Logo Przewdonik Katolicki

12 czerwca - 17 czerwca

Ks. Paweł Nowakowski
Fot.

Poniedziałek, 12 czerwca 1 Krl 17,1-6; Mt 5,1-12 Cieszcie się i radujcie! Osiem błogosławieństw to droga prowadząca do szczęścia. Trudno jest to zrozumieć w potocznych kategoriach szczęścia. Człowiek głodny, smutny, prześladowany za prawdę i dobroć czy może naprawdę być szczęśliwy? Głód, smutek, prześladowanie to jednak według myśli Chrystusa...

Poniedziałek, 12 czerwca
1 Krl 17,1-6; Mt 5,1-12

„Cieszcie się i radujcie!”

Osiem błogosławieństw to droga prowadząca do szczęścia. Trudno jest to zrozumieć w potocznych kategoriach szczęścia. Człowiek głodny, smutny, prześladowany za prawdę i dobroć – czy może naprawdę być szczęśliwy?
Głód, smutek, prześladowanie to jednak – według myśli Chrystusa – stan tymczasowy. Po tym będzie radość doskonała. Chrystus dobrze wie, że cena za wierność może być ogromna. Szczęśliwy, czyli błogosławiony jest ten, kto uwierzył, że Bóg pragnie szczęścia dla każdego z nas. Takiego szczęścia nikt nam nie może odebrać.


Wtorek, 13 czerwca
św. Antoniego z Padwy
1 Krl 17,7-16; Mt 5,13-16

„Wy jesteście solą ziemi, wy jesteście światłem świata”

Bóg jest światłością – to jedna z „definicji” Boga. Każdy człowiek potrzebuje światła, tak jak roślina, by zakwitnąć, wydać piękne kwiaty, dojrzałe owoce. Światło to wartość, której szukają i przebywają w niej ludzie sprawiedliwi. Grzech to ciemność, gdy nie widzi się drugiego, potyka w drodze. Chrystus pragnie, aby Jego uczniowie byli światłymi ludźmi, to znaczy, by mieli otwarte serca i umysły na to, co On do nich mówi przez sytuacje i spotkania z innymi. Pragnie też, by nadawać temu światu swoisty „smak”, jak sól. Taki smak nadają światu ludzie święci.


Środa, 14 czerwca
bł. Michała Kozala
1 Krl 18,20-39; Mt 5,17-19

„Nie przyszedł znieść prawa, ale je wypełnić”

Nie przewrót, nie rewolucja, ale odkrycie blasku prawdy w tym, co jest. Tak postąpił Chrystus wobec Prawa i proroków. To jest wielki i wymowny znak dla naszej wiary, która – pomimo swego „wieku” – wcale nie musi być czymś skostniałym, statycznym, pozbawionym blasku i radości. Każdy człowiek jest niepowtarzalny, jedyny i swoją wiarę – wpatrzony w Chrystusa – może przekształcać w Dobre Nowiny na każdy dzień, nadawać wierze nowy kształt i piękno, której „kształtem” jest miłości. Wypełnianie Prawa nie może stać się czynem niewolników, ale ludzi wyzwolonych przez Chrystusa.

Czwartek, 15 czerwca
Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa
Pwt 8,2-3.14-16; 1 Kor 10,16-17; J 6,51-58

„To jest chleb, który z nieba zstąpił”

Uroczystość Bożego Ciała dla niektórych wydaje się być swoistą manifestacją, dla innych swego rodzaju folklorem.
Tymczasem to naprawdę jest objawienie, ukazanie tego, co dla chrześcijan najważniejsze. To nie jest manifestacja potęgi Kościoła w potocznym tego słowa znaczeniu. Tak naprawdę potęga Kościoła to wspólne wpatrzenie się w tę odrobinę Chleba, za którą człowiek idzie w procesji. To wyznanie wiary w Tego, który stał się Chlebem, ale i przypomnienie, że „trzeba być dobrym jak chleb”.


Piątek, 16 czerwca
1 Krl 19,9.11-16; Mt 5,27-32

„Lepiej byś stracił jeden z członków niż żeby całe twe ciało wrzucono do piekła”

Bardzo mocne, radykalne słowa Chrystusa zwracają uwagę na swoistą pedagogię samego Boga. Kiedy człowiek upada, kiedy traci horyzont wiary, kiedy już jest „po”, przychodzi z prośbą o przebaczenie. Najczęściej jednak nie pyta, jak było „przed”, co stało się przyczyną upadku. Trzeba odważnie pytać o przyczyny. Grzech jest swego rodzaju chorobą ludzkiego ducha, który też i ciało osłabić potrafi. Aby być wolnym, zdrowym duchowo, trzeba odnaleźć przyczynę choroby. Pomóc Chrystusowi – Lekarzowi w tej „terapii” ludzkiej duszy. To daje mądrość na przyszłość, by nie upaść ponownie.


Sobota, 17 czerwca
św. Alberta Chmielowskiego
1 Krl 19,19-21; Mt 5,33-37

„Niech mowa wasza będzie: tak-tak, nie-nie”

Chyba każdy człowiek w swoim życiu pragnie jasnych, klarownych sytuacji. Pragnie spotykać ludzi o otwartych, szczerych sercach, którzy nie tylko słowem, ale i całą swoją postawą mówią „tak” lub „nie”. W tym kontekście słowa Jezusa, by nie przyrzekać na nic na tym świecie, nabierają nowego wymiaru. Gdy nasze życie jest na „tak”, to znaczy gdy człowiek nie traktuje życia jak teatru, gdzie jest tylko aktorem, to wcale nie trzeba przysięgać na cokolwiek lub kogokolwiek. Jest zawsze „tak” lub „nie”. Czytelność bycia – tego tak bardzo nam potrzeba...


Rozważania na dzień powszedni są przygotowywane wspólnie z miesięcznikiem homiletycznym „Biblioteka Kaznodziejska”, rok założenia 1906

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki