Logo Przewdonik Katolicki

Znaki rozpoznania

Bogna Białecka
Fot.

Dlaczego dzieci czasem sprawiają wrażenie, że chcą być ukarane? Dlaczego niektóre osoby są znane przyjaciołom jako te, które zawsze pakują się w tarapaty? Dlaczego w chwilach, gdy źle się układa w życiu prywatnym, najczęściej zaczyna być także ciężko w życiu zawodowym? Na wszystkie te pytania odpowiada jedna z teorii psychologicznych - analiza transakcyjna. Jej podstawowym...

Dlaczego dzieci czasem sprawiają wrażenie, że chcą być ukarane? Dlaczego niektóre osoby są znane przyjaciołom jako te, które zawsze pakują się w tarapaty? Dlaczego w chwilach, gdy źle się układa w życiu prywatnym, najczęściej zaczyna być także ciężko w życiu zawodowym?


Na wszystkie te pytania odpowiada jedna z teorii psychologicznych - analiza transakcyjna. Jej podstawowym założeniem jest fakt, że do prawidłowego rozwoju każdy człowiek potrzebuje (głównie w dzieciństwie) dobrego kontaktu z innymi osobami, ich pełnej uwagi. W spotkaniach z ludźmi ważne są "znaki rozpoznania" - sygnały, które informują, że zauważyli nasze istnienie.
Można wyróżnić dwa zasadnicze typy "znaków rozpoznania": pozytywne i negatywne. Te pierwsze powodują w nas dobre samopoczucie, pozytywne nastawienie do siebie i innych, szacunek dla samego siebie i innych ludzi. Negatywne powodują w nas lub innych osobach poczucie dyskomfortu. Koncentrują się na naszych wadach, a ich skutkiem może być obniżenie poczucia własnej wartości. Wskazują na takie nasze zachowania, które są nieakceptowane lub też dyskredytują nas jako osoby.

Pozytywne, bezwarunkowe znaki rozpoznania


Przykładami takich znaków są słowa: "Cieszę się, że cię widzę", "kocham cię", "dobrze mi z tobą", "jesteś wspaniały", "lubię cię takim, jakim jesteś", "podobasz mi się". Znakiem takim jest też uśmiech na powitanie, przytulenie, kontakt wzrokowy, połączony z ukłonem itp. Najważniejsze w nich jest to, że są bezwarunkowe. Nie wyrażają pochwały za dobrze wykonane zadanie, lecz akceptację osoby - takiej, jaką jest. Pozytywne, bezwarunkowe znaki rozpoznania są najbardziej istotne dla dzieci. Ponieważ zdanie o sobie kształtują głównie na podstawie tego, co mówią im inni, dorośli, właśnie bezwarunkowe pozytywne znaki rozpoznania kształtują w nich szacunek do samego siebie. W życiu dorosłym mamy już ukształtowany obraz samego siebie i brak takich znaków rozpoznania nie jest aż tak bolesny.

Negatywne, bezwarunkowe znaki rozpoznania


"Nienawidzę cię", "nie znoszę pani", "jesteś okropny, głupi, fałszywy", "jest pan do niczego" - to zdania raniące do głębi duszy, ponieważ podważają nasze prawo do istnienia, szczególnie, gdy wypowiedziane są w złości i z głębi serca.

Warunkowe znaki rozpoznania


To pochwała lub dezaprobata, dotycząca konkretnego zachowania drugiego człowieka. "Bardzo mi się podoba twoja praca domowa. Została napisana lekkim stylem, jest krótka, a zarazem ujmuje sedno problemu", "nie podoba mi się stan twojego pokoju. Obiecałaś posprzątać, a ubrania nadal są porozrzucane po meblach". Warunkowe znaki rozpoznania są niezbędne do rozwoju i nauki, na przykład norm społecznych.
Tu dochodzimy do najważniejszego punktu. Znaki rozpoznania bezwarunkowe, pozytywne i negatywne, oddziałują na ludzi silniej niż warunkowe, ponieważ są wyrazem szacunku lub jego braku dla drugiej osoby. Dlatego też mogą silnie nas umacniać, lecz także silnie ranić. Jednak gdy brakuje nam pozytywnych znaków rozpoznania, poszukujemy negatywnych. Lepiej bowiem zostać rozpoznanym i zranionym, niż w ogóle nie zostać dostrzeżonym. Claude Steiner, jeden z twórców analizy transakcyjnej, napisał: "Gdy jesteśmy w sytuacji ekstremalnie nasilonej potrzeby, to nie zauważamy szkodliwości tego, co jest nam niezbędne do przeżycia". Dlatego też złe zachowania dziecka mogą być wyrazem jego potrzeby rodzicielskiej uwagi. Dziecko woli zostać zauważone, zbesztane i ukarane, niż zignorowane. Dlatego też osoby, którym się nie wiedzie w relacjach z najbliższymi, zaczynają powątpiewać w swoją wartość i prowokują kary także w sytuacji zawodowej. Jest to wyrazem ich podświadomego pragnienia, by ktoś dał sygnał: "Wiem, że istniejesz, jesteś beznadziejny, ale zauważalny".

Wnioski praktyczne


Proponuję, aby zastanowić się nad swoimi relacjami z rodziną, z najbliższymi. Jak często mówimy im, że ich kochamy, akceptujemy? Analiza transakcyjna mówi, że co innego wiedzieć, że się jest kochanym, a coś więcej - słyszeć to wypowiadane przez usta kochającej osoby, widzieć to w oczach, uśmiechu, doświadczać w dotyku. Jeden z najpiękniejszych widoków mojego życia to para siwych staruszków, trzymających się za rękę na spacerze w parku, promieniujących uśmiechem. I chodzi właśnie o to, by okazywać swoim bliskim wiele czułości, gdyż właśnie to sprawia, że jesteśmy silniejsi.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki