Mieszkańcy Bydgoszczy oraz ponad stu kapłanów z diecezji bydgoskiej, gnieźnieńskiej i pelplińskiej pożegnało 4 listopada ks. Wojciecha Blicharza SDB, twórcę wspólnoty salezjańskiej w mieście. Kapłan w latach 90. wybudował kościół, dom parafialny oraz szkoły katolickie. Zmarł 31 października 2006 roku. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp Jan Tyrawa.
Ksiądz Blicharz był pierwszym dyrektorem Liceum Ogólnokształcącego Towarzystwa Salezjańskiego oraz budowniczym kościoła parafialnego św. Marka w Fordonie. – Byłem z tym kapłanem związany od przeszło dwudziestu lat. Był moim pierwszym dyrektorem oraz wychowawcą. Promieniował entuzjazmem. Do końca był oddany Bogu. Zaczynając od pustki, pozostawił na tej ziemi wspaniałe dzieło. Odszedł tak jak ks. Jan Bosko – będąc ubogim człowiekiem – przyznał ks. Marek Barejko, dyrektor oraz przełożony bydgoskiej wspólnoty.
Zdaniem przełożonego Inspektorii Pilskiej, ks. Zbigniewa Łepko, wraz ze śmiercią założyciela wspólnoty salezjanów w Bydgoszczy odeszła „duża część dobra”. – Ksiądz Wojciech był współbratem najbardziej oddanym sprawom Kościoła i Polski, pionierem dzieła salezjańskiego w grodzie nad Brdą. Odszedł człowiek, który w swojej pracy duszpasterskiej umiał znakomicie stosować system prewencyjny św. Jana Bosko. Robił to z wielkim szacunkiem dla bliźnich – przyznał.
Ksiądz Jerzy Worek był prowincjałem przez prawie sześć lat. Ksiądz Blicharz był wówczas jego radcą. – On bezgranicznie zaufał Bogu. Nigdy nie wątpił w to, co robił. W każdym człowieku widział dobro. Dzięki temu stworzył tak silną wspólnotę w Bydgoszczy. Parafianie go kochali.
Ze wspólnotą od początku związani są Teresa i Edmund Różańcy. Pan Edmund do dzisiaj zasila grupę starszych ministrantów. – Księdza Wojciecha wspominam jako człowieka o gołębim sercu. Zawsze przyciągał do siebie tłumy wiernych. Rozsiewał miłość i optymizm – przyznał. Żona Teresa od 1992 roku posługuje salezjanom w kuchni. – Był to kapłan bardzo dobry, a nade wszystko skromny. Nigdy nie myślał o sobie, ale o drugim człowieku. Gdyby nie on, nie byłoby parafii, szkół oraz oratorium – przyznała.
Ksiądz Wojciech Blicharz urodził się w 1942 roku. Sakrament kapłaństwa otrzymał 18 czerwca 1968 roku. Od początku ukochał młodych – w parafii św. Krzyża w Rumi pracował z grupami młodzieżowymi i ministranckimi. Od 1987 roku był proboszczem nowo powstałej wspólnoty salezjańskiej w Swobnicy koło Gryfina. Trzy lata później bp Marian Przykucki powołał go na proboszcza nowej parafii św. Marka w Fordonie. Jego zadaniem było wybudowanie kościoła, oratorium i centrum młodzieżowego. W czerwcu 2001 roku – z powodu choroby – ks. Blicharz zrezygnował z funkcji proboszcza bydgoskiej parafii, ale ciągle pracował dla wiernych. Po prawie trzech miesiącach spędzonych w szpitalu wojskowym zmarł 31 października 2006 roku.