Logo Przewdonik Katolicki

Tak uczył Jan Paweł II: Drabina ku doskonałości

Michał Gryczyński
Fot.

Kardynał Rober Bellarmin, jedna z najwybitniejszych osobistości przełomu XVI i XVII w. a obecnie odbierający cześć jako święty i doktor Kościoła w dziele Wykład nauki chrześcijańskiej porównywał osiem błogosławieństw do darów Ducha Świętego i nazywał je drabiną do doskonałości. Błogosławieństwa są bowiem jak kolejne szczeble...

Kardynał Rober Bellarmin, jedna z najwybitniejszych osobistości przełomu XVI i XVII w. – a obecnie odbierający cześć jako święty i doktor Kościoła – w dziele „Wykład nauki chrześcijańskiej” porównywał osiem błogosławieństw do darów Ducha Świętego i nazywał je „drabiną do doskonałości”. Błogosławieństwa są bowiem jak kolejne szczeble podnoszące człowieka do stanu doskonałego dzięki: odrzuceniu przeszkód do osiągnięcia tego stanu (bogactwa, zaszczyty, rozkosze), czynów sprawiedliwych i miłosiernych oraz życia bogomyślnego. Ostatnie zaś błogosławieństwo – pisał o tym już św. Augustyn – oznacza nie tyle kolejny szczebel doskonałości, lecz znak rozpoznawczy, czy osiągnęliśmy już doskonałość. Trzeba być doskonałym, aby chętnie znosić prześladowania dla sprawiedliwości.

6 czerwca 1999 r. w Elblągu podczas nabożeństwa czerwcowego ku czci Serca Jezusowego Jan Paweł II przywołał słowa Psalmu 106: „Szczęśliwi, którzy strzegą przykazań, w każdym czasie czynią to, co sprawiedliwe”, do których później nawiązał Pan Jezus, mówiąc: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania” (J 14, 15). Zręby moralności zostały bowiem zakreślone przez Stwórcę w Dekalogu, a potwierdził je potem Pan Jezus w ośmiu błogosławieństwach wypowiedzianych w Kazaniu na górze. Tymczasem dzisiaj wielu żyje tak – kontynuował Papież – jakby Bóg nie istniał: „Pokusa urządzenia świata i swego życia bez Boga albo wbrew Bogu, bez Jego przykazań i bez Ewangelii, istnieje i zagraża również nam. A życie ludzkie i świat zbudowany bez Boga, w końcu obróci się przeciw człowiekowi. Łamanie Bożych przykazań, zejście z drogi wytyczonej przez Boga, jest niczym innym, jak popadnięciem w niewolę grzechu...”.

Snując dalej pogłębioną refleksję nad rzeczywistością grzechu, Ojciec Święty podkreślił m.in. egoizm grzechu, który jest – jak mawiał św. Augustyn – miłością siebie posuniętą aż do pogardy Boga. Należy więc troszczyć się o zachowanie poczucia grzechu, którego źródłem jest świadomość moralna człowieka.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki