Logo Przewdonik Katolicki

ks. Piotra Ściegiennego

Adam Gajewski
Fot.

Syn pańszczyźnianego chłopa, który społeczną drabinę pragnął skrócić o jeden, najwyższy szczebel Powracając do cyklu Patroni w sutannach, w którym szkicujemy sylwetki duchownych, uczczonych w naszym regionie własnymi ulicami lub placami, sięgamy do postaci nieszablonowej i kontrowersyjnej. Ks. Piotr Ściegienny (1801-1890 r.), w szlachetnym...

Syn pańszczyźnianego chłopa, który „społeczną drabinę” pragnął skrócić o jeden, najwyższy szczebel…

Powracając do cyklu „Patroni w sutannach”, w którym szkicujemy sylwetki duchownych, uczczonych w naszym regionie „własnymi” ulicami lub placami, sięgamy do postaci nieszablonowej i kontrowersyjnej. Ks. Piotr Ściegienny (1801-1890 r.), w szlachetnym pragnieniu poprawy doli chłopstwa, przekroczył bowiem granice działalności kaznodziejskiej, stając na czele ruchu konspiracyjnego.

Rodzimego księdza – bojownika możemy uznać za swoistego prekursora dwudziestowiecznej „teologii wyzwolenia”, doktryny nigdy nieaprobowanej przez Stolicę Apostolską. Ks. Ściegienny także popadł w konflikt z hierarchią – w swej działalności nie cofnął się przed upowszechnianiem „Listu Ojca Świętego Grzegorza Papieża”, będącego falsyfikatem. Ten spreparowany dokument oraz spisane przez ks. Ściegiennego „Aforyzmy” stanowią mimo wszystko jedne z najbardziej przejmujących w naszej historii apeli o społeczną sprawiedliwość, solidarność, przemianę duchową, reformy społeczne, odrzucenie wojen niesprawiedliwych (czyli toczonych w interesie monarchów; wystąpienie chłopów przeciwko panom miało być w pełni usprawiedliwione) oraz trzeźwość (kmieciom powstrzymującym się od gorzałki darowywano w „Liście” siedem lat odpustu)… Nikt zaprzeczyć nie może, iż chłopom ówczesnym rzeczywiście działa się krzywda. Droga do idealnego ładu na ziemi, wiodąca przez piekło bratobójczej rzezi, jest jednako drogą wiodącą na manowce. Od rewolucji zawsze lepsza będzie ewolucja, stopniowa formacja moralna, edukacja. Chłopi, zwołani przez kapłana na przedpowstańczy wiec w Bilczy, podkieleckiej wsi (20 października 1844 r.), czynem zaświadczyli, iż niewiele rozumieją z utopijnego programu – błyskawicznie złożyli donosy do zaborczych władz rosyjskich. Ideologów spisku aresztowano. W Warszawie, Kielcach, Lublinie wprowadzono stan wyjątkowy. Carska Stała Komisja Śledcza oraz sądy przystąpiły do działania. Księdza Ściegiennego skazano na karę śmierci, którą tuż przed egzekucją zamieniono na wieloletnią, syberyjską katorgę. Chłopski przywódca przyjął wyrok z godnością. Myśli o powszechnej szczęśliwości nigdy nie zarzucił – z czasem całkowicie zrewidował tylko swój entuzjazm dla zbrojnego „buntu mas”. Odrzucił przemoc, zawierzając chłopską dolę Bożej opatrzności. Z katorgi powrócił szczęśliwie. Wywalczył też powrót do stanu kapłańskiego. Z oddaniem pełnił posługę szpitalnego kapelana. Zmarł w Lublinie, gdzie został pochowany.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki