Logo Przewdonik Katolicki

Słone złoto

Renata Krzyszkowska
Fot.

24 lipca obchodzimy wspomnienie św. Kingi, patronki Polski, Litwy oraz górników solnych. To za jej przyczyną na ziemiach polskich rozwinęło się wydobycie tego cennego surowca. Obecnie Polska jest jednym z jego głównych producentów na świecie, a mało kto wie, że wszystko zaczęło się od zaręczynowego pierścionka. Gdy św. Kinga, zwana też Kunegundą, poślubiła polskiego księcia...

24 lipca obchodzimy wspomnienie św. Kingi, patronki Polski, Litwy oraz górników solnych. To za jej przyczyną na ziemiach polskich rozwinęło się wydobycie tego cennego surowca. Obecnie Polska jest jednym z jego głównych producentów na świecie, a mało kto wie, że wszystko zaczęło się od zaręczynowego pierścionka.

Gdy św. Kinga, zwana też Kunegundą, poślubiła polskiego księcia Bolesława, jej ojciec, król węgierski, podarował jej w posagu, oprócz dużego majątku, kopalnię soli w Marmarosz (dziś Rumunia). Legenda mówi, że wrzuciła do jej szybu zaręczynowy pierścień. W czasie drogi do Krakowa zatrzymała się w Wieliczce i tutaj rozkazała kopać szyb. W pierwszej wykopanej bryle soli górnicy znaleźli pierścień Kingi, który w cudowny sposób dotarł do Polski.

Najstarsze ślady produkcji soli w rejonie Wieliczki pochodzą jeszcze z okresu środkowego neolitu (3300-2500 p.n.e.). Polegała ona wtedy na odparowywaniu solanki czerpanej ze starych źródeł powierzchniowych. Wydobycie soli kamiennej w Bochni i Wieliczce zapoczątkowali prawdopodobnie przybyli wraz z Kingą węgierscy górnicy.

Zasoby soli kamiennej w Polsce ocenia się na ponad 80 mld ton. Wszystkie powstawały przez miliony lat. Gdy na Ziemi nie było jeszcze człowieka, tereny, które zajmuje obecnie Polska, leżały w klimacie zwrotnikowym i były zalewane morzem. W wyniku intensywnego parowania słonych wód osadzały się skały solne. Dla powstania półtorametrowego osadu solnego musiał odparować słup wody o wysokości 100 m!

Jedyna na świecie
Na terenie Polski złoża soli występują m.in. w Małopolsce (kopalnie w Wieliczce, Bochni i Baryczu) oraz na Kujawach (kopalnie w Inowrocławiu i Ciechocinku, gdzie sól pozyskiwana jest metodą wypłukiwania solanki), a także we wschodniej Wielkopolsce (kopalnia w Kłodawie). Zabytkowa kopalnia soli w Wieliczce, wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, stanowi jedyny obiekt górniczy na świecie, czynny bez przerwy od średniowiecza do dziś. Jej oryginalne wyrobiska mają łączną długości ok. 300 km, znajdują się na 9 poziomach sięgających do 327 m głębokości. Podziemna trasa turystyczna w kopalni wiedzie m.in. przez trzy z zachowanych kaplic. Najstarsza z nich – pod wezwaniem św. Antoniego – pochodzi z końca XVII wieku. Druga to kaplica św. Krzyża, urządzona została w drugiej połowie XIX wieku. Trzecia, najmłodsza, ale najokazalsza i przepięknie ozdobiona przypomina kościół i poświęcona jest św. Kindze. W 1994 roku w kaplicy zostały umieszczone relikwie świętej, przekazane przez zakon sióstr klarysek ze Starego Sącza.

Przez długie wieki sól była bardzo droga, niekiedy nawet przekraczała wartość złota. Używano jej jako środka płatniczego, była przyczyną walk i sporów. O tym, jak była cenna, świadczy nawet Biblia. W Kazaniu na górze Jezus mówi do uczniów: „Wy jesteście solą ziemi”, a w innym miejscu: „Źle będzie jednak, jeśli sól utraci swój smak” (Mt 5,13).

Strategiczne kryształki
Sól jako surowiec do konserwacji żywności miała dawniej strategiczne znaczenie dla przetrwania klęsk żywiołowych czy toczonych wojen. Od posiadanych złóż soli zależały więc pośrednio losy narodów. Jeszcze w XX wieku używano jej jako karty przetargowej w działaniach politycznych. W 1930 r. Mahatma Gandhi rozpoczął swój „Marsz Solny” ku morzu jako protest przeciwko brytyjskiemu monopolowi na handel solą w Indiach. Ten duchowy przywódca hindusów nawoływał do samodzielnego produkowania soli przez odsalanie wody morskiej i przeszedł 400 km z Ahmedabadu do plaż Dandi, aby pokazać, jak to się robi.

