Mintaj w sosie musztardowym z brokułem
ojciec Michał
Fot.
Składniki
3/4 kg filetów z mintaja
brokuł, 4 pomidory
pęczek dymki, 2 cebule
musztarda, sok z cytryny
15 dkg żółtego sera
śmietana-kremówka
szklanka mleka
masło, mąka, olej
koperek, strąk papryki
sól, pieprz biały, cukier
Z kuchni ojca Michała
Brokuły - warzywa o wyjątkowej wartości - pochodzą od dzikiej kapusty liściowej, a nazywane są kapustą szparagową....
Składniki
3/4 kg filetów z mintaja
brokuł, 4 pomidory
pęczek dymki, 2 cebule
musztarda, sok z cytryny
15 dkg żółtego sera
śmietana-kremówka
szklanka mleka
masło, mąka, olej
koperek, strąk papryki
sól, pieprz biały, cukier
Z kuchni ojca Michała
Brokuły - warzywa o wyjątkowej wartości - pochodzą od dzikiej kapusty liściowej, a nazywane są kapustą szparagową. Wyglądem przypominają zielone kalafiory i są z nimi spokrewnione, ale przewyższają je pod każdym względem. Są smaczniejsze, łatwiejsze w uprawie, znakomicie znoszą przymrozki i zawierają wiele witamin oraz soli mineralnych. Uprawiane już w starożytnym Rzymie jako "cyma", w epoce cezarów zostały nazwane "brocouli", zaś na polskie stoły trafiły w XVII wieku. Przysłowie z wczesnego średniowiecza głosiło: "Kapusta brokuł jest lepszym przyjacielem człowieka niż królowie".
Przyrządzanie potrawy rozpoczniemy od skropienia cytryną filetów rybnych, obtoczeniu ich w mące i usmażenia. Dwie cebule kroimy w drobną kostkę, przesmażamy na tłuszczu, a kiedy się zeszkli, dodajemy łyżkę mąki. Taką zasmażkę rozprowadzamy mlekiem i kremówką, zagotowujemy, dodajemy trzy łyżki musztardy i doprawiamy solą oraz pieprzem, cały czas mieszając. Sos powinien być gęsty. Pomidory i dymkę kroimy w plastry, paprykę w paski, a żółty ser ścieramy na tarce. Na dnie żaroodpornego naczynia układamy kawałki ryby, a pomiędzy nimi plastry pomidora i krążki dymki, doprawiamy solą i pieprzem, a potem polewamy sosem musztardowym i wstawiamy na pół godziny do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200 stopni.
W tym czasie brokuł wkładamy na pięć minut do lekko osolonego i osłodzonego wrzątku. Najlepiej ustawić go w garnku pionowo, czyli pędami do dołu, aby różyczki pozostały ponad wodą i doszły na samej parze. Kiedy już zmięknie, wyjmujemy go, odsączamy, dzielimy na różyczki i układamy na zapieczonej potrawie, nie odcinając, oczywiście, pędów. Są one bowiem równie smaczne jak szparagi! Każdą różyczkę polewamy bułką tartą zrumienioną na maśle i posypujemy startym żółtym serem. Obok układamy kilka gałązek koperku, a na stół podajemy z ryżem ugotowanym na sypko.