Przywołany tym razem fragment Ewangelii św. Jana przypomina nam najpierw o tym, że poprzez Paschę Jezus zostaje otoczony chwałą, a zarazem, zaraz potem, pomaga nam uchwycić istotę tego, czym jest Boża chwała i jak do niej dotrzeć. Okazuje się bowiem, że to wzajemna miłość Ojca i Syna, kochających się w Duchu Świętym czy wręcz Duchem Świętym – temat szeroko omawiany w następującej potem Mowie Pożegnalnej (J 14–17) – jest istotą boskiej chwały, a zarazem sercem daru, którym Bóg chce nas obdarować, objawiając nam swego Syna (por. J 17, 26). Przykazanie miłości pozwala nam niejako dostrajać się do tego daru.
Drugie czytanie przypomina nam z kolei, że dar ten – dar Bożej chwały, boskiej miłości, czy też, innymi słowy, dar nieba – został niezwykle bogato zilustrowany w Nowym Testamencie. W przywołanym fragmencie Apokalipsy mowa jest o nowym niebie i nowej ziemi, oraz o mieście świętym ofiarowanym nam przez Boga, czyli o miłości, która wyraża się w doskonałej, kosmicznej wspólnocie, zachwycającej swoją harmonią. Mowa jest także o więzi oblubieńczej, czyli o miłości wyrażającej się w doświadczeniu spełnienia, którego refleksem jest na tym świecie szczęście małżonków. Pamiętajmy jednak o tym, że biblijne imaginarium jest jeszcze bogatsze i szkoda, że często tracimy je z pola widzenia. Znajdujemy w nim także obraz uczty (np. Mt 8, 11) – radosnego dzielenia się, komunikacji wolnej od strachu; realizacji królestwa Bożego (np. J 18, 36–37) – zwycięstwa (także przez uzdrowienia) nad słabością, grzechem i cierpieniem; liturgii na cześć zwycięskiego Baranka (np. Ap 5, 11–14) – doskonale prowadzonego kultu; sądu Bożego (Ap 20, 11–15) – urzeczywistnienia upragnionej i doskonałej sprawiedliwości; ojczyzny (Flp 3, 20) – pełni doświadczenia bycia u siebie i bycia sobą.
Jak widać, każde ludzkie doświadczenie pełni życia zawiera się w darze paschalnego życia – boskiej chwały, boskiej miłości. Tomasz z Akwinu uchwycił to kiedyś bardziej formalnie w jednym zdaniu: „Cokolwiek jest upragnionego w jakimkolwiek ludzkim szczęściu, prawdziwym bądź fałszywym, znajduje się w sposób doskonalszy i pierwotny w szczęściu Bożym” (Summa teologii, I, q 26, a. 4, corp.).