Logo Przewdonik Katolicki

Lubię się umalować i włożyć ładną sukienkę

ks. Wojciech Nowicki, redaktor naczelny
fot. d3sign/Getty Images

Na co dzień mijamy się lub pracujemy ze świeckimi konsekrowanymi, nawet o tym nie wiedząc. Rozmowa o specyfice ich życia z Anną Szcześniak, dziewicą konsekrowaną archidiecezji łódzkiej, nauczycielką matematyki, pasjonatką górskich wędrówek

Czym się zajmujesz na co dzień? 
– Zawodowo jestem nauczycielem matematyki w szkole średniej. Po krótkim epizodzie w szkole podstawowej wróciłam do szkoły średniej. Im dłużej pracuję w zawodzie, tym bardziej utwierdzam się w tym, że to jest ta grupa uczniów, z którymi chcę pracować. Doszłam do tego, że szkoła średnia, czyli tacy młodzi dorośli, dla których można być towarzyszem w drodze, to jest moja przestrzeń.

A prywatnie?
– Prywatnie miłośnik górskich wędrówek i dziewica konsekrowana archidiecezji łódzkiej. 

A ludzie o tym wiedzą? 
– Uczniowie mnie sobie wygooglowali, więc wiedzą. Czasem jest tak, że jak wejdziemy na przykład na temat związany z wiarą, który z jakiegoś powodu poruszą moi uczniowie, to wtedy nie ukrywam, że jestem osobą konsekrowaną. 

Na matematyce?
– Na matematyce nie rozmawia się wyłącznie o matematyce, ale też wychowuje się człowieka. W zeszłym roku, kiedy jeszcze przygotowywałam się do konsekracji, była taka zabawna sytuacja, że uczennice mi powiedziały: „Ale pani ładnie dzisiaj wygląda”. A ja im na to: „Bo mam ważny dzień”. To one drążą: „A dlaczego ma pani ważny dzień?”. „Bo odnawiam śluby czasowe”. „A co to znaczy, że odnawia pani śluby czasowe?”. I temat zaczął się kręcić. Mówię, że przygotowuję się do konsekracji. I cisza w sali. 

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 5/2025, na stronie dostępna od 27.02.2025

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki