Logo Przewdonik Katolicki

W mieście św. Ambrożego

Marcin Woźniak
Fot.

Około 150 młodych ludzi z archidiecezji gnieźnieńskiej uczestniczyło w Europejskim Spotkaniu Młodych, które odbyło się w dniach 28.12.2005-1.01.2006 roku w Mediolanie. Pielgrzymi wyruszyli z Gniezna, Mogilna i Inowrocławia, a nad koordynacją przygotowań czuwał ks. Radosław Orchowicz, archidiecezjalny duszpasterz młodzieży. Na szlak kolejnego etapu Pielgrzymki zaufania przez...

Około 150 młodych ludzi z archidiecezji gnieźnieńskiej uczestniczyło w Europejskim Spotkaniu Młodych, które odbyło się w dniach 28.12.2005-1.01.2006 roku w Mediolanie. Pielgrzymi wyruszyli z Gniezna, Mogilna i Inowrocławia, a nad koordynacją przygotowań czuwał ks. Radosław Orchowicz, archidiecezjalny duszpasterz młodzieży.

Na szlak kolejnego etapu „Pielgrzymki zaufania przez ziemię” wyruszyliśmy nad ranem, 27 grudnia 2005 roku, by po trwającej dobę podróży dotrzeć wreszcie do Mediolanu, stolicy regionu Lombardia. W tegorocznym spotkaniu wzięło udział około 50 tys. pątników (w tym ok. 10 tys. z Polski). Było to zatem spotkanie dosyć kameralne, jeśli uwzględnić fakt, że w latach minionych gromadziło się na nim około 80 tys. młodych, a liczba ta potrafiła sięgać nawet do 120 tys. uczestników.

Nieobecna obecność
W Mediolanie spotkaliśmy się z ogromną życzliwością i gościnnością. Wielu młodych z naszej diecezji, ze względu na wczesne przybycie, skierowanych zostało do parafii leżących poza miastem. Tym, którzy mieli więcej szczęścia, podróż zajmowała 20 minut, tym zaś, którzy mieli go mniej, nawet godzinę. Wszystkie niewygody rekompensowało jednak wspaniałe przyjęcie przez Lombardczyków, którzy otwierali dla młodych drzwi swoich serc i domów.
„Dzisiaj rozpoczyna się pierwsze europejskie spotkanie bez brata Rogera (...) – mówił brat Aloise, nowy przeor Wspólnoty z Taizé, podczas pierwszej modlitwy wieczornej. – Nagła śmierć brata Rogera była dla naszej Wspólnoty bardzo bolesnym przeżyciem. (...) Ta tragiczna śmierć pozostaje dla nas tajemnicą. Brat Roger często zadawał pytanie: „dlaczego muszą cierpieć niewinni?” I oto sam dołączył do grona tych, dotkniętych cierpieniem, dla którego nie znajdujemy wytłumaczenia”. Pozostawił po sobie puste miejsce, którego „tezeńczykom” nikt nie zdoła wypełnić. A jednak w Mediolanie czuło się jego obecność, bo on mimo wszystko żyje w założonej przez siebie wspólnocie i jej duchowości.

Poznać i poczuć Mediolan
Jak co roku, młodzi ludzie trzykrotnie w ciągu dnia gromadzili się na wspólnych modlitwach – rano w parafiach, a po południu i wieczorem w halach targowych „Fiera di Milano”. W trakcie naszego pobytu w Mediolanie mieliśmy też okazję poznać życie i działalność apostolską podejmujących nas wspólnot chrześcijańskich, a także zwiedzać i odkrywać to niezwykłe, starożytne miasto, z jego zabytkami i chrześcijańską tradycją. Głębokim przeżyciem duchowym było dla wielu z nas nawiedzenie katedry Il Duomo, wraz ze znajdującymi się w jej podziemiach reliktami baptysterium z IV w., w którym św. Ambroży, biskup Mediolanu, ochrzcił św. Augustyna, czy też – równie starej co katedralna chrzcielnica – bazyliki św. Ambrożego z grobem Patrona Mediolanu.
Dni biegły bardzo szybko bo... 5 dni to wiele i zarazem niezbyt dużo. Zwłaszcza, jeśli spędza się je tak bardzo intensywnie. Wiele czasu poświęciliśmy modlitwie. Ubogacające były zwłaszcza wieczorne medytacje, kończące się często adoracją ikony krzyża.
Europejskie Spotkania Młodych są dla wielu z nas czasem „ładowania duchowych akumulatorów”. To zawsze czas bardzo szczególny. I gdy się kończy (a wszystko, co miłe – jak wiadomo – kończy się szybko i zawsze za wcześnie!), tak bardzo chciałoby się zostać choćby jeszcze trochę. Ale musieliśmy przecież wrócić do naszych domów. Pociesza nas jednak myśl, że za rok wyruszymy znów – tym razem do Zagrzebia, stolicy Chorwacji.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki