Zmiany klimatyczne, coraz większa urbanizacja i zwiększające się natężenie ruchu sprawiają, że współczesne społeczeństwa stoją przed wyzwaniem wprowadzenia zrównoważonej mobilności, której celem jest efektywne, ekologiczne i społecznie odpowiedzialne zarządzanie ruchem.
Samochód króluje
Według raportu Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych prywatne auta w Polsce nie są efektywnie wykorzystywane. Statystyczny samochód przez 95 proc. czasu stoi zaparkowany, a przewozi średnio mniej niż 1,5 osoby. Do tego połowa podróży to bardzo krótkie trasy, liczące zaledwie kilka kilometrów. To wszystko powoduje uciążliwości w postaci korków, zanieczyszczenia powietrza, hałasu, obniżonego bezpieczeństwa oraz kosztów finansowych, społecznych i środowiskowych.
Pomimo to w Polsce nadal przybywa samochodów. W latach 2014–2023 ich liczba wzrosła o ponad 7,2 mln. Według Eurostatu jesteśmy pod tym względem europejskim liderem. Wskaźnik motoryzacji mierzony liczbą aut przypadających na 1000 mieszkańców wzrósł z 520 w 2014 r. do 723 w 2023 r.
Tymczasem najczęściej stosowaną formą poruszania się po mieście powinien być ruch pieszy i rowerowy, w dalszej kolejności transport zbiorowy, a dopiero w ostateczności indywidualny transport samochodowy.
Rower najlepszy
Za wdrażanie rozwiązań zrównoważonej mobilności miejskiej odpowiedzialne są przede wszystkim samorządy. Wiele z nich rozumie potrzebę zmian i dlatego coraz mocniej stawiają na upowszechnianie wykorzystania roweru, który na krótkie i średnie dystanse jest znacznie efektywniejszym środkiem transportu w porównaniu z prywatnym samochodem.
Przykładem jest uruchomiony w lutym 2024 r. system Roweru Metropolitalnego, który rozwija Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Skorzystało z niego już ponad 145 tys. zarejestrowanych użytkowników, którzy wypożyczyli rowery ponad milion razy, pokonując w ten sposób w ubiegłym roku ponad 3,74 mln kilometrów. Jest to największy w Polsce i trzeci w Europie system miejskich wypożyczalni rowerów i jako jedyny w Polsce jest w pełni zintegrowany z systemem transportu publicznego. Równolegle z udostępnieniem Roweru Metropolitalnego tworzona jest infrastruktura rowerowych velostrad, które oddzielą ruch rowerowy od pieszych i samochodów.
Przybywa zielonych autobusów
Rozwój niskoemisyjnej lub nawet zeroemisyjnej komunikacji miejskiej coraz mocniej wpisuje się w działania na rzecz zrównoważonej mobilności. Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, w 2023 r. zarejestrowano w Polsce 585 nowych autobusów z napędem alternatywnym, z czego 557 to pojazdy miejskie. To pokazuje, że takie ekologiczne rozwiązania są domeną miejskich operatorów, głównie dzięki unijnym funduszom i antysmogowym strategiom realizowanym przez samorządy. W strukturze dominują autobusy elektryczne: w ubiegłym roku zakupiono ich 335 sztuk, co dało im prawie 40-procentowy udział w całym miejskim rynku pierwszych rejestracji. Zwiększyły się także zakupy autobusów z napędem hybrydowym. W 2023 r. na ulice trafiły 104 takie pojazdy, co dało im udział na poziomie 12 proc. Znamienny jest szybki wzrost liczby autobusów zasilanych wodorem.
W zero- i niskoemisyjne autobusy najwięcej inwestuje Warszawa. Przykładem budowy wodorowej floty jest też Poznań. Pierwszy taki autobus wyjechał na ulice we wrześniu 2023 r. Obecnie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne dysponuje 25 pojazdami z wodorowym ogniwem paliwowym i nadal planuje zwiększać ich liczbę.
Do przesiadki z prywatnych samochodów na miejską komunikację samorządowcy zachęcają także likwidacją opłat. Gdy wiosną 2022 r. darmowe przejazdy dla mieszkańców wprowadzono w Starachowicach, w ciągu pierwszego roku liczba pasażerów zwiększyła się trzykrotnie.
Mniejsze w defensywie
O ile pozytywne zmiany w kierunku zrównoważonej mobilności miejskiej widać już w dużych aglomeracjach, o tyle gorzej jest w przypadku małych i średnich miast, gdzie samochód jest często jedynym pewnym i wygodnym środkiem transportu do pracy lub szkoły.
W 2023 r. Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała 12 takich miast w czterech województwach: kujawsko-pomorskim, łódzkim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim. O ich doborze zdecydowała liczba zdarzeń drogowych z udziałem pieszych i rowerzystów na 1000 mieszkańców. „Do zmiany sposobu poruszania się po mieście nie zachęca ich przede wszystkim brak lub słaba oferta komunikacji zbiorowej, nierówne i wąskie chodniki, przejścia zastawione samochodami, mała liczba przejść dla pieszych oraz brak spójnej i bezpiecznej infrastruktury rowerowej” – napisano w raporcie pokontrolnym. Wszystkie skontrolowane samorządy próbowały ograniczyć ruch samochodowy choćby w centrach miejscowości, zidentyfikowały problemy wynikające z nadmiernego ruchu samochodowego, jednak nie opracowały dokumentu, w którym zostałoby zaplanowane systematyczne wdrażanie zasad zrównoważonej mobilności. W efekcie liczba samochodów nadal rośnie.
Zrównoważona mobilność staje się coraz bardziej istotnym aspektem rozwoju miast z uwagi na jakość życia mieszkańców i ochronę środowiska. Jednakże wprowadzanie takich zmian nie zawsze spotyka się z jednomyślnym poparciem społecznym. Wielu kierowców i mieszkańców jest niechętnych ograniczeniom, co podkreśla potrzebę edukacji oraz skutecznego komunikowania korzyści płynących ze zmiany sposobu poruszania się. Zrównoważona mobilność miejska to nie tylko konieczność, ale także szansa na stworzenie bardziej przyjaznych, efektywnych i zdrowych miast.
---
Dajmy przykład
Papieże, począwszy od Jana Pawła II, wzywają do ekologicznego nawrócenia. Ono powinno dotyczyć także tego, jak się przemieszczamy, ponieważ ma to istotny wpływ na życie nasze i innych. W szczególności rozpasana konsumpcja najbogatszych przynosi krzywdę najsłabszym i całej wspólnocie. W encyklice Laudato si’ (153, 211) są zawarte konkretne wskazówki, zachęcające do umiaru w korzystaniu z samochodu, lecz ważniejsze jest ogólne wezwanie do rachunku sumienia i szukania Bożej woli w całym życiu, również w tych sferach, które wielu osobom nie kojarzą się z wiarą. A wszystko jest ze sobą powiązane.
Działania podejmowane przez samorządy, władze krajowe i Unię Europejską są ważne. Będą one jednak skuteczne tylko wtedy, gdy przyczynią się do osobistych decyzji konkretnych osób i zmiany naszej mobilności na bliższą Ewangelii. Wielką rolę do odegrania mają tu katolicy. Przecież to uczniowie Chrystusa są solą ziemi i światłem świata. A właśnie ten świat pilnie potrzebuje naszej pomocy. Usłyszmy wołanie ziemi i krzyk ubogich.