Logo Przewdonik Katolicki

Zbyt trudne pytania

Jadwiga Knie-Górna
Fot.

Szukam w pamięci rozmów, a może nawet sprzeczek nad pojmowaniem Miłosierdzia. Jak do wszystkiego, tak i do pojęcia głębi znaczeń ważnych słów człowiek dochodzi jakimś swoim rytmem i nie wiadomo, czy mu jakiś trener, nawet duchowny, ten rytm może przyspieszyć. Pamiętam, jak otaczały mnie ostre i podejrzliwe spojrzenia młodych,...

     Szukam w pamięci rozmów, a może nawet sprzeczek nad pojmowaniem Miłosierdzia. Jak do wszystkiego, tak i do pojęcia głębi znaczeń ważnych słów człowiek dochodzi jakimś swoim rytmem i nie wiadomo, czy mu jakiś trener, nawet duchowny, ten rytm może przyspieszyć.

    Pamiętam, jak otaczały mnie ostre i podejrzliwe spojrzenia młodych, kiedy nie chciałem postawić dobrego stopnia na katechezie, ponieważ niejaki Maciej zaszczycił nas na katechezie tylko kilka razy w roku. Ich oczy i spojrzenia „krzyczały” w moim kierunku:  człowieku nie jesteś miłosierny!

Kiedyś podczas oazy w Gdańsku młodzież przyprowadziła narkomana i prosiła, aby Jarek u nas został. Miałem wątpliwości, czując odpowiedzialność za wszystkich, ale oni mówili - teraz wprowadź teorię w życie. Kiedy po naradzie z animatorami zgodziliśmy się na pobyt Jarka z nami, niektórzy przynosili mi cenniejsze przedmioty na przechowanie, lepiej niech będzie u księdza, bo czasami ten narkoman…

    Jak sobie i zgnębionym ludziom czytam Psalm 103, gdzie napisano: „On życie twoje ratuje od zguby i wieńczy cię miłosierdziem i łaską (…) Bóg jest miłosierny i łaskawy, powściągliwy w gniewie i pełen litości”, to spotykam się ze zdziwieniem, a nawet pytaniem: skąd ksiądz wziął ten tekst? To się im podoba, ale czy to jest możliwe? No właśnie, co pierwsze: sprawiedliwość czy miłosierdzie, czy trochę tego i trochę tego, żeby za bardzo nie ryzykować, bo nam się wszystko wymknie z rąk. A zarazem, co oznacza  „gniew Boga” i Bóg sędzią sprawiedliwym?  Czy nie lepiej rzucić się w życie kolorowych okładek? A może dobra znajomość angielskiego uwolni mnie od trudnych pytań, bo z tym językiem przejdę przez świat i zarobię na życie? Bo na religii wszystko jest takie trudne, a tak w ogóle, czy to nie jest tylko teoria? Czy miłosierdziem jest Wielka Orkiestra, akcje Caritas? Czy gniew wysoko postawionych jest siłą podnoszącą? Gdzieś to wszystko krąży w oczekiwaniu na Wielkie Miłosierdzie – Jezu, ufam Tobie!

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki