Logo Przewdonik Katolicki

Historia abp. Baraniaka nadal ciekawi badaczy

Karolina Sternal
Od lewej: Antoni Baraniak, podczas wypoczynku w Żegiestowie Zdroju, w 1956 r.; Obrazek pamiątkowy z okazji 25-lecia święceń kapłańskich | fot. WIRGKW

Życie abp. Antoniego Baraniaka obfitowało w tak wiele aktywności, że nadal jest wiele do zbadania i opisania – rozmowa z historykiem i archiwistą ks. Jarosławem Wąsowiczem SBD

W ostatnim czasie obserwujemy wzmożone zainteresowanie abp. Antonim Baraniakiem. Wcześniej ukazały się dwie monografie (pierwsza z nich to praca pod red. ks. prof. Zygmunta Zielińskiego Z więzienia na stolicę arcybiskupią, druga to dwutomowa monografia abp. Marka Jędraszewskiego Teczki na Baraniaka). Czy można powiedzieć, że te pozycje oraz filmy Jolanty Hajdasz stały się inspiracją dla badaczy, w tym także dla Księdza, aby jeszcze lepiej poznać losy tego obrońcy Kościoła?
– Rozpocząłem pracę nad biografią, która miała głównie ukazać salezjańskie koleje życia księdza arcybiskupa. Wprawdzie pełnił on odpowiedzialne funkcje przy prymasach Polski – był sekretarzem zarówno kard. Augusta Hlonda, jak i kard. Stefana Wyszyńskiego – ale jednocześnie był salezjaninem i o tym zapominano w różnego rodzaju publikacjach. Ten fakt stał się dla mnie inspiracją do napisania biografii Defensor Ecclesiae. Arcybiskup był tak ciekawą postacią, zaangażowaną w tak wiele różnych przestrzeni życia Kościoła, że oczywiście temat nie został wyczerpany.

Książka ukazała się dwa lata temu i była przyczynkiem do wznowienia dyskusji nad rolą byłego metropolity poznańskiego w dziejach Kościoła w Polsce. W tym roku, z uwagi na ogłoszony przez Sejm Rok Arcybiskupa Antoniego Baraniaka, zorganizowano wiele wydarzeń, w tym te o wymiarze naukowym. Jak obecnie przedstawia się stań badań?
– W październiku w Pile miał miejsce Kongres Arcybiskupa Baraniaka. Był on próbą dokonania refleksji nad jego życiem z nowych perspektyw lub też uzupełnienia wiedzy dotyczącej kolejnych etapów jego życia. W tym aspekcie można zwłaszcza wyróżnić badania, które dotyczą jego młodości: pobytu w domu rodzinnym, okoliczności, w których trafił do zakładu salezjańskiego w Oświęcimiu. Pojawiło się także kilka nowych ustaleń wiążących się z dokumentacją, która została zidentyfikowana w ostatnich latach, np. prof. Waldemar Handke mówił o wkładzie księdza arcybiskupa w pomoc dla polskich jeńców niemieckich oflagów w czasie II wojny światowej na podstawie korespondencji Ludwika Baraniaka, brata księdza arcybiskupa, który wysyłał listy i prośby o pomoc do Lourdes.
Pojawiło się kilka tematów związanych z duchowym rysem postaci abp. Baraniaka, np. referat salezjanina, ks. dr. Marka Chmielewskiego o tym, jak widział on postać św. Jana Bosko, założyciela salezjanów, ale także w jaki sposób mówił o tej postaci przy różnych okazjach, czy też w listach pasterskich. Bardzo ciekawy był wykład o duchowości maryjnej abp. Baraniaka, gdyż nie tylko przez całe życie był gorącym czcicielem patronki salezjanów, Maryi Wspomożycielki Wiernych, ale brał również udział w wielu koronacjach maryjnych obrazów. Był także honorowym członkiem Collegium Marianum w Rzymie, które zajmowało się szerzeniem kultu maryjnego na całym świecie. Równie ciekawy był referat ks. Wojciecha Muellera o wkładzie księdza arcybiskupa w promocję świętych na terenie archidiecezji poznańskiej i o procesach beatyfikacyjnych, które zainicjował.
Poruszono także wiele innych ciekawych wątków, np. związanych z działalnością duszpasterską ukierunkowaną na katolickie wychowanie dzieci i młodzieży – taki referat wygłosiła prof. Elżbieta Wojcieszyk.

Wcześniej, we wrześniu, w Warszawie odbyła się inna konferencja. Jakie sprawy poruszano podczas tamtego spotkania?
– Arcybiskup jest postacią o tyle trudną do opisania, że materiały źródłowe są bardzo rozproszone. Znajdują się one w wielu różnych archiwach, zarówno kościelnych, jak i państwowych. Ta warszawska konferencja miała na celu pokazanie najważniejszych z nich – czego możemy się spodziewać po badaniu tych archiwów i jakie znajdują się tam dokumenty. Jest jeszcze sporo do przebadania i opisania.

Przed nami jeszcze jedna konferencja naukowa organizowana przez Wydział Teologiczny UAM w Poznaniu. Księdzu przypadło w udziale przedstawienie aktualnego stanu badań. Czego dowiemy się o abp. Baraniaku?
– Zaplanowany jest ważny referat dotyczący upamiętniania przez arcybiskupa ofiar II wojny światowej, męczenników Kościoła. Wprawdzie przez cały okres okupacji, wraz z prymasem kard. Augustem Hlondem, przebywał na wygnaniu, ale docierały do nich informacje o konkretnych przypadkach księży, którzy ginęli w obozach koncentracyjnych, zostali rozstrzelani, zamęczeni. To były niezwykle smutne wiadomości, które – jak czytamy w notatkach z tego okresu – wywoływały osobiste wspomnienia. Ksiądz arcybiskup był bardzo aktywny w upamiętnianiu tych postaci na terenie swojej archidiecezji. Kilka razy brał także udział w pielgrzymkach duchownych, byłych więźniów obozów koncentracyjnych do Kalisza, więc jest to przykład takiej szczegółowej analizy wątku z jego posługi.
Bardzo ciekawie zapowiada się także referat dotyczący stosunku abp. Baraniaka do kultu Miłosierdzia Bożego, gdyż wokół tego zagadnienia narosło wiele niewyjaśnionych sytuacji. On był wprost oskarżany o to, że ten kult hamował, co moim zdaniem nie jest prawdą. Zobaczymy, jak sobie poradzi z tym zagadnieniem prelegent.

Jest szansa, aby Rok Arcybiskupa Antoniego Baraniaka przyczynił się do podtrzymania zainteresowania jego osobą i do podjęcia kolejnych badań?
– Sądzę, że tak – nie tylko nad historią jego życia, ale także nad duchowością, refleksją pastoralną i inicjatywami, które podejmował jako pasterz archidiecezji poznańskiej zaangażowany w troskę o dziedzictwo historyczne Kościoła. Wbrew pozorom pracy jest jeszcze dużo. Choć ksiądz arcybiskup jest już opisany w wielu pracach naukowych i popularnonaukowych, to jednak ogrom jego dokonań – chociażby fakt, że przez ponad 40 lat, od momentu kiedy objął funkcję sekretarza prymasa Hlonda, brał bezpośredni udział w najważniejszych wydarzeniach w życiu Kościoła – wymaga dalszych badań i publikacji.
Przede wszystkim powinna powstać monografia, która uporządkowałaby dotychczasowy stan badań nad okresem pasterzowania archidiecezji poznańskiej. Myślę także o wydawnictwach źródłowych, których najbardziej brakuje, a one są niezwykle cenne i dla historyków, a także dla inspirowania badań. Mogłaby się także ukazać pozycja, która w całościowy sposób przedstawiłaby udział księdza arcybiskupa w pracach Soboru Watykańskiego II. Należał on do tego grona nielicznych polskich biskupów, którzy brali udział we wszystkich sesjach soborowych. Miał też tam swoje bardzo mocne wystąpienia, np. upomniał się o katolików represjonowanych w krajach komunistycznych i o tych biskupów, którzy z różnych przyczyn nie mogli uczestniczyć w obradach soborowych. Podczas pierwszej sesji otworzył wystawę pt. ,,Kościół milczenia”, która została zorganizowana w kościele jezuitów.

Czy Ksiądz również planuje jakąś kolejną publikację?
– W tej chwili razem z prof. Rafałem Łatką pracuję nad książką Stracona przyjaźń. Relacje ks. Władysława Kulczyckiego z abp. Antonim Baraniakiem. Ta przyjaźń trwała przez całe życie ks. Kulczyckiego, który zmarł przed księdzem arcybiskupem. Znali się od czasów salezjańskiej szkoły w Oświęcimiu i ich przyjaźń faktycznie trwała wiele, wiele lat. Później okazało się, że ks. Kulczycki był największym agentem w szeregach Kościoła. To historia, która pokazuje rozdwojenie dwóch biografii ks. Kulczyckiego, który z jednej strony był uważany za zaangażowanego duszpasterza, z drugiej konsekwentnie współpracował z komunistycznymi służbami. Część jego donosów i sprawozdań dotyczyła właśnie abp. Antoniego Baraniaka, którego uważał za wielkiego przyjaciela. To jest dramatyczna historia, ale myślę, że należy się nad nią pochylić.

---

Ks. dr HAB. Jarosław Wąsowicz SDB
Salezjanin, autor biografii abp. Antoniego Baraniaka Defensor Ecclesiae. Arcybiskup Antoni Baraniak (1904–1977). Salezjańskie koleje życia i posługi metropolity poznańskiego


 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki