednocześnie, że musi wziąć pod uwagę życzenie elektoratu, który jest znużony rządami Partii Pracy i wojną w Iraku (to z tego właśnie powodu Tony Blair opuścił po dziesięciu latach urzędowania siedzibę brytyjskich premierów na londyńskiej Downing Street). Symbolicznym wyrazem zmian w brytyjskiej polityce ma być nominacja na szefa resortu spraw zagranicznych dotychczasowego ministra ochrony środowiska Davida Milibanda, znanego krytyka wojny w Iraku.