Ostatnie święto odnoszące się do Bożego Narodzenia jest nie tylko jednym z najstarszych (pisze o nim pod koniec IV wieku w dzienniku z pielgrzymki do Ziemi Świętej Egeria), ale też jednym z podkreślających rolę Maryi. Pierwotnie miało jednak wyraźnie chrystologiczny charakter, mimo że już św. Łukasz łączy wyraźnie oba odniesienia, pisząc zarówno o ofiarowaniu Jezusa, jak i oczyszczeniu Maryi (zob. Łk 2, 22–24).
Prawo
Zgodnie z przepisami Prawa Jezus jako pierworodny należał do Boga (zob. Wj 13, 2), który ukazał swoje prawo do każdego narodzonego „otwierającego łono”, jak to ujmuje język biblijny, zabijając w Egipcie wszystko, co było męskie i pierworodne, z synami włącznie (zob. Lb 3, 11–13). Narodzeni jako pierwsi chłopcy należeli do Stwórcy i, w domyśle, mieli być Jemu oddani, by służyć przy sprawowaniu kultu, można ich jednak było wykupić (zob. Lb 13, 13b). Ich miejsce jako sług w przybytku, a potem w świątyni, zajęło pokolenie Lewiego, czyli lewici (zob. Lb 3,12).
W kalendarzu chrześcijańskim wspomnienie tego wydarzenia nazywano także Qudragesima de Epiphania¸ co należałoby tłumaczyć w tym przypadku jako czterdziesiątnica Bożego Narodzenia. Jeśli zestawimy to z okresem wielkanocnym, Ofiarowanie Jezusa w świątyni okazuje się uroczystością analogiczną do Wniebowstąpienia i trudno odmówić tym wydarzeniom pewnego podobieństwa, gdyż w obu przypadkach Wcielony przychodzi do Ojca: za pierwszym razem do Jego świątyni, za drugim – do wiecznego Królestwa.
Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 5/2025, na stronie dostępna od 27.02.2025