Jak uporać się ze złym humorem?
Bogna Białecka
Adam wraca z pracy przygarbiony, ze zmarszczonym czołem, wykrzywionymi ustami, pod nosem wypowiadając Cześć!. Na pytanie żony, czy coś się stało, odpowiada: Nie, wszystko dobrze, świetnie się czuję. W analogicznej sytuacji Piotr odpowiada: Jestem znużony, ale to samo przejdzie. Z kolei Paweł w takim przypadku mówi: Potrzebuję pół godzinki,...
Adam wraca z pracy przygarbiony, ze zmarszczonym czołem, wykrzywionymi ustami, pod nosem wypowiadając „Cześć!”. Na pytanie żony, czy coś się stało, odpowiada: „Nie, wszystko dobrze, świetnie się czuję”. W analogicznej sytuacji Piotr odpowiada: „Jestem znużony, ale to samo przejdzie”. Z kolei Paweł w takim przypadku mówi: „Potrzebuję pół godzinki, żeby dojść do siebie”, zamyka się w pokoju i leżąc na kanapie, słucha muzyki.
„Emocjonalne typy”
Daniel Goleman, specjalista od inteligencji emocjonalnej, rozróżnia trzy typy ludzi:
1) Dający się porwać emocjom. Nie bardzo uświadamiają sobie, co czują, nie widzą więc wyjścia z takich sytuacji. Czują się przytłoczeni emocjami, przez co uważają, że nie da się nad nimi zapanować. Do tej kategorii należy Adam.
2) Akceptujący swe emocje. Na ogół zdają sobie sprawę z tego, co czują, ale akceptują swoje nastroje i nie próbują ich zmienić, uważając każdą emocję za naturalną, np. gdy wpadają w przygnębienie, nie robią nic, by poprawić swój nastrój. Taką osobą jest Piotr.
3) Świadomi swych uczuć. Gdy ogarnia ich zły nastrój, nie pogłębiają go zamartwianiem się, ale starają się odkryć jego przyczynę i pracują nad poprawą samopoczucia. Takim człowiekiem jest Paweł.
Goleman zaleca, by dążyć do kategorii osób świadomych swych uczuć – gdy stajemy się świadomi swych emocji i ich przyczyn, łatwiej możemy je kontrolować – a więc łatwiej będziemy tworzyć dobre relacje z ludźmi.
Podstawy panowania nad emocjami
Pamiętaj, że uleganie bezpodstawnym niepokojom i potęgowanie przygnębienia jest niepotrzebne i niemądre, ale nie oznacza, że sam jesteś głupi. Jest to kwestia nauczenia się panowania nad emocjami.
Wiele osób cierpi wskutek silnego poczucia winy, uważając, że poświęcanie czasu na poprawę własnego samopoczucia to objaw egoizmu. Uświadom sobie, że Twoje samopoczucie wpływa na innych ludzi. Poświęciwszy pół godziny dla siebie, będziesz promieniował autentyczną troską i miłością. Starając się być na siłę zawsze otwartym na potrzeby innych, zarażasz ich tylko swym przygnębieniem.
Nie wmawiaj sobie, że jeśli chcesz być dla innych miły i pomocny, to samego siebie musisz traktować źle. Pamiętaj, że jesteś dzieckiem Bożym i zasługujesz na godne traktowanie także przez samego siebie.