Będą czytali Państwo ten tekst, znając już wyniki drugiej tury prezydenckich wyborów. Ja piszę go, nie wiedząc, kto wygra. Wygląda na to, że w ostatniej fazie Polska pękła dosłownie na pół, a sondaże okazały się średnio użyteczne.
To walka o wszystko, zderzenie dwóch różnych wizji Polski i roli Polski na świecie, nawet jeżeli jeden z kandydatów (Rafał Trzaskowski) wiele swoich poglądów maskował, wychodząc naprzeciw konserwatywnym obawom. Zarazem nawet jeśli on wygra – jeśli już, to o włos – te wybory ujawniły potencjał nastrojów antyrządowych. Centrolewicowa koalicja traci kontrolę. I pomijając fenomen niemal pięciu procent zbuntowanego lewicowca Adriana Zandberga, opór przeciw obecnej władzy ma naturę konserwatywną, eurosceptyczną.
Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 23/2025, na stronie dostępna od 03.07.2025