Wybory czy koalicja?
Łukasz Kaźmierczak
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego ugrupowanie złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu, tak by wybory mogły odbyć się przed majową wizytą Papieża w Polsce. Szef PiS wezwał jednocześnie Donalda Tuska do poparcia tego wniosku. Zdaniem Kaczyńskiego, PiS zdecydował się na ten radykalny krok, ponieważ pakt stabilizacyjny z Samoobroną i LPR niestety zawodzi,...
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego ugrupowanie złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu, tak by wybory mogły odbyć się przed majową wizytą Papieża w Polsce. Szef PiS wezwał jednocześnie Donalda Tuska do poparcia tego wniosku. Zdaniem Kaczyńskiego, PiS zdecydował się na ten radykalny krok, ponieważ pakt stabilizacyjny z Samoobroną i LPR „niestety zawodzi”, a już w pierwszych tygodniach jego istnienia „mamy do czynienia z różnego rodzaju niezrozumiałymi zachowaniami”.
Tymczasem lider PO Donald Tusk odrzucił wezwanie Jarosława Kaczyńskiego do poparcia wniosku o samorozwiązanie Sejmu. Zdaniem Tuska, warunkiem rozmowy o wcześniejszych wyborach parlamentarnych miałyby być nowa ordynacja większościowa, wprowadzająca okręgi jednomandatowe, oraz wspólny termin z wyborami samorządowymi jesienią tego roku.
Sprzeciw PO oznacza, że przyspieszone wybory zostaną najprawdopodobniej odsunięte w czasie. W tej sytuacji bardziej realne staje się utworzenie przez PiS koalicji rządowej. Chęć wejścia do takiego rządu zgłosiły już Samoobrona i PSL.