Kościół to miejsce poświęcone Bogu, w którym wierni mogą sprawować kult, a zwłaszcza Najświętszą Eucharystię. To centrum i serce każdej wspólnoty parafialnej, dlatego też podejmuje się wiele starań, aby było ono godne i piękne.
Zbawiciel przyszedł na świat w ubogiej stajence, tym bardziej powinniśmy dbać o nasze serca i lepiej przygotować się na Jego przyjęcie. Podobną troską winniśmy otaczać kościół – dom Boży, miejsce święte, gdzie na ołtarzu, podczas każdej Eucharystii, obecny jest sam Jezus pod postaciami chleba i wina.
Wielkie wyzwanie
Początki nie są jednak łatwe. Wiedzą o tym dobrze ci wszyscy, którzy przez lata zbierali się na liturgii w prowizorycznych kaplicach, barakach czy nawet w prywatnych mieszkaniach. Parafianie wraz ze swoim duszpasterzem stają wtedy przed wielkim wyzwaniem: budową kościoła, który jest owocem pracy i ofiarności wielu ludzi.
W podobnej sytuacji znajdują się obecnie wierni z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bolechowie koło Poznania. Powstała ona stosunkowo niedawno, bo w 1982 r., choć kilka lat wcześniej istniał już ośrodek duszpasterski. Jeszcze wcześniej okoliczne wsie należały do parafii w Owińskach.
Jak w stajence
Od lat wierni gromadzą się na nabożeństwa w maleńkiej kapliczce, wybudowanej przez Tadeusza Szułdzińskiego w 1899 r. – właściciela majątku. Mieści się w niej zaledwie 150 osób, tak więc podczas pasterki można mieć wrażenie, że naprawdę jest się w betlejemskiej stajence.
– Nasza kapliczka jest bardzo piękna, lecz już od dawna zdecydowanie za mała. Parafia liczy bowiem ok. 1600 osób i nieustannie się rozrasta. Docelowo ma w niej zamieszkać prawie 5 tys. ludzi. Dlatego ksiądz biskup skierował mnie tutaj w 2004 r. i powierzył zadanie budowy nowego kościoła, który będzie odpowiadał potrzebom rozwijającej się wspólnoty – mówi ksiądz Remigiusz Kobusiński, tutejszy duszpasterz.
Ufają Bogu i pracują
– Parafianie pytani przeze mnie podczas kolędy zdecydowanie mówili: „Chcemy tego kościoła”. Jednak zaraz pytali: „Jak my damy radę go wybudować?” – wspomina ksiądz proboszcz. Dodaje jednak, że patrząc na efekty dotychczasowych działań widzi, iż także Bóg chce budowy tej świątyni. – W lipcu dostaliśmy od gminy w wieczyste użytkowanie teren, który choć był bardzo zaniedbany, udało nam się wspólnymi siłami uporządkować. Parafia jest mała, ale ludzie, którzy zaangażowali się w to dzieło materialnie, fizycznie i organizacyjnie, mają wielkie serca – zapewnia.
Pierwsze prace ruszyły szybko. Ponad 80 osób za pomocą ciężkiego sprzętu usunęło stąd ok. 200 ton gruzu i 20 ton śmieci. W ciągu kilku miesięcy na oczyszczonym placu stanął krzyż, który 29 października poświęcił bp Grzegorz Balcerek. Tu stanie świątynia, której projekt jest już gotowy.
– To wszystko pozwala z nadzieją patrzeć w przyszłość! – cieszy się ksiądz proboszcz. – Ufam, że budowa ruszy późnym latem przyszłego roku, jeśli uda nam się zebrać potrzebne fundusze. Nasze wysiłki wspiera materialnie Kuria Metropolitalna oraz inne wspólnoty parafialne, w których głoszę słowo Boże i zbieram ofiary. Naszych dobroczyńców i całe to dzieło powierzam Opatrzności Bożej.
Każdy, kto chciałby wesprzeć budowę świątyni, może to uczynić, wpłacając swój dar serca na konto parafii:
Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa, Bolechowo, ul. Szkolna 20, 62-005 Owińska
nr konta:17 1440 1286 0000 0000 0556 1485