Poniedziałek, 26 czerwca
2 Krl 17,5-8.13-15; Mt 7,1-5
„Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka...”
Postawa sędziego, przed którą przestrzega Jezus, pojawia się w każdym czasie, dotknąć może każdego. Fakt, iż została zanegowana przez samego Zbawiciela i Mistrza, nie przekreśla wcale dążenia do prawdy i sprawiedliwości. Trzeba jednak znać swoją wielkość i małość, swe talenty i wady. Trzeba stanąć w prawdzie własnego bycia. To jest owo „usunięcie belki z własnego oka”. Świadomość własnej słabości nie zwalnia przecież od poszukiwania drogi sprawiedliwości. Mistrzem na takiej drodze jest Jezus, który nie przyszedł, aby potępiać, ale by zbawiać.
Wtorek, 27 czerwca
2 Krl 19,9-11.14-21.31-36; Mt 7,6.12-14
„Wchodźcie przez wąską bramę”
Brama i droga to symbole ludzkiego sposobu życia i postępowania. Patrząc w kategoriach tego świata – dobrze jest, gdy brama jest szeroka, a droga wygodna i bezpieczna. Jednak w kategoriach wiary, która zakłada nieustanny rozwój – „najlepsza” jest ta brama, która jest wąska, wymagająca trudu, „najlepsza” jest ta droga, która nie jest „autostradą do nieba” (ks. Jan Twardowski). Wąska brama i droga – to przestrzeń dla świętości, dla przekraczania samych siebie, bo człowiek – jak mawiał Jan Paweł II – może być silniejszy od warunków, które go otaczają.
Środa, 28 czerwca
św. Ireneusza
2 Krl 22,8-13; 23.1-3; Mt 7,15-20
„Rozpoznacie ich po owocach”
Dużo prawdy jest w powiedzeniu: pozory mylą. Odnosi się ono zwłaszcza do faryzeizmu, który pojawia się w każdym czasie. Są ludzie z wiecznie przyklejonym uśmiechem na twarzy, a w sercach ich kryje się podstęp. Ludzie na pozór smutni i surowi, a w sercach ich jest wyrozumiała łagodność. Jezus mówi, że człowieka rozpoznaje się po owocach, a nie po pozorach. Lepsza jest miła niespodzianka niż nagłe rozczarowanie kimś, kto życie traktuje jak teatr, nawet najlepszy. Owoce dojrzałej wiary rosną w ciszy ludzkich serc, bez zgiełku, ale gdy dojrzeją – cieszą serca i oczy.
Czwartek, 29 czerwca
Apostołów Piotra i Pawła
Dz 12,1-11; 2 Tm 4.6-9.17-18; Mt 16,13-19
„Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”
Bardzo często pojawia się pytanie o to, dlaczego Kościół tego samego dnia czci tak różne postacie świętych Apostołów Piotra i Pawła, osoby o tak odmiennych temperamentach. Co więcej – osoby, których zdania i opinie czasami się różniły.
Tym, co spaja ich życie, jest odpowiedź – dana przez każdego z nich w inny sposób – na pytanie Chrystusa: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”. Zaparcie się Piotra i trudna przeszłość Szawła to okoliczności, które pozwalały im bardziej zrozumieć tych, którzy szukali w Chrystusie sensu życia i śmierci.
Piątek, 30 czerwca
2 Krl 25,1-12; Mt 8,1-4
„Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”
Opis spotkania Jezusa z trędowatym nie jest tylko zapisem konkretnego wydarzenia, ale także ma swój głębszy, symboliczny wyraz. Człowiek chory na trąd wyznaje wiarę i to zostaje natychmiast dostrzeżone przez Chrystusa. Nie narzuca się Jezusowi, ale wyznaje: „jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”.
To oczyszczenie – to coś więcej niż tylko uzdrowienie z choroby ciała. Istnieje bowiem jeszcze inny trąd – trąd duszy, którym jest każdy grzech. Warto pamiętać, że zawsze na nas czeka Ten, który może nas oczyścić i przywrócić blask naszej duszy.
Sobota, 1 lipca
Narodzenie św. Jana Chrzciciela
Lm 2,2.10-14.18.19; Mt 8,5-17
„Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod mój dach”
Prostota i zarazem głęboka wiara setnika wzbudzają podziw Chrystusa. Setnik – człowiek, który nie należał do tzw. porządnych, przychodził „z daleka” (w każdym znaczeniu tego słowa) i zdobył się – nie bojąc się opinii poddanych mu żołnierzy – na akt głębokiej ufności, pewności, że Jezus może uzdrowić jego sługę. Był i jest symbolem tych wszystkich, którzy wciąż przychodzą „z daleka” i uczą nas, co znaczy wierzyć. Nie przypadkiem słowa setnika znalazły się w liturgii Eucharystii. On widział rzeczywiście w Jezusie Tego, który gładzi grzechy świata.
Rozważania na dzień powszedni są przygotowywane wspólnie z miesięcznikiem homiletycznym „Biblioteka Kaznodziejska”, rok założenia 1906