„Hura! Nawet nie spojrzę na książkę do września!”– krzyczy Kacper w dniu zakończenia szkoły. Młodsza siostra – przedszkolak – patrzy na niego z oczami pełnymi łez, ściskając swą książeczkę-poduszeczkę o misiu: „A ja myślałam, że wreszcie będziesz miał czas mi trochę poczytać”. Czy rzeczywiście wakacje to czas, w którym dziecko przestaje się rozwijać, a tylko odpoczywa?
Czytanie z dziećmi i rozmawianie o tym, co samodzielnie przeczytały, jest wspaniałą okazją, by pokazać, że czytanie jest wartościowym sposobem na wypełnienie wolnego czasu. Dzieci uczą się, obserwując dorosłych – jeśli ty z zainteresowaniem czytasz, widzą, że to ciekawe zajęcie.
Badania naukowe wykazują, że zaangażowanie w czytanie z dziećmi to najlepszy sposób, w jaki rodzice mogą pomóc swym pociechom rozwinąć ich potencjał. Dzieci lubiące czytać lepiej radzą sobie w szkole. Szczególnie dobre wyniki mają uczniowie, którzy czytają ulubione historie na głos – rodzicom lub młodszemu rodzeństwu.
Dzieci, które zapoznały się z czytaniem i polubiły książki jeszcze w przedszkolu, lepiej radzą sobie z nauką czytania i pisania w szkole. Rozumieją związek między dźwiękami a zapisanymi słowami, strukturę historii, wiedzą, jaki rodzaj utworów im się podoba. Badania wykazują, że ludzie lubiący czytać mają lepszą samoocenę, są bardziej pewni siebie i zdobywają lepiej płatne prace niż ci, którzy czytają tylko pod przymusem.
Zakochać przedszkolaka w książkach
Maluchy są bardzo zainteresowane książkami, zwłaszcza jeśli mają okazję obserwować czytające starsze rodzeństwo. Czytanie jawi im się jako niemal magiczna umiejętność i mają ochotę się jej nauczyć.
Warto rozpocząć od czytania książeczek dla nich przeznaczonych. Pozwól, by dziecko oglądało książkę – pokazuj palcem słowo, które właśnie czytasz. Zachęcaj też do aktywnego włączania się w historię – opisywania obrazków, opowiadania jej własnymi słowami.
Wiele dzieci ma książki, które szczególnie lubi. Jeżeli narysujesz ulubioną postać na kartonie i ją wytniesz, stanie się przyjemną zakładką do książki. Poza tym dziecko może ją trzymać w ręku podczas czytania i włączać się w opowiadanie w jej imieniu. Stworzenie pełnego kompletu kartonowych bohaterów opowieści pozwala także na zainscenizowanie własnej bajki – w formie „teatrzyku” na stole. Słowa pojawiają się wszędzie – na pudełkach z płatkami śniadaniowymi, na ulicy – na plakatach, w sklepach, na przystankach tramwajowych. Przy takich okazjach można dziecku pokazywać dobrze wyeksponowane słowa i je czytać. Stwórzcie „Moją książkę o wszystkim”, w którą dziecko będzie mogło wklejać i wpisywać wszystko, co chce – zdjęcia rodziny, kolorowanki, wycinanki z czasopism, bilety do kina, pocztówki... Każdą ilustrację można opatrzyć krótkim opisem – najlepiej jednym słowem. Już niedługo maluch będzie potrafił „przeczytać” tę specjalną książkę.
Zainteresuj starsze dziecko
Dzieci szkolne są często zainteresowane konkretnymi zagadnieniami, a książki kojarzą się im wyłącznie z lekturami. Jednak wypożyczenie z biblioteki lub kupienie książek bezpośrednio związanych z zainteresowaniami czyni cuda. Kacper na przykład uwielbia modele samolotów. Gdy tata kupił mu ilustrowaną historię lotnictwa, chłopak czytał ją do północy, tak był zafascynowany. Wielu rodziców stwierdza też, że bardzo ważna jest możliwość wyboru – dlatego dobrze jest zapisać dziecko do biblioteki i wspólnie w niej pobuszować.
Wakacje dają dodatkowy pretekst do czytania – wiele starszych dzieci jest zainteresowanych miejscem, do którego jedziecie na wakacje. Przewodniki, mapy, legendy związane z danym terytorium – wspólne poznawanie wakacyjnego miejsca jest ciekawe nie tylko dla dzieci, ale i dla rodziców.