Pomysł, żeby stworzyć listę najważniejszych książek obecnego stulecia, wyszedł oczywiście od Amerykanów, którzy w różnego rodzaju rankingach się lubują. Ranking „100 Best Books of the 21st Century” ukazał się w dzienniku „New York Times” (NYT). Dla fanów rynku książek NYT jest jak wyrocznia, bo publikuje bardzo dobre recenzje najnowszych tytułów (co nie znaczy, że zawsze opinia jest przychylna danej książce, bywają też omówienia zupełnie polemiczne). Specjalnością NYT jest również publikowanie zestawień najlepiej sprzedających się książek w danym miesiącu czy roku, także w podziale na kategorie. Często zabiegiem marketingowym w polskich wydawnictwach jest hasło „Bestseller New York Times”. Wtenczas wiadomo, że mamy książkę przetłumaczoną, bo polskie tytuły na tych listach się nie pojawiają oraz że autor pochodzi z USA lub przynajmniej pisze po angielsku.
Pasja czytelników
Zestawienie, w którym brano pod uwagę książki z lat 2000–2024, nie jest jednak wykazem najlepiej sprzedających się książek. Do wytypowania stu najlepszych zastosowano specjalną metodologię. Dzienniki „The New York Times Book Review” i „The Upshot” przeprowadziły ankietę wśród setek osób zajmujących się literaturą, tworzących ją, badaczy, ale też np. aktorów czy celebrytów. Respondentów poproszono o wytypowanie maksymalnie 10 książek. Niektórzy przesłali do redakcji mniej tytułów. Wszystkie wybrane książki, które zostały opublikowane przed 2000 r., zostały usunięte z głosowania. Choć głosy były anonimowe, twórcy rankingu stwierdzili, że będzie ciekawie zobaczyć część kart do głosowania. Skontaktowali się w tym celu z niektórymi osobami z pytaniem, czy zechcą publicznie ujawnić swoje wybory i wiele z nich odpowiedziało, że tak. Dzięki temu wiemy, że wśród ankietowanych byli m.in.: Stephen King, Karl Ove Knausgård, Sarah Jessica Parker, Dua Lipa czy John Irving.
Co ciekawe, mimo że nasz wiek ledwo co się rozpoczął, to jest to już druga lista najlepszych tytułów wydanych po 2000 r. Już w 2019 r. taką listę przedstawił „Guardian” (nie opisywał jednak szczegółowo, co przesądziło, że dany tytuł znalazł się na konkretnym miejscu). W brytyjskim zestawieniu na czele pojawiła się oczywiście brytyjska autorka – Hilary Mantel z książką W komnatach Wolf Hall, która traktuje o historii Anglii z czasów Henryka VIII. Porównać by ją można z naszą rodzimą Elżbietą Cherezińską, choć wiadomo, że większe wzięcie w świecie mają dzieje krwawej dynastii Tudorów niż środkowoeuropejskich Piastów.
Wracając do najnowszego rankingu z NYT, choć metodologia była przejrzysta, a na respondentów wybrano autorytety nie tylko w dziedzinie czytelnictwa, to jednak w czytelnikach nastąpiło wzburzenie. Dziennikarze opisali to tak: „Wiedzieliśmy, że usłyszymy od wkurzonych lub rozżalonych czytelników «Jak książka takiego a takiego mogła nie odnieść sukcesu?». Jedną z najlepszych rzeczy w pracy nad książkami jest właśnie to: pasja naszych czytelników. W żadnym wypadku nie pozbawilibyśmy ich możliwości głosowania na ich własną listę”. W dwa tygodnie powstał więc kolejny ranking, który w przypadku 39 tytułów się pokrywał z pierwszym z nich. Z kolei 61 pozostałych książek najbardziej wyróżnia to, że według dziennikarzy NYT uchwyciły one ważne momenty w kulturze i wywołały ożywione dyskusje.
Czołówka
Przyjrzyjmy się tym tytułom. Nie jest to zadanie łatwe, bo sporo z nich nie jest jeszcze przetłumaczonych na język polski. Zatem jak już wspomniałem, zestawienie to odbija czytelnicze upodobania pewnego kręgu kulturowego, przede wszystkim anglojęzycznego, będącego w orbicie wpływów USA czy Wielkiej Brytanii. Jest to jednak rynek książki, który prosperuje tak dobrze, że polscy wydawcy starają się ściągać do Polski różnych autorów i ich tytuły, ale wobec ogólnej nadprodukcji w świecie kulturalnym po prostu nie za wszystkim nadążamy.
Podium w zestawieniu respondentów kształtowało się tak: 3. miejsce – wspomniana już Hilary Mantel i W komnatach Wolf Hall, 2. miejsce – studium historyczne o Wielkiej Migracji w USA Kasta. Korzenie naszej goryczy autorstwa Isabel Wilkerson, a na szczycie Genialna przyjaciółka Eleny Ferrante. Wybór o tyle niezwykły, że wciąż nie znamy prawdziwej tożsamości autorki (autora?) powieściowej tetralogii opisującej przemiany społeczne i emancypację kobiet we Włoszech, która także w Polsce spotkała się z entuzjastycznym odbiorem. Opisując ją, NYT użył ciekawej metafory: „lektura tej bezkompromisowej, niezapomnianej powieści jest jak jazda na rowerze po żwirze: jest ślisko, piaszczyście i nerwowo, a wszystko to odczuwasz jednocześnie”.
W rankingu czytelników żadna z tych książek nie pojawia się na podium, a w pierwszej dziesiątce, na ósmym miejscu, jest jedynie książka Ferrante. Ranking w internecie ma też ciekawą formę graficzną – można zaznaczyć, którą książkę się już przeczytało, a którą chce się przeczytać. Oczywiście, że się pochwalę: przeczytałem sześć z nich, oprócz zwycięskiej jeszcze Szczygła Donny Tartt, Białe zęby Zadie Smith, Lata Annie Ernaux, Kolej podziemną Colsona Witheheada i Zbieranie kości Jesmyn Ward. Polecam Państwu stworzyć własną listę.
Książka nie umarła
Można zapytać, po co w ogóle przygotowywać takie zestawienia? Czy nie jest to trochę porównywanie gustów, o których się przecież nie mówi? Z jednej strony, tak jak pisali dziennikarze NYT, samo tworzenie tej listy było dobrą zabawą. Niektórzy respondenci zgodzili się upublicznić swoje wybory, z których nie wszystkie zmieściły się w rankingu, co sprawiło, że liczba książek do polecenia rosła. Dla książkowych fascynatów może to być dobra ściąga.
Nie wiemy, do ilu czytelników dotarły książki, bo nie sprzedaż pokazywało to zestawienie. Nie jest to także naukowe opracowanie, które oddawałoby wpływ danego dzieła literackiego na filozofię, politykę czy historię danego czasu. Myślę, że ciekawie będzie na tę listę spojrzeć za parę dekad, bo będzie to świadectwo tego, czym żyli ludzie w pierwszym ćwierćwieczu XXI w. Także dlatego, że oprócz literatury pięknej, która podejmuje ważne tematy społeczne, w zestawieniu pojawiły się też reportaże (choćby Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka Swietłany Aleksijewicz) i książki naukowe (Cesarz wszech chorób. Biografia raka Siddharthy Mukherjee). Zjawisko tworzenia takich rankingów pokazuje nam także, które tematy goszczą w literackim obiegu na dłużej. Powtarzają się wśród nich kwestie poszukiwania własnej tożsamości, rewizji historii, oddania głosu tym, którym dotychczas głos odbierano, równości czy powolnego rozpadu świata.
Fenomenalne jest jeszcze coś. W różnych zakątkach świata trwa literacka debata, nie tylko wśród gremiów akademickich zamkniętych w swoich metodologiach i naukowym żargonie, ale też w kręgu pasjonatów literatury. To pocieszające, że ludzie wciąż czytają i chcą się tym dzielić z innymi.