4 lipca - 9 lipca
Ks. Mariusz Pohl
Fot.
Poniedziałek, 4 lipca
Rdz 28,10-22; Mt 9,18-26
"Twoja wiara cię ocaliła"
Dwa przykłady zdeterminowanej, heroicznej wiary: pomimo śmierci dziewczynki ojciec nie traci nadziei i prosi o cud; beznadziejnie chora kobieta dotyka Jezusowego płaszcza z niewzruszoną pewnością, że to ją uzdrowi.
Wiara ta była podyktowana pragnieniem uzdrowienia, więc miała swój doraźny, "przyziemny"...
Poniedziałek, 4 lipca
Rdz 28,10-22; Mt 9,18-26
"Twoja wiara cię ocaliła"
Dwa przykłady zdeterminowanej, heroicznej wiary: pomimo śmierci dziewczynki ojciec nie traci nadziei i prosi o cud; beznadziejnie chora kobieta dotyka Jezusowego płaszcza z niewzruszoną pewnością, że to ją uzdrowi.
Wiara ta była podyktowana pragnieniem uzdrowienia, więc miała swój doraźny, "przyziemny" cel. A jednak Jezus nie zgłasza żadnych zastrzeżeń, wręcz chwali postawę kobiety, a dla ojca naraża się na drwiny żałobników. Wie, że taka wiara, która stawia wszystko na jedną kartę, będzie początkiem głębszej wiary, która zaowocuje zbawieniem.
Wtorek, 5 lipca
Rdz 32,23-33; Mt 9,32-37
"Żniwo wielkie, a robotników mało"
Prości ludzie przychodzą do Jezusa ze swymi potrzebami, z uwagą słuchają Jego słów, potrafią się zdobyć na żywą wiarę, podziw i cześć. Ogarnięci zazdrością faryzeusze rzucają oszczercze oskarżenia, by podważyć zaufanie do Jezusa.
Jezus wie, że najważniejszą potrzebą ludzi jest Słowo Boże. Aby mogło ono dotrzeć do każdego, potrzeba wielu współpracowników i świadków, którzy zaniosą prawdę o Bożym zbawieniu do wszystkich zagubionych i znękanych. Zadanie to dziś jest jeszcze bardziej aktualne i każdy z nas jest do niego wezwany. Czy zechcę się też włączyć?
Środa, 6 lipca
bł. Teresy Ledóchowskiej
Rdz 41,55-57.42,5-7.14-24; Mt 10,1-7
"Dał im następujące wskazania"
Bóg nie chciał, by nasze zbawienie dokonało się bez naszego współudziału. Co prawda , Chrystus sam miał dokonać tego, co najważniejsze, ale do głoszenia swego zbawczego dzieła powołał ludzi, by je dalej prowadzili i pomagali innym w otwarciu się na dar zbawienia.
Działanie Jezusa - prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka - wpisuje się w struktury działania ludzkiego: posługuje się słowem, czynem, świadectwem, metodami skuteczności, planowania i dobrej organizacji pracy. Kościół, wpatrując się we wzór Chrystusa, ma to dzieło kontynuować według Jego wskazań.
Czwartek, 7 lipca
Rdz 44,18-29.45,1-5; Mt 10,7-15
"Idźcie i głoście"
Chrystusowe wskazania to szczegółowy i praktyczny instruktaż skutecznej pracy ewangelizacyjnej - i nie tylko. 1. Ruszyć się z miejsca i bezruchu. 2. Skupić się na głównym celu posługi, nie marnując sił i czasu na sprawy uboczne. 3. Słowa potwierdzać czynami, które ukazywałyby ich praktyczny sens i skuteczność. 4. Zacząć od tego, co rokuje największe nadzieje powodzenia, wykorzystując wszelkie sprzyjające okoliczności i nie wdając się w zbędne kontrowersje, dyskusje, konflikty. 5. Nic na siłę: wyraźne znaki złej woli traktować na razie jako czerwone światło.
Piątek, 8 lipca
Rdz 46,1-7.28-30; Mt 10,16-23
"Jak owce między wilki"
Ciąg dalszy instrukcji dla ewangelizatorów: 6. Jedynym zabezpieczeniem i gwarancją zwycięstwa ma być radykalna ufność Bogu, wierność prawdzie i roztropność - w przeciwnym razie owce z wilkami, Kościół ze światem, nie ma żadnych szans. 7. Uwzględnić i zaakceptować osobiste koszty i ofiary, w nadziei, że ostateczne zwycięstwo i nagroda będą u Boga. 8. Nie polegać na ludzkich środkach, nawet tych najbardziej sprawdzonych: w konfrontacji ze światem tylko bezpośrednie działanie Ducha Świętego daje szanse powodzenia, choć i tak nie zawsze natychmiastowego.
Sobota, 9 lipca
Rdz 49,29-33.50,15-26; Mt 10,24-33
"Dlatego się nie bójcie"
Ciąg dalszy Jezusowej instrukcji: 9. Nie nastawiać się na spektakularne sukcesy i indywidualne wyczyny, lecz na współpracę z Chrystusem według Jego planu; nie liczyć na uznanie, wdzięczność i szacunek świata, lecz na miłość Boga. 10. Nie pozwolić, by zakorzenił się w nas lęk, małoduszność, pokusa działania podstępem i na skróty.
Naszą siłą musi być prawda mająca swoje źródło w Ewangelii, pewność działania Ducha Świętego, odwaga polegania na Bogu i solidarność wspólnoty Kościoła. Ostatecznie wszystko jest w ręku Boga i tylko w Nim możemy czuć się bezpieczni.