Logo Przewdonik Katolicki

Być kobietą w Kościele

Małgorzata Bilska
rys. Zosia Komorowska/PK

Rozmowa z bp. Wiesławem Szlachetką

Ksiądz Biskup jako delegat episkopatu powołuje Radę ds. Duszpasterstwa Kobiet, która nie posiada statusu oficjalnej Rady KEP, ale pełni funkcję doradczą. Jakie są jej cele?
– Krajowa Rada ds. Duszpasterstwa Kobiet (KRDK) została ustanowiona podczas 362. Zebrania Plenarnego KEP w 2013 r. Jest to organ wspomagający biskupa delegata. Skład tworzy grupa pań działających naukowo i społecznie, zajmujących się problematyką kobiet, w tym trzy siostry zakonne wydelegowane przez Konsultę Żeńskich Zakonów w Polsce, siedmiu diecezjalnych duszpasterzy kobiet i przedstawicielki z diecezji zaangażowane w duszpasterstwo kobiet.
KRDK wykonuje zadania formacyjno-ewangelizacyjne, organizacyjno-informacyjne i analityczno-badawcze. Współpracuje z organizacjami kobiet w Kościele, utrzymuje stały kontakt z Europejską Federacją Stowarzyszeń Rodzin Katolickich i Krajowym Ośrodkiem Duszpasterstwa Rodzin. Informacje na temat działań Rady można znaleźć m.in. w „Liście do Pani” i na profilu „Kierunek Niebo” na Facebooku. Do zadań bardziej konkretnych należą m.in.: monitorowanie sytuacji kobiet w Polsce, opracowywanie raportów dla KEP, prowadzenie i zlecanie badań socjologiczno-pastoralnych, formułowanie opinii i apeli, oświadczeń dla mediów. Upominamy się o słuszne prawa kobiet, przysługujące im z racji wypełnianej przez nich misji.

Nauczanie Kościoła od 60 lat uznaje za grzech dyskryminację kobiet. Sprzeciw wobec męskiej dominacji to znak czasu! Kobiety są niezbędne w sferze publicznej, co podkreślał już prymas Wyszyński, a dziś robi to papież Franciszek. Mężczyzna i kobieta są równi, choć różni. Kobieta nie jest jednostronną pomocą dla mężczyzny, jak twierdzono, mężczyzna nie jest głową kobiety. W dokumentach trzech świętych papieży, w tym Jana Pawła II, są zmiany, o jakich u nas się nie mówi. Jak nadrobić nasze opóźnienia po Soborze Watykańskim II?
– Biblia jednoznacznie mówi, że kobieta i mężczyzna stworzeni są na obraz i podobieństwo Boga, co stanowi fundament godności każdego człowieka. Różnią się jednak przymiotami i powołaniem. Słowo Boże broni godności kobiet i eksponuje przykłady, które budzą podziw i są godne naśladowania. Grzech pierworodny zakłócił relacje międzyludzkie, w efekcie świat męski próbował podporządkować sobie kobiety. Świadczą o tym liczne przykłady odnotowane też w Biblii, które w świetle Bożego Słowa oceniamy negatywnie.
Dopiero Jezus przywrócił kobiecie należną jej godność i prawa, przypominając, co było na początku stworzenia. Jego czyny i słowa są konsekwentnym sprzeciwem wobec wszystkiego, co uwłacza godności kobiety. W bliskości z Nim zmieniała się pozycja społeczna kobiety. Mateusz Ewangelista w genealogii Jezusa wymienia pięć kobiet, Maryja jest ostatnia. Kobiety od początku współtworzyły Kościół, wykonując zadania ewangelizacyjne, ministerialne i charyzmatyczne; w Kościołach lokalnych pełniły funkcje katechetek, prorokiń, i diakonis.
Nauczanie Kościoła powszechnego jasno sprzeciwia się nierówności i dyskryminacji. Kościół w Polsce, który jest jego częścią, nie musi niczego nadrabiać, a tym bardziej nie musi doganiać Soboru Watykańskiego II, zwłaszcza jego refleksji o roli kobiety w Kościele i w życiu społecznym. Wiernie realizuje postanowienia Soboru. Zarzut jest nieuzasadniony.

Z badań, jakie ks. dr Remigiusz Szauer przeprowadził cztery lata temu na Pomorzu, wynika, że młode kobiety nie odnajdują się w maryjności, która przypomina historyczny wzór… Matki Polki. Co młoda, wykształcona kobieta może robić w Kościele?
– Jeżeli ktoś pojmuje Kościół jako instytucję, łatwo popadnie w stereotyp, że w Kościele nie ma miejsca dla kobiet z aspiracjami. Znam wiele kobiet nowoczesnych, wykształconych i wierzących, które łączą życie zawodowe i rozwój osobisty z małżeństwem i rodziną. Wszystkie kobiety – a każda jest jedyna i niepowtarzalna – mogą się w Kościele odnaleźć na różnych polach.
Niedawno wysłuchałem wykładu kard. Wilhelma Jakuba Eijka z Holandii, który określił zachodnie społeczeństwo jako nacechowane hiperindywidualizmem. To zamyka na wartości, takie jak służba, ofiara, poświęcenie. A miłość Jezusa to przecież ofiara, bezinteresowny dar z siebie, przyjęcie cierpienia zamiast przemocy. To postawa pod prąd. Świat ceni młodość, sukces, a neguje sens cierpienia.
W Kościele są też kobiety trochę starsze, które chcą przekazać doświadczenie następnym pokoleniom. W świecie są marginalizowane i niedoceniane. W Kościele jest miejsce dla kobiet młodych i starszych.

---

Bp Wiesław Szlachetka
Biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej, doktor teologii, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Kobiet

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki