Logo Przewdonik Katolicki

Unieść odrzucenie

Michał Paluch OP
Fot. Unsplash

Czy, idąc za Chrystusem, jestem gotowy, by unieść z Nim odrzucenie?

Czyż i wy chcecie odejść?» – pytanie skierowane przez Jezusa do Dwunastu – przypomina nam o tym, do jak dramatycznej całości należy fragment Ewangelii przypominany nam tym razem. O ile rozmnożenie chleba, które rozpoczyna szósty rozdział Ewangelii św. Jana, to wielki sukces Jezusa, o tyle katecheza o Eucharystii – próba symbolicznego wyjaśnienia tego, co się stało – to spektakularna porażka. Uczniowie reagują najpierw uwagą: „Trudna jest ta mowa”. Ewangelista informuje nas rzeczowo, że „od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło”. Atmosferę ratuje zaś wyłącznie Piotr: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”.
To bardzo ważny fragment. Ma przywrócić nas bowiem rzeczywistości. Czy pamiętamy, chcemy pamiętać, że Ewangelie opowiadają nam historię rabbiego z Nazaretu, który naprawdę został odrzucony przez swój naród i ukrzyżowany? Jezus naprawdę jest kimś, kto po ludzku przegrał. I to przegrał aż do końca, to znaczy aż do swojej rzeczywistej śmierci. Jego zwycięstwo należy przede wszystkim do tego świata, który ma przyjść.
Jeśli zaś taka była droga mistrza, to czy wolno nam oczekiwać, że inna będzie droga uczniów? Bo my chyba wciąż oczekujemy. To znaczy dziwimy się, że droga naśladowania Chrystusa wiąże się z kryzysami, że ludzie odchodzą od Kościoła, że prawdziwych wyznawców Jezusa wydaje się tak niewielu. Czy czegoś innego powinniśmy się spodziewać, jeśli czytamy Ewangelię uważnie?
Oczywiście, świadomość drogi, którą szedł Jezus, tak dosadnie streszczonej w szóstym rozdziale Ewangelii św. Jana, nie ma prowadzić do czarnowidztwa, czy też stać się wygodną wymówką, by sobie odpuścić próby reform lub usprawiedliwić brak reakcji na nadużycia owiec czy pasterzy. Ma jednak wciąż nas mobilizować do tego, by nie mierzyć sukcesu Ewangelii liczbami, medialnym sukcesem czy uniesieniem tłumów. Ma pomóc nam przygotować się na odrzucenie i kryzys. Ma też wreszcie rodzić nadzieję na ewangeliczne zwycięstwo, które jest i będzie czymś więcej, niż oferuje ten świat. Jak na takiej drodze wytrwać? Szósty rozdział daje jasną odpowiedź: przyjmując za swoją odpowiedź Piotra i trwając wiernie w Eucharystii.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki