W maju po raz dziewiętnasty odbędzie się w Niepokalanowie Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów i Multimediów. Termin zgłaszania filmów przełożono o miesiąc - tak wielkie było zainteresowanie.
Na największych europejskich festiwalach filmowych prezentuje się w tym roku filmy, które nie dają nadziei. Można odnieść wrażenie, że świat ma tylko jedną stronę i jest nią zło. Cierpienie, samotność i brak miłości - tak wygląda życie według młodych dramaturgów i również europejskich twórców filmowych. To wszystko prawda, zresztą nie można zaprzeczać uczuciom, jeśli takie właśnie są: dookoła jest pustka. Chrześcijanie jednak wierzą, że istnieje miłość - ta prawdziwa, która może dać nadzieję. Ciekawe, że takie właśnie filmy dające nadzieję zwyciężają na przeglądach filmów niezależnych, jak na przykład "Po cud" Jarka Sztandery podczas Międzynarodowego Festiwalu "Off Cinema" w Poznaniu. Festiwal Filmowy, który odbywa się w Niepokalanowie, chce promować filmy, które pokazują inną wizję rzeczywistości, alternatywną wobec beznadziei i dekadencji dzisiejszego świata, w którym zło jest bardziej trendy niż dobro. Współczesne media spychają tego typu produkcje na margines, co daje poczucie "niebytu", dlatego uznanie, że sztuce prezentującej wartości chrześcijańskie potrzebna jest promocja, jest jak najbardziej słuszne. Festiwal w Niepokalanowie z tego "niebytu" medialnego wyciąga filmy najciekawsze.
Festiwal z historią
W ciągu dziewiętnastu lat istnienia Festiwalu zaprezentowano ponad dwa tysiące filmów z 50 krajów, ze wszystkich części świata, i ponad sto programów radiowych przez 6 lat istnienia konkursu w tej dziedzinie. Głównym organizatorem Festiwalu było zawsze Katolickie Stowarzyszenie Filmowe im. Św. Maksymiliana Marii Kolbego, które powstało w 1990 roku z inicjatywy działającej w latach 80-tych Grupy Filmowców Katolickich. Ale już wcześniej, bo w 1986 roku odbył się pierwszy Festiwal - w oparciu o doświadczenie z prowadzonych dla twórców rekolekcji oraz pokazów filmowych w kościołach. Pierwszym asystentem kościelnym nowo powstałego Stowarzyszenia był śp. ks. Jan Chrapek - jeszcze nie biskup. Od 1994 roku do dziś opiekunami duchowymi KSF są ks. bp Zbigniew Kraszewski i o. Feliks Folejewski z Zakonu Księży Pallotynów. Od 1993 roku Katolickie Stowarzyszenie Filmowe jest członkiem Międzynarodowej Organizacji Filmu i Audiowizji OCIC, a od trzech lat Międzynarodowego Katolickiego Stowarzyszenia Radia, Telewizji i Filmu SIGNIS. Przedstawiciel SIGNIS jest pełnoprawnym członkiem Jury Festiwalu i przyznaje swoją specjalną nagrodę według własnych kryteriów, niezależnie od Grand Prix.
Rekolekcje między filmami
Na tegoroczny Festiwal, który odbędzie się od 24 do 30 maja, nadesłano 155 filmów i 50 programów radiowych z kilkunastu krajów świata (m.in.: z USA, Węgier, Tajlandii, Hongkongu, Włoch). Najwięcej jest oczywiście, jak co roku, filmów dokumentalnych, ale znajdziemy na liście także niektóre odcinki "Plebanii"! Można się zastanowić, czy aż tak trudno jest nakręcić dobry film fabularny, który miałby wymowę katolicką? "Faustyna" i "Prymas" raz na parę lat to zdecydowanie za mało.
Co roku stałej opieki Festiwalowi udzielają: klasztor Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie i Stowarzyszenie "Rycerstwo Niepokalanej", udostępniając pomieszczenia na projekcje, przyjmując twórców i gości, opiekując się członkami jury. Rytm Festiwalowi nadają kameralne projekcje filmowe przeplatane... codzienną Mszą św. i słuchaniem rozważań. Wprawdzie program tegorocznego Festiwalu nie jest jeszcze szczegółowo znany, jednak nie ma powodów, by przypuszczać, że tym razem będzie inaczej. Za patrona Grupy Filmowców Katolickich i Festiwalu obrano św. Maksymiliana Marię Kolbego, którego przesłanie: "Zdobyć cały świat dla Chrystusa przez Niepokalaną" jest mottem Festiwalu.