Sól kamienna jest obecnie jednym z ważniejszych surowców w przemyśle chemicznym oraz spożywczym. Jej lecznicze właściwości zauważono stosunkowo późno, bo dopiero w XVI wieku. Zwalczano nią ukąszenia węży, anginę, wrzody, a nawet podagrę. Od pierwszej połowy XIX wieku, kiedy rozpoczął się rozwój balneologii (medycyny uzdrowiskowej), do Wieliczki zaczęli przybywać pierwsi kuracjusze, by zażywać kąpieli solankowych. Leczono nimi ponad 30 jednostek chorobowych „od kataru i niepłodności, do histerii i osłabienia ze zbytkowania w miłości”. Niepowtarzalny, wyjątkowo czysty i nasycony mikroelementami klimat kopalni wykorzystywany jest i dzisiaj. Na głębokości 135 m pod ziemią czynny jest ośrodek rehabilitacyjno-leczniczy, z którego korzystają chorzy na astmę, alergię, schorzenia górnych dróg oddechowych.

Leczy i szkodzi
Jednym z najsłynniejszych miejsc uzdrowiskowych są okolice Morza Martwego (terytorium Izraela i Jordanii). Zasolenie jego wód 40-krotnie przewyższa zasolenie Morza Bałtyckiego i jest tak duże, że zanurzony w nich człowiek unosi się na powierzchni jak korek. Na jego południowych krańcach, jak głosi legenda, znajdowały się miasta Sodoma i Gomora, spalone przez Boga ognistym deszczem. Do dziś można tu oglądać słup soli, w który została zamieniona żona Lota za to, że uciekając z płonącej Sodomy nie posłuchała Boga i odwróciła się za siebie. Znajdujący się w tamtejszych wodach brom działa kojąco na układ nerwowy. Magnez przeciwdziała alergiom skórnym i oczyszcza oskrzela. Jod ma korzystny wpływ na działanie gruczołów. Morze Martwe położone jest w największej na świecie depresji (400 m p.p.m). Z tego powodu powietrze zawiera tu o 10 proc. więcej tlenu, a brak ośrodków miejskich i przemysłu sprawia, że nie ma w nim zanieczyszczeń. Wszystko to razem przyspiesza metabolizm i działa regenerująco i uodparniająco.

Trzeba pamiętać, że sól to także zagrożenia. Dietetycy biją na alarm, że spożywamy jej za dużo. Sól, a dokładnie chlorek sodu, jest substancją, która jest ważnym składnikiem płynów tkankowych, jednak dzienne spożycie soli nie powinno przekraczać 2 g na dobę. Ilość ta mieści się w małej łyżeczce od herbaty. Osoby starsze powinny ograniczyć spożycie tego związku nawet do mniej niż 1,5 g na dobę. Tymczasem nadużywamy tej przyprawy, co prowadzi wprost do nadciśnienia. Jak się ocenia, nadmiar soli może przyczyniać się w Polsce do 10-20 tysięcy zgonów rocznie, to więcej niż umiera z powodu raka piersi.

Święta Kinga urodziła się w 1234 r. jako córka króla węgierskiego Beli IV. Gdy miała pięć lat, została zaręczona z Bolesławem, księciem krakowsko-sandomierskim, synem księcia Leszka Białego i wnukiem polskiego króla Kazimierza Sprawiedliwego. Ślub odbył się, gdy skończyła 12 lat. Zafascynowana sylwetką św. Franciszka i jego duchowej siostry św. Klary, namówiła męża do złożenia ślubu dozgonnej czystości. Z tego powodu nadano potem Bolesławowi przydomek Wstydliwy. Po śmierci męża św. Kinga wstąpiła do zakonu klarysek w Starym Sączu, który sama założyła. Zmarła 24 lipca 1292 roku, otoczona opinią świętości. W 1690 roku została beatyfikowana przez papieża Aleksandra VIII. W 1715 roku papież Benedykt XIII przyznał jej tytuł patronki Polski i Litwy. Jan Paweł II podczas Mszy Świętej kanonizacyjnej, którą odprawił w 1999 r. w Starym Sączu, tak mówił o świętej: „Przy boku męża współuczestniczyła w rządzeniu, wykazując stanowczość i odwagę, wielkoduszność i troskę o dobro kraju i poddanych. (…) Gorliwie zabiegała o jedność piastowskiego dziedzictwa, a dla podniesienia kraju z ruiny nie wahała się oddać tego wszystkiego, co otrzymała w posagu od swego ojca. (…) Nade wszystko jednak miała na względzie potrzeby swych poddanych. Potwierdzają to jej dawne żywoty, zaświadczając, że lud nazywał ją «pocieszycielką», «lekarką», «żywicielką», «świętą matką». Zrezygnowawszy z naturalnego macierzyństwa, stała się prawdziwą matką dla wielu”.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki