Logo Przewdonik Katolicki

Ziarno, które wykiełkowało

Małgorzata Szewczyk
Fot.

O polskiej literaturze pisano i wciąż pisze się wiele. Wszak jej dorobek jest niezwykle bogaty. Polscy twórcy, i to nie tylko ci najbardziej współcześni, znani są na całym świecie. Nie ma chyba Polaka, który nie musiałby się zmierzyć z Gombrowiczowskim stwierdzeniem, iż "Słowacki wielkim poetą był", czy nie musiałby zachwycać się innymi dziełami naszych romantyków. Coś bowiem...

O polskiej literaturze pisano i wciąż pisze się wiele. Wszak jej dorobek jest niezwykle bogaty. Polscy twórcy, i to nie tylko ci najbardziej współcześni, znani są na całym świecie. Nie ma chyba Polaka, który nie musiałby się zmierzyć z Gombrowiczowskim stwierdzeniem, iż "Słowacki wielkim poetą był", czy nie musiałby zachwycać się innymi dziełami naszych romantyków. Coś bowiem tkwi w nas samych, co jest również głęboko zakorzenione w naszej literaturze... przeświadczenie o wyjątkowości tego kraju. Nie wszyscy jednak wiedzą o ciekawych związkach literatury polskiej z pontyfikatem Jana Pawła II.


Na charakter polskiej literatury miała niewątpliwie wpływ jakże bolesna i trudna historia Polski. W tych najcięższych chwilach prześladowań zaborców przywoływano męstwo, honor i chwalebne postawy Polaków, ich silną więź z ziemią ojców, przywiązanie do narodowej tożsamości i kultury, polskich obyczajów oraz związku z tradycją chrześcijańską. Nie bez kozery w tych licznych trudnych momentach naszej historii przywoływano średniowieczne wezwanie "Bóg, honor, ojczyzna". Hasło to, jak dobrze wiemy, stało się niejednokrotnie natchnieniem dla wielu poetów, pisarzy i dramatopisarzy polskich. Szerokim echem odbiło się również na literaturze romantycznej.

Wizjonerstwo czy natchnienie


Wiek XIX był dla Polaków czasem szczególnym. Koniec XVIII wieku, a przede wszystkim rozbiory sprawiły, że Polska zniknęła z mapy Europy. Prawdą jest jednak, że duch w narodzie nie zaginął. Podtrzymywała go wizjonerska twórczość wielkich romantyków A. Mickiewicza, J. Słowackiego, czy odkrytego nieco później C.K. Norwida. Głębokie przeświadczenie o zmartwychwstaniu państwa, o odzyskaniu przezeń wolności, łączyło się z przekonaniem o ponadprzeciętnej roli, jaką Polska miała odegrać wobec innych krajów Europy. Jej ówczesne cierpienia i katusze miały zakończyć się radosnym "Alleluja". Potrzebny był jednak ktoś, konkretna osoba, która podjęłaby się walki w imię wolności ojczyzny, więc musiał być to ktoś wyjątkowy.
Taką postać rysuje nam w mesjańskiej wizji ks. Piotra w II części "Dziadów" A. Mickiewicz.
"Namiestnik wolności", pochodzący z bohaterskich przodków, wśród trudów i przeciwności, będzie budował Kościół na ziemi. Prześladowania Polski zaowocują więc w przyszłości, są po to, by z doświadczeń tego narodu mógł zrodzić się ktoś naprawdę wielki. Taka interpretacja kieruje nas ku osobie Jana Pawła II i dotyczy jego pontyfikatu. Z uciskanego kraju naznaczonego bólem wyjdzie widoczny następca Chrystusa. Trzeba zaznaczyć, że Mickiewicz nie był jedynym romantycznym poetą, który w mniej lub w bardziej wyraźny sposób formułował prorocze wizje następcy św. Piotra. Przy omawianiu i kolejnych próbach podsumowania pontyfikatu Jana Pawła II bardzo często przytaczany jest utwór J. Słowackiego "Pośród niesnasek Pan Bóg uderza...", w którym poeta kreśli wyraźną wizję Papieża-Słowianina. "Ludowy brat", odważny, mężny, wskazujący narodom kierunek pielgrzymiego szlaku - Chrystusa już się zbliża - my, świadkowie tego pontyfikatu, możemy potwierdzić prawdę tę wizji. Słowacki pisał o jedności "mocy i ducha", o niezwykłej sile, a nawet charyzmie słowiańskiego Papieża, o której przecież tak często wspominają zarówno świeccy, jak i duchowni, gdy mówią o Janie Pawle II. Jakże prawdziwe są to słowa, kiedy zaledwie pobieżnie przypomnimy sobie wzruszające czy niezwykłe wprost momenty tego pontyfikatu. Papież-Polak przyczynił się przecież, o czym wcześniej wspominał poeta, do pokoju w świecie, niestrudzenie głosi przesłanie miłości, broni godności człowieka, a przede wszystkim jasno ukazuje "Boga... w twórczości świata". Poetycka wizja przybrała obraz rzeczywisty, której jesteśmy świadkami do dziś.

Wiosna narodów w Kościele


Słowackiego charakteryzowało głębokie przeświadczenie o nadejściu słowiańskiego papieża, nie była to nieśmiała prośba, lecz prawda, która się ziści. Inny charakter ma utwór W. Pola "Kometa". Poeta, wrażliwy na problemy społeczne i polityczne, dostrzega nędzę oraz potrzeby tego świata, w którym przyszło mu żyć. Potrzebuje on miłości i światła, "wielkiego człowieka" w Kościele, na którego czeka cała ludzkość.
Nie tylko jednak wizjonerzy romantyzmu formułowali i przekazywali swoje przeczucia, zawierając je na kartach utworów. Szukając w literaturze nam bliższej, a więc XX-wiecznej, zapowiedź Papieża-Polaka odnaleźć można wśród utworów poety, u którego z pozoru, z ogólnego i powszechnie znanego lekkiego i zabawnego charakteru jego twórczości, nie należałoby się spodziewać. Chodzi bowiem o utwór-modlitwę K. I. Gałczyńskiego. Wiersz napisany w 1939 r. za pomyślny wybór papieża, którym został wówczas Pius XII, ma również polskie akcenty. Utwór bowiem kończy się, jak możemy stwierdzić z perspektywy czasu, proroczymi słowami: "nowe papiestwo jak dąb się rozłoży przy polskim dębie". Prośba-modlitwa skierowana do Maryi, Królowej Korony Polskiej o "nową wiosnę świata" kilkadziesiąt lat później została przecież wysłuchana. Papieskie "Totus Tuus" niewątpliwie korespondują ze słowami Gałczyńskiego: "Maryjo, gwiazdo dla Piotrowej łodzi, w Tobie jedynie i trud, i zapłata".

Iskra na czasy ostateczne


Pontyfikat Jana Pawła II jest również potwierdzeniem słów, które zapisała święta dziś siostra Faustyna Kowalska o szczególnym umiłowaniu Polski przez Boga, o wywyższeniu jej w potędze i świętości. "Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje" - czego przecież jesteśmy świadkami. Słowa siostry Faustyny stały się prawdą. Twórcy literatury polskiej byli więc nosicielami słów, które, jak ewangeliczne, stały się ciałem. Wybór Papieża z dalekiego kraju, naznaczonego bólem i krwią męczenników, cierpieniem i ofiarą, był i nadal jest niewątpliwie wielkim darem i łaską od Boga dla całego Kościoła i świata. Zapowiedź, którą zaczęli głosić XIX-wieczni twórcy, stała się, dzięki Bogu, wspaniałą rzeczywistością.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